Wszyscy żyją

Kociaki to straszne głodomory, o 16 dałam im cała pierś z kurczaka i puszkę 380g a teraz jak byłam miseczki puste. Miało im wystarczyć conajmniej do 12 w niedzielę, co bym się wyspała
Mamusia to nie wiem czy taka dzika ,czy tak się boi. Ale to chyba nie byl dobry pomysł wkładać ją do kociaków
Kociaki nie są już agresywne, wyciągałam każdego i zakraplałam oczy. Boją się tylko i kulą w sobie. Ten pierwszy złapany ma już starszne oczy dośc , że całe zaropiale to krwiste. Jedna noc i z małej ropki coś takiego się zrobiło. Czarny jedno ma nieciekawe ale i tak lepsze niż niebieski. Pozostała dwójka ma łzawiące.
Mamusia juz w klatce była spokojna , tylko strasznie się bała. Nie wiem czy ja jutro tam wsadzę rękę żeby kociaki wyciągać
Aaaa kociaki są już kuwetkowe... a ja znowu zapaomniałam tam wziąc łopatki
