Ochotka - łabądek. Ma dom u galli!!! Oficjalne obwieszczenie

» Czw cze 21, 2007 22:37

Nie najlepiej. Widziałam ją dziś. Ma ogromny brzuszek, baloniasty. Nie wiadomo czemu - kupy robi i są całkiem niezłe.
Wetka prowadząca chce ją zatrzymać w lecznicy do poniedziałku i zrobić usg...

» Czw cze 21, 2007 22:40

ucaluj, proszę, koci nochalek od krakusów

» Pt cze 22, 2007 7:03

Jana, chcialabym pomóc choć finasowo. Daj znać gdzie wpłacić kasę. Ona jest taka naj naj naj. Na razie niech zostanie wyleczona, a potem coś się wymyśli

» Pt cze 22, 2007 8:43

beata68 pisze:Jana, chcialabym pomóc choć finasowo. Daj znać gdzie wpłacić kasę. Ona jest taka naj naj naj. Na razie niech zostanie wyleczona, a potem coś się wymyśli

Dziękuję

Wyślę pw.

» Pt cze 22, 2007 11:11

podrzuce...

» Pt cze 22, 2007 11:49

czy Ochotka już po USG?

» Pt cze 22, 2007 12:08

Jeżeli chcesz to AFN może zrobić dla dziewczynki akucję "żebraczą" na allegro. Zazwyczaj przynoszą jakieś wymierne efekty

» Pt cze 22, 2007 12:24

Kasa wysłana i tzrymam kciuki,żeby maleńkiej się udało. Musi się udać, pogłaszcz ją ode mnie

» Nie cze 24, 2007 22:39

Jak się miewa Ochotka :?:

» Pon cze 25, 2007 8:28

Ochotka miewa się bardzo dobrze. W sumie.

Bo nadal ma ogrooomny brzuszek, macałam ją

Dziś po południu zostanie "podsunięta" pod sondę, może usg pokazę co w tym brzuszku siedzi.
Poza tym Ochotka przekrzywia główkę - ma dużo ropy w jednym uszku

Mam nadzieję, że to nic poważnego, nie tak jak było u Mopsi

Na szczęście coraz bardziej widać złote oczyska, trzecie powieki się cofają, chociaż nadal są mocno wysunięte.

Apetyt Ochotce dopisuje, humorek takoż. Zaczepia wszystkich gości w szpitaliku i stała się ulubienicą personelu, w tandemie z Guciem oczywiście. Ma myszkę, ma piłeczkę, ale ewidentnie brakuje jej "ludzia", bo bardzo lubi mizianie i podgryzanie palców :twisted: