
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:witam![]()
mysle ,ze u Poppy troszke lepiej![]()
Przede wszystkim zjadła chyba 2-3 łyzeczki, chrupnęla nawet z 4 suche kuleczki.
W czasie zastrzyku nawet troche się zdenerwowała i dziabnęła mnie lekko w palec-to chyba swiadczy o tym,ze jest mocniejsza.
Wczoraj było jej wszystko jedno.
Boli ją chyba łapenka z wenflonem, bo sie denerwuje ,jak sie ja rusza, ale musi jeszcze do jutra wytrzymac.
Jutro rano znów tam jade potrzymać Poppy-bedziemy pobierać krew na badanie, a potem posiedzę z nią na kroplówce.
Niestety ,jak kotka je to tez jej gulgocze w gardle, myslę,ze nie jadła ze stresu i z powodu chorego gardła.
Na rękach dalej sie wtula i mruczy.
Rysia ja troche stresuje, ale jak otworzyłam puszke-rossmanowa, to poleciała do niej nie zwazajac na Rysie blisko niej.
Cóż te puchy słabe maja w sobie,ze woli kotka ją niz leonardzia.
taka jestem chudzinka,drobinka![]()
![]()
tak na razie spedzam najwiecej czasu
a tutaj ogladam tego drugiego stwora na dole
hmmm,ładnie pachnie to co ona je
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 115 gości