Czart i Filipek - moje dwa koty ;))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 11, 2007 23:38

aoife pisze:XAgaX

TAK.


OK, bardzo się cieszę :)

i myślę, że warto skorzystać z rady Liwii :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sty 11, 2007 23:40

Nie obrażaj się dziewczyno. Większość kotów, które trafiają na forum to odratowane z piwnic, znalezione w krzakach, wyciągnięte ze schronisk biedy, których doprowadzenie do stanu, gdy nadają się do adopcji wymaga od ich opiekunów wiele zaangażowania. Stąd takie radykalne reakcje.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pt sty 12, 2007 0:00

dziękuję, na pewno napiszę do tych osób :wink:

a co to aassii - to nie martw się, domyśliłam się, że nie miałaś złych intencji :wink:

aoife

 
Posty: 250
Od: Czw sty 11, 2007 16:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 12, 2007 8:23

W Opolu są koty na gospodarstwo. Może któremuś z nich odmienisz los?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54 ... ight=opole

terra

 
Posty: 574
Od: Pon lip 03, 2006 16:54
Lokalizacja: omc Orawa

Post » Pt sty 12, 2007 9:09

Agata_2 pisze:Oj ja bym tobie nie dała kota ..oj nie..
Za bardzo kocham koty ,żeby spokojnie patrzeć jak ktoś tak beztrosko podchodzi do ich ginięcia ..


Ja też radzę przemyśleć tego typu opinie... :? Mogą być bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe.

aoife -

Jest tu na forum wątek zatytułowany Klub Wiejskich Kotów Wychodzących.
Przeczytaj uważnie - przede wszystkim pierwszą stronę, jest tam wiele cennych wiadomości dotyczących m.in. tego, jak zapewnić bezpieczenstwo kotu wychodzącemu
Poniżej link do tego wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=26742

Powodzenia w poszukiwaniach 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sty 12, 2007 10:52

To ja jeszcze dodam od siebie:
Najbardziej fanatyczni bywają neofici, zwłaszcza bardzo młodzi, jak Agata_2. Gdybym chciała być złosliwa, wkleiłabym linka do pewnego całkiem świeżego wątku ;-)

Aoife, po pierwsze nie zrażaj się i zostań na forum, tutaj jest prawdziwa kopalnia cennych informacji i mnóstwo życzliwych i pomocnych osób.
Po drugie: znam kilka domów typowo wychodzących, gdzie koty wychodzą bez ograniczeń, do których kota dałabym bez najmniejszego zastanowienia.
Drugi biegun: na tym forum można znaleźć przykłady domów niewychodzących, a mimo to złych, w których kotom dziala się krzywda ( albo dzieje nadal). Ja też już różne widziałam.

Nie można generalizować i wydawać kategorycznych sądów nie znając dobrze sytuacji. Moje dwa starsze koty wychodzą tylko na zamknięty teren ogrodu - sytuacja idealna, ale nie zawsze (i nie z każdym kotem) da się ją zastosować. Wymaga mnóstwo pracy, sporo kosztów - i co najważniejsze: dobrej woli i współdziałania wszystkich domowników.
Jeżeli w domu aoife wychodzący kot przeżył 16 lat i był do końca życia pod dobrą opieką, to komentarze Agaty pod jej adresem wydają mi się co najmniej nietrafione (to jest eufemizm).

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt sty 12, 2007 11:16

Aoife juz do mnie napisala, mam nadzieje ze odezwie sie tez mailowo i telefonicznie i wybierzemy dla niej dwa kociaki.

Mam teraz kotki ktore beda bardzo wdzieczne za dom, sa mile oswojone z czlowiekiem i jak najbadziej nadaja sie do domu z ogrodem w bezpieczniej okolicy (choc jeszcze nie wiem gdzie dokladnie we Wroclawiu aoife mieszka). Poza tym Aoife mimo mlodziutkiego wieku, przekonuje mnie swoimi postami. To ze uwaza ze koty w mieszkaniu sie mecza - no coz, ja nie do konca tak uwazam, jednak trzeba pamietac ze dzisiaj coraz mnie ludzi ma warunki na wychodzenie zwierzakow - ja nie mam zupelnie i dlugo nie bede miala dlatego moje koty zyja w mieszkaniu. Jesli kiedys trafi mi sie dom z ogrodem to na pewno rozwaze taka mozliwosc bo wiem jaka to frajda dla ogonow (u mamy na wakacjach wychodzily).

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 12, 2007 13:12

To ja swoje 3 grosze dodam :lol:

Wyadoptowałam kilka kotów do domów z ogrodami w bezpiecznych okolicach. Kićki są wychodzące, mają fantastycznych opiekunów, są naprawdę szczęsliwe. I ja sie z tego ogromnie cieszę :P

Ja wiem,ze koty lubia wąchać trawkę, gonić motylka. Bardzo chciałabym aby moje doświadczyły tego. Niemniej w tej chwili skazane sa na mieszkanie, co nie oznacza,ze są nieszczęsliwe. Mają wiele atrakcji, są kochane i one to czują. Nie mają odpałów :wink: jak ktos tutaj napisał. Bowiem atmosfera w naszym domu jest własciwa :P nikt z niego nie ucieka :wink: nawet koty nosa poza okno nie wychylają. Owszem nie znają innego życia, kto wie moze bedą wychodzące, czas pokaże :wink:

Aoife powodzenia w znalezieniu kotuchów :D
Ja mam kocurka 6 miesięcznego do wydania, gdyby coś to pisz do mnie :)
Ostatnio edytowano Pt sty 12, 2007 22:04 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 12, 2007 13:19

tylko że ja szukam dwóch maluchów - takich 2 - 3 miesięcznych razem :wink:

ok, może nie nudne życie w mieszkaniu - źle się wyraziłam :oops:
ale dużo ciekawsze na dworku :D

aoife

 
Posty: 250
Od: Czw sty 11, 2007 16:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 12, 2007 14:35

Sory..ale ja mam takie zdanie,że kotu wychodzącemu momże się coś stać.
Wiem to po sobie...miałam kota wychodzącego..
A teraz już nie bede takiego miala.

Powodzenia

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt sty 12, 2007 15:32

Agata_2 pisze:Sory..ale ja mam takie zdanie,że kotu wychodzącemu momże się coś stać.


myślę, że każdy z nas tutaj ma takie zdanie, ale ważne jest w jaki sposób je przedstawisz aby być dobrze zrozumianym
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt sty 12, 2007 17:11

rozumiem wasza troske o naszych kocich przyjaciol. ale nie rozumiem jak mozna bylo tak calkowicie zamanipulowac tymi biednymi zwierzetami. kot od zawsze byl wolny, a przede wszstkim indywidualista!!! zabierajac mu wolnosc zabieracie mu osobowosc i jego normalne zycie. chcecie miec zwierzatko zamkniete, wierne i posluszne to proponuje wam pieska. on doskonale sie do tego nadaje. ja mieszkam na wsi. mam dom z ogrodem i pieknego kota ktory umie chodzic po plotach, wychodzi z domu kiedy chce i wraca kiedy chce. jest wspanialym zwierzakiem. i przede wszystkim ma swoj charakterek. ps. jetstem za domami wychodzacymi!!!

agnieszka0077

 
Posty: 6
Od: Nie gru 31, 2006 0:23

Post » Pt sty 12, 2007 18:31

wysłałam pw
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 13, 2007 20:51

agnieszka0077 pisze:rozumiem wasza troske o naszych kocich przyjaciol. ale nie rozumiem jak mozna bylo tak calkowicie zamanipulowac tymi biednymi zwierzetami. kot od zawsze byl wolny, a przede wszstkim indywidualista!!! zabierajac mu wolnosc zabieracie mu osobowosc i jego normalne zycie. chcecie miec zwierzatko zamkniete, wierne i posluszne to proponuje wam pieska. on doskonale sie do tego nadaje. ja mieszkam na wsi. mam dom z ogrodem i pieknego kota ktory umie chodzic po plotach, wychodzi z domu kiedy chce i wraca kiedy chce. jest wspanialym zwierzakiem. i przede wszystkim ma swoj charakterek. ps. jetstem za domami wychodzacymi!!!


Czyżbyś potępiała ludzi, którzy wyciągają koty z piwnic, schronisk i innych złych miejsc, dają im miłość i ciepło, tylko dlatego, że ofiarują im życie w mieszkaniu? Twój post może zranić wielu dobrych ludzi, którym przyszło żyć w bloku, ale pomagają zwierzakom jak mogą. Ich koty mają dobrze i zapewne są wdzięczne za taki los.Poczytaj trochę o kociej biedzie na tym forum, poznaj trochę ludzi, którzy pomagają kotom, ale nikomu tu nie dawaj rad w tym stylu, bo to nie na miejscu.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 13, 2007 21:16

agnieszka0077 pisze:rozumiem wasza troske o naszych kocich przyjaciol. ale nie rozumiem jak mozna bylo tak calkowicie zamanipulowac tymi biednymi zwierzetami. kot od zawsze byl wolny, a przede wszstkim indywidualista!!! zabierajac mu wolnosc zabieracie mu osobowosc i jego normalne zycie. chcecie miec zwierzatko zamkniete, wierne i posluszne to proponuje wam pieska. on doskonale sie do tego nadaje. ja mieszkam na wsi. mam dom z ogrodem i pieknego kota ktory umie chodzic po plotach, wychodzi z domu kiedy chce i wraca kiedy chce. jest wspanialym zwierzakiem. i przede wszystkim ma swoj charakterek. ps. jetstem za domami wychodzacymi!!!


Ja mam ogród, ale mój kot nie chce nawet posiedzieć na kolanach na tarasie! (Innych propozycji mu zresztą nie składałam.) Zwiewał do domu najszybciej jak mógł, więc przestałam go wynosić. Nie powiem, jestem z tego zadowolona. Miałam kotkę wychodzącą, bo nie dała się całkiem oswoić i jakiś łobuz próbował ją zabić. Została uratowana i żyła jeszcze 10 lat, ale... nigdy więcej kota wychodzącego. Nie u mnie. Ale są i pozytywne przykłady.
Widzisz, agnieszka0077, nie ma przepisu na życie...

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Murraynah, smoki1960 i 46 gości