Marzena - na razie syków i awantur nie ma.
Spróbuj napisać jeszcze raz o warunkach, jakie miałaby kicia - bo raz napisałaś że byłaby częściowo wychodzaca, a potem, że sypiałaby na zewnątrz - napisz coś dokładniej, nie musisz pisać o drugiej w nocy:)
Problem "co zrobić z kicią" jest niestety aktualny od zaraz, tzn. od najbliższego piątku...