Jest trochę lepiej.
Dostałam na orzeszki kasę z madziakowych bazarków:
30,- od Edyty;
30,- od KAJTKOWEJ MAMY;
30,- od Malk;
20,5 od Gochy17;(na kotobus2)
100,- od Wani71
poza tym
Czarnusię wspomogła Mumka27 - 40,-
ogólnie orzeszki wspomogła Theodora 50,-
Bardzo, bardzo wszystkim dziekuję.
W najbliższym czasie mam w planie wstępne badanie Kasi, Perełki, Maciejki, Puchatka i Klementynki. Puchatkowi należy sie jeszcze kastracja.






Sluszne proporcje jak na dame przystalo 




i jest w nim cos jak taki spokoj "juz jest dobrze", choc nadal takie skulenie/przygarbienie sugeruja, ze troche mu brakuje do kociego luzu 


