Dla mniej spostrzegawczych - przypominam, że w oknie jest siatka
Dziś byliśmy na przeglądzie zwierzyńca (weterynarza odwiedziły wszystkie moje zwierzęta po kolei

), bo się okazało że od kilku dni w tej lecznicy (pod domem moim) można zupełnie bezpłatnie zaczipować psa lub kota. W ilości dowolnej. Promocja trwa do wyczerpania zapasów

. Więc wzięłam Antymona razem z Frotką, później Sarę na drugą turę. Frotka - oczywiście eozynofilowe zapalenie dziąseł (potwierdzone niezależnie przez dwóch weterynarzy), ale nie na tyle silne, żeby nie móc zaczipować. Nawet nie bolało, sądząc z zachowania Frotki. Później przyszedł czas na Antymonka. Weterynarz zajrzał do uszu

no i wykrył zapalenie prawego przewodu słuchowego

właściwie nie wiadomo skąd, bo owszem, jakieś naprawdę resztki brudu z ucha się co jakiś czas wydostają i staram się to wycierać, ale aż tak poważnie to nie wyglądało. Ale wypatrzył. Zalecił krople Dexoryl (42 zł) i czyszczenie roztworem manusanu (aż 3 zł mnie to kosztowało

). Przy okazji ZAUWAŻYŁAM

że można także tutaj zrobić RTG (50 zł), więc wykonaliśmy zdjęcie klatki piersiowej i jamy brzusznej. Zdjęcie wyszło całkiem nieźle (i czego ja się upierałam, żeby na sggw jechać?! No czego?!

). Weterynarz też był na tyle kompetentny, że zauważył "zaciemnienie" (a właściwie jaśniejszą nieco plamę) z przodu kota (przed sercem, za głową

), co może świadczyć, o przebytym jakiś czas temu zapaleniu płuc (takie też było przecież podejrzenie dla którego kot był na Sumamedzie przez jakiś miesiąc) i w efekcie czego ma nieco zmniejszoną pojemność płuc, więc może mu się czasem ciężej oddychać. Obejrzał także poprzednie zdjęcie robione na sggw w grudniu i porównał, stwierdzając, że nie jest gorzej niż było.
A zaczipować możemy dopiero po zakończeniu kuracji ucha

czyli za ok. 2 tygodnie.
No, a Sara oczywiście zdrowa, a jakże, trochę tylko kamienia na zębach. Waży 3,5 kg (czyli jak na nią - dobrze waży, bo potrafiła sporo mniej). Antymon 3,7 kg

(znów mu się przytyło - od marca 400g). Frotka 2,650 kg (od kastracji w marcu - 150 g przytyła

).
Tylko, że Antymon rośnie wszerz, a nie wzdłuż

Ale zdaniem weterynarza - nie jest JESZCZE tak tragicznie

Aha, i tym dzisiejszym sposobem zużyłam już jakiś czas temu podarowane przez dobrych ludzi na RTG kota 100 zł

W końcu. Ale leżało ładnie odłożone w kopercie, nie wydałam na głupoty
