Moja ukochana kocia szóstka...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 02, 2007 11:05

Nie mogę się doczekać fotek Groszka :)
:ok: :ok: :ok: :ok: za dobry domek :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 02, 2007 19:43 Moja najukochańsza szóstka...Szanti bardzo chora

Ja też Alu:? ...nie problem zrobić i wsadzić do wątku, ale trzeba najpierw wgrać na kompa...jutro przyjedzie córka i mnie nauczy....A Grosio jest piękny...ma przedłużone czarne futerko, okrągłą mordkę i jest bardzo miziasty....jak już napisałam, bardzo lubi jeść...jest przesłodki...a moje potfory go osyczały, on osyczał je i tyle....Siedzi w łazience i czeka na cudowny domek....może foty pomogą...
Ostatnio edytowano Nie wrz 09, 2007 13:39 przez Joy, łącznie edytowano 1 raz

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw sie 09, 2007 9:37

Piękne, cudne są wszystkie :1luvu:
Bardzo, bardzo się cieszę, że Moczarek i Mysia do Ciebie trafiły :D
Kiedyś się wproszę w odwiedziny :oops: :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw sie 09, 2007 20:16

Katy - kiedy tylko zechcesz... :D Zapraszamy... :D

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sie 10, 2007 20:41

Obrazek

No i czy one nie są słodkie....

Obrazek[/URL]

Kropa, zawsze czujna mamusia swoich przybranych dzieci....

Obrazek

to tak na dobranoc...po cięęęężkim dniu....

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto sie 14, 2007 7:41

Dzisiaj rano cudem uniknęłam śmierci oraz nieumyślnego spowodowania takowej...Otóż pędziłam na dół po schodach, nakarmiwszy nowe tymczsiki, a na dole też ktoś pędził :twisted: ...Moczar gonił Kropę...i wypadło tak, że nasze trasy się przecięły...żeby nie zdeptać Moczarka, wykonałam nagły skręt w stronę mojego pokoju i wpadłam na framugę....Moczar przerażony zwiał pod stół (potem na mój widok krył sie po kątach) a ja walnęłam się w szyję 8O ...nie wiem jak to zrobiłam....aż mnie zemdliło...No i po co mi te wstrętne koty :?: :?: :?:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto sie 14, 2007 7:47

No i czemu straszysz kotecka :twisted: , przecież mogłaś biedaka przyprawić o zawał :lol:

Znam ten ból, nie raz poważnie się uszkodziłam unikając centralnego zderzenia z Potfforami :ryk:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 14, 2007 8:08

no właśnie...a Czarek -Moczarek i tak do najważniejszych nie należy...Jak dotarłam do pracy, to pan z ochrony opowiedział mi, że jego ś.p. siostra walnęła sie w głowę o framugę właśnie i dokonała żywota....pocieszył mnie chłopak :twisted:

taki to już los kociarzy.....

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sie 31, 2007 18:35

Mruczek przyszedł złożyć kurtuazyjną pierwszą wizytę swojej nowej podobnie chorej kolejnej Koleżance i Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawia!

Duża pyta czy ktoś pójdzie podczas Zoomarketu do PkiNu za tydzień - dostała zaproszenie i informację ze będzie stoisko miau.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 09, 2007 13:15 Moja najukochańsza szóstka. Szanti bardzo chora....

Jakiś czas nas nie było...dużo się działo...najpierw mnóstwo niezaplanowanych zajęć...potem tymczasiki (o nich w innym wątku)...a teraz choroby mojej gromadki...wszystkie już zdrowieją, oprócz Szanti...mojej ukochanej kici, która nagle w piątek rano zaczęła bardzo wymiotować...potem dostała biegunki...od piątku jest intensywnie leczona...kroplówki, leki....ale jest coraz gorzej :placz: Teraz czekam na wyniki badania krwi...boję się o nią...to jest kotek co nie chce współpracować...kroplówki tylko podskórne...mowy nie ma o dożylnej czy o karmieniu na siłę...zresztą teraz i tak nie można ze względu na nieustające wymioty i biegunkę....Bardzo proszę o kciuki za Szantusię...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie wrz 09, 2007 13:20

no i proszę o pomoc...jak zmienić tytuł wątku...tuman jestem i nie umiem...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie wrz 09, 2007 13:34

Jolu, po prostu klikasz "zmień" w pierwszym poście Twojego wątku i zmieniasz tytuł :)

Kciuki za Szantusię na miejscu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie wrz 09, 2007 13:50

Dzięki Alusiu...
nie wiem jak ja dotrwam do tych wyników...Szanti, mimo że słaba, chodzi za mną krok w krok...a ja przecież nie mogę cały czas leżeć z nią....teraz siedzi obok i drzemie :placz: ...po całej furze leków czuje się nieco lepiej....szukała misek z suchym (ona je wyłącznie suche)....ale teraz jej nic nie wolno jeść...moja maleńka bidulka....

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie wrz 09, 2007 15:06

Bidulka kochana :(, musi być dobrze Jolu!!! Po prostu musi :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie wrz 09, 2007 15:19

Ja tez trzymam kciuki najmocniej jak umiem...
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nyoe i 71 gości