Zginęła kotka, Kraków, ul. Świętego Benedykta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 19:28

Witajcie,
Suszi znalazła się! Już jest w domu. Bardzo dziękuję za pomoc wszystkim.
Przy okazji naczytałam się o kocich nieszczęściach (choć świadomość miałam) i pewnie, jak już pies pojedzie do swojego domu nowego (za około 2 tygodnie) to coś sobie przygarnę... Proszę o zamknięcie wątku, żeby nie śmiecił.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie maja 13, 2007 19:35

Wysle to, co napisalam zanim Lutra dala DOBRA WIADOMOSC :))
niech wie, ze nie byla z tym sama ...

Oto co zdazylam napisac :

Och ja az za dobrze wiem, co to jest walenie glowa w mur.
Na pocieszenie powiem, ze godzine temu skonczylam obchodzic rejon
zaginiecia Suszi (czesc blizej mnie) widzialam 1 ogloszenie kolo baru
mlecznego i chyba 3 na mojej ulicy, wyrazne i ladnie zrobione;
niestety zadnego szarego kotka ...
na Rynku Podg. w pasazu kolo apteki spotkalam 4 dzieci, jedna dosc
pozbierana 11 latka zgodzila sie szukac tej szarej, i moze tez mojej
czarnej. w tym pasazu podobno duzo kotow bywa, bo obok jest duzy
wewnetrzny ogrod, z kotami wychodzacymi.
Wszystkie te dzieci (kilkuletnie, ale rezolutne) zobowiazaly sie szukac
kotki, i dadza mi znac na moj tel. Nie wiem, na ile mozna na nie liczyc,
ale przynajmniej beda wiedziec o sprawie.

I jeszcze jest kociraj kolo szkoly muzycznej na mojej ulicy,
tam tez dosc regularnie wykladam jedzenie; ale dzis byl tylko starszy
czarnobialy kot.

Zycze powodzenia ...
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości