Dramat kociąt w Toruniu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 13, 2009 10:39

Jesteście Kochani, to i tak bardzo dużo :1luvu:
Mam nadzieję, że znajdą się kolejne DT, lub DS, dla następnych kociaków.
Prosimy nadal o domki...to szansa na życie dla biedaków.

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 13, 2009 11:05

Pomocy :!:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw sie 13, 2009 11:56

Nie chce zapeszyć ale być może znajdzie sie domek dla jednego maluch. Także trzymajie mocno kciuki :)
Obrazek

szd51

 
Posty: 37
Od: Nie lip 26, 2009 14:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 13, 2009 12:06

Byłoby cudownie.... kolejny domek może...

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 13, 2009 12:39

:ok:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 13, 2009 15:45

dorcia44 pisze:kukuszka ,to przerażające ,trzeba je ratować za wszelką cene ...ale jak ,gdzie ....ja nie mam już mozliwości ,nie mam konceptu ...jeżeli podratuje cie chociaż troche suchej karmy to mogę podesłac ,więcej nic nie mogę :oops:
i to najbardziej boli :cry:

Każda pomoc jest mile widziana... karma, czy leki ....czasami wstydzę się o cokolwiek prosić, ale przecież nie dla siebie :oops:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 13, 2009 16:24

Agn pisze:
kukuszka12 pisze: Na Toruń....jak widać nie możemy liczyć. Jesteśmy zdane na własne siły


To troche nie fair.
Doskonale zdajesz sobie sprawe z tego, jaka jest sytuacja innych domow tymczasowych w Toruniu. Tak samo wiesz, jaka ilosc kotow jest w Fundacji na wlasciwie dwie osoby zajmujace sie przebywajacymi tam kotami.

Robienie komus poczucia winy w niczym tu nie pomoze.


Agn, doskonale zdaję sobie sprawę, że i Ty i Fundacja, macie, mnóstwo kocich nieszczęść...Ale na szczęście tym które znalazły u Was schronienie, możecie pomóc. Innych DT, w Toruniu nie znam, oprócz jednego, z którym współpracujemy. A, ten DT, ma też ograniczone mozliwosci. Jest to wspanaiła starsza Pani. Której pomagamy, a ona nam tez nie odmówi, gdy trzeba przyjąć kociaka. ale nie mozemy jej zbytnio zakocić. Bo ona nie da rady fizycznie, zajać sie duzą ilością futrzaków.
Wiem, że należysz do osób Tych "nadwrażliwych", więc wybacz mi....ale nie miałam akurat Ciebie na uwadze, bo Ty masz też małe schronisko w domu...Fundacja zakocona.....
Więc jak możemy liczyć na Toruń?
Będzie super, jak Fundacja zechce pożyczyć nam klatkę-łapankę, bo ma doskonałą. My mamy możliwość pożyczyć tylko, taką, ważącą 9 kg :roll: , nie damy rady jej dźwigać, do autobusu potem z kotem, lub kotami, spowrotem, a na taxi, nas nie stać. Tak to w naszym przypadku wygląda. Nie mamy pojazdu :cry: I nikogo, kto mógłby zawieźć nas, z kocicami na sterylkę.
Agn, ty wogóle nie musisz czuć się urażona, bo kiedyś pomogłaś kilku kocim nieszczęściom z mojego domowego "podwórka" i działki. Może też, kiedyś czułam, że postąpiłaś w jakiś sposób w stosunku do mnie nie fair? Może nie wiedziałaś dlaczego pewne zdarzenia miały miejsce. W każdym razie, byłaś w moim mniemaniu, wielkim przyjacielem naszego domowego ogniska. Wówczas byłam Ci bardzo wdzięczna.
no, ale to historia.

Nadal prosimy o DT i DS dla tych kociaków ....

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 14, 2009 12:14

W niedzielę dwa maluszki trafią do DT w Bydgoszczy :D Dziękujemy!!!
Dziś kolejna akcja pt-20 malców :( Możemy zabrać na DT 2-3 maluchy,ale to taki awaryjny DT,może znajdzie się jeszcze ktos kto zechce nam pomóc?
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 14, 2009 22:17

PODRZUCĘ ,MOŻE KTOŚ JESZCZE POMOŻE/..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 17, 2009 9:05

Wczoraj dwa buraski pojechały do Bydgoszczy :1luvu:
Dwa kolejne czekają w klatce na DT lub DS. Mają ok. 4-m-cy, takie weszły nam do transportera, są piękne, ale dziczki, czy uda się oswoić... :( mamy nadzieję...skoro dostały szansę na życie.
Czekają .... żal, że muszą być narazie w klatce.
Wkrótce Kotek72 wstawi zdjęcia

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 13:59

hop :!:

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 17, 2009 14:41

dla nich rozpoczął się lepszy okres,szana...
teraz reszta czeka :idea:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 17, 2009 17:01

Mam mieszane uczucia co do łapania dzikusów.
Te ostatnie 4-m-czne, są w klatce nieszczęśliwe. czy takie oswajanie na siłę, nie krzywdzi ich. Z kolei wiem, że tam gdzie były, nie mają szansy na dłuższe życie. ale, też będzie trudno je socjalizować i trudniej o domy.
One przychodzą do tej starszej Pani, w określonej porze karmienia i potem uciekają do ogrodu tej p. ale też sąsiadów, którym zaczynają przeszkadzać oraz w pole lub do lasu, przez szosę. ale przychodzą do niej na papu. Kobieta boi się, że nie da rady, no i z czasem z 20-stu będzie ich coraz więcej. Może zaczniemy łapać narazie tylko kotki, a kocury w późniejszym terminie. narazie można przechować po 2 lub trzy. Aktualnie mamy te 2 kocurki, złapane w niedzielę. czekamy z niecierpliwością na klatkę-łapankę, żeby łapać dorosłe kocice...to bardzo pilne na sterylkę. Sytuacja, która przerasta. wiemy, ze kotów wszedzie pełno, czy wogóle "ruszą" adopcje....
Co robić... kto mógłby, te najmniejsze chociaż, przechować?

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 17:06

Jestem monotematyczna....wiem, wręcz upierdliwa :oops: , ale proszę o ratunek dla tych kotków....I mam nadzieję jeszcze ... :cat3:

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 17, 2009 17:15

nie czekajcie biernie na klatkę-łapkę, tylko działajcie narazie tym co macie, nawet powoli po jednym kocie - nasza klatka utknęła w Chełmży, baba nie reaguje na sms-y i telefony

w kwestii zdziczałych kociąt: my nie łapiemy na oswajanie, w zależności od wieku sterylizujemy pod koniec lata lub na wiosnę

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości