Pod wspólnym dachem... Maciejka u dziadków, Florka odeszła..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 15, 2008 21:47

Świetne zdjęcie Rudej Cholery przeglądającej sie w lustrze :)
Na jej miejscu też nie mogłabym się oderwać od swego odbicia :wink: Jeśli używa kuwety także w innych celach, to tylko pogratulować! :D

Cudne masz kotki, Pigulo :love:

Ruda Cholera przypomina mi miłość mojego życia - Czupurka.
A Florka oprócz urody ma ładne imię :)

Gdzie można się zapoznać z ich historią? Myślałam, że linki w pierwszym poście do niej odsyłają - ale nie... :wink:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Nie cze 15, 2008 22:02

pigula pisze:Pozdrowienia dla cioteczek, które czasem zaglądają.
Czas na drzemkę wieczorną... :)

Obrazek

PS. Ja się dziwię, że jej w dupsko ta pokrywa za bardzo nie grzeje. Jakby nie było, tam sporo światła jest. :lol: Na zimę, lepsze niż termofor. :lol:


Wow, ale piekne.. akwarium :P Bo kotki wiadomo zawsze piekne sa :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 16, 2008 7:56

Jola, poprawiłam linki (przepraszam)... :oops:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Nie cze 22, 2008 16:19

U dziewczyn, nadal w porządku. Lepiej zaczynają się zapoznawać. Florka je, młoda siedzi zaraz przy misce i czeka na resztki (tzn. na dojedzenie po starszej). Obywa się to bez fukania...
Oczywiście, swoje już zdąży zjeść... ale, doje chętnie i to, co zostawi Florcia.
Mijają się, zdarza im się o siebie otrzeć.
Jeszcze nie ma wspólnego spania, ale to może przyjdzie z czasem...

Oczy trochę lepiej. Dostaje (z niemałym trudem) Gentamycynę w kroplach.

Trafialność do kuwety... 100%. :D

Zamówiłam już w Animalii żwir silikonowy. Jak dojdzie, zmienię w obu kuwetkach. Zobaczymy, co młoda na to. Jeśli zaakceptuje, będę bardzo zadowolona (znacznie łatwiej się sprząta, no i jak wyjedziemy na urlop - opiekunom będzie prościej). Jeśli nie, zostanie w jej kuwecie bentonit... przeżyjemy. :lol:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Wto lip 01, 2008 22:04

Fauna ZASTRAJKOWAŁA... silikon nie nadaje się do niczego (a w żadnym wypadku do załatwiania swoich potrzeb). Żwirek zdążył pobyć w kuwecie 1 wieczór i całą noc... Koopal został zakopany w koc na kanapie, sioosial również.
Wróciłyśmy do bentonitu... Jeszcze nie widziałam takiego sprintu do kuwetki i takiej zadowolonej miny po wyjściu. :lol:

PS. Na pociechę zamówiłam przed chwilą na necie DRAPAK. Taki wysoki, montowany do sufitu. To głównie pod kątem młodej - uwielbia zeskakiwać z szafy (całym ciężarem) na pokrywę akwarium... a ja mam wtedy serce w gardle (słysząc łomot)... Może i starszej przypasuje, ot choćby budka... :wink:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro lip 02, 2008 6:12

pigula pisze:Fauna ZASTRAJKOWAŁA... silikon nie nadaje się do niczego (a w żadnym wypadku do załatwiania swoich potrzeb). Żwirek zdążył pobyć w kuwecie 1 wieczór i całą noc... Koopal został zakopany w koc na kanapie, sioosial również.
Wróciłyśmy do bentonitu... Jeszcze nie widziałam takiego sprintu do kuwetki i takiej zadowolonej miny po wyjściu. :lol:


Skąd ja to znam :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 14, 2008 18:54

Jak pisałam wcześniej... zamówiłam DRAPAK. Kilka dni temu został zamontowany i... młoda ma wygodniejsze wejście na szafę (i co ważniejsze dla mnie, niższe z niej zejście - tj. nie grzmoci tak w pokrywę od akwarium), a starsza czasem wejdzie pospać do budki.
Ogólnie, drapak przyjęty bez wielkich zachwytów, ale okresowo używany.

Na zdjęciu: Florcia w budzie i kawałeczek rudej doopy gramolącej się na szafę.

Obrazek
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Pon lip 14, 2008 20:03

Witamy Serdecznie i gorąco podziwiamy drapak!! Super. :D :D :D
Aniada
 

Post » Pon lip 14, 2008 21:25

Śliczny rudzielec i nie tylko.Widziałam u koleżani szyba nad akwarium to ulubione miejsce jej kici. :lol:
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Czw lut 19, 2009 17:17

Przeglądałam dziś spokojnie forum, czytałam to i owo... i może odkopię wątek moich dziewczynek? :roll:

U nas wszystko w porządku... Florcia jest już prawie 16 miesięcy z nami, a młoda prawie 9 miesięcy.
Miłości między nimi nie ma nadal. Raczej się omijają lub piorą (na szczęście czasami). Fauna zaczepia, Flora wali łapą i ucieka.... 8O
Faunie pozostał "dziki głód". Kocha wszystko, co da się zjeść.
Flora jest wybredna i byle czego do pysia nie włoży.
Zdrowotnie też ok. Starsza od czasu do czasu kaszle (ale, tak będzie bo ma przerost serducha). Młoda = okaz zdrowia (taka doroślejsza się z pyszczka zrobiła, mniej trójkątny jest).

Poniżej zdjęcie, gdzie (o dziwo) leżą razem na kanapie:

Obrazek

A tu (nadal) ulubione miejsce do wylegiwania się Fauny:

Obrazek
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Czw lut 19, 2009 18:17

pigula pisze:Przeglądałam dziś spokojnie forum, czytałam to i owo... i może odkopię wątek moich dziewczynek? :roll:


I to jest bardzo dobry pomysł! :D
Aniada
 

Post » Czw lut 19, 2009 20:21

Aniada pisze:
pigula pisze:Przeglądałam dziś spokojnie forum, czytałam to i owo... i może odkopię wątek moich dziewczynek? :roll:


I to jest bardzo dobry pomysł! :D


Witam, kwiatuszkową Ciocię. :D
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Czw lut 19, 2009 20:43

Ooo, kogo ja widzę :mrgreen:

Młoda chyba oddevoniała trochę - pewnie po prostu się zaczęła w końcu dobrze najadać ;) Ale i tak super wygląda :D
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2009 6:21

Witaj, Atka. :D

Jak dla mnie, to ona by zeżarła wszystko co sie rusza. ;) Apetycik ma przedni... :D

Pomaleńku się robi na pysiu pełniejsza... A charakterek ma iście diabelski...
:lol:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Pon lut 23, 2009 18:15

No to znów, pogadam sama ze sobą... :lol:

Całkiem nie dawno, zadziwiłam się okrutnie.

Wstawiłam w czajniku, wodę na herbatę. Do kubka wrzuciłam torebkę owocowego Liptona i poszurałam do pokoju. Aha, jeszcze była łyżeczka cukru. :)
Czajnik "pyknął", znaczy trzeba iść zalać... Poszłam do kuchni, zalałam kubek wodą i... kurde... brak mi "herbaty w herbacie". Woda jasna... co jest?

No i jakaś dziwna cisza "na pokojach"... Patrzę...
Taaaaaaaa... Fauna biega po dywanie z torebką w pyszczku. No kurde, lepsza zabawka od zwykłej głupiej myszki... :evil:

Do kubeczka wsadziłam nową, a Faucina zdobycz poszła do kosza...

Trzeba pilnować bardziej kociego towarzystwa... :roll: Nie bez kozery, mówimy o takiej dyndającej torebce... szczur. :lol: Kocina się poznała. :lol:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 401 gości