18 kwietnia maluszki Tiny skończyły rok. Dzisiaj odwiedziłam je i ich opiekunów. Misza, Krosz i Dasza to duże, miłe, kochane i rozpieszczane koty. Młodzi ludzie ociągają się z remontem, więc tło zdjęć jest nieciekawe. Koty jednak na to nie narzekają. Mają ogromną swobodę w domu.
Dzisiaj wyglądają tak:
Misza
Krosz
Dasza
Zebrałam wszystkie filmiki, które nakręciłam w zeszłym roku maluchom. Podzielone są na 4 części ze względu na wymogi serwera. Jakość kiepska, ale dla mnie to ważne wspomnienia. Tina i maluchy.
ja rowniez trzymam mocno zaciesniete a tak swoja droga...czy Tinki nie odwiedzali przypadkiem jacys koci listonosze?Kazdy kocio inny az trudno w to uwierzyc
To już rok minął a jakby wczoraj.Mnie też łezka się zakręciła ze wzruszenia oglądając filmiki...Pięknie wyrosły kotki,a Dasza ma urok mamusi.Trzymam mocno kciuki za Tinkę.
Tina schudła dzisiaj o 20dag. Tyle ważyły wycięte guzy i skóra. Udało się wyciąć wszystkie, ale cięcie jest bardzo długie i na dole spory ubytek skóry. Guzy nie były mocno unaczynione, więc jest szansa, że Tina jeszcze sobie pożyje.
Dziękujemy za kciuki. Widać, że podziałały.