Dwie małe szylkretki.WE WŁASNYM DOMKU Foty str 31 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 10, 2006 15:24

wanila pisze:Hortensja :1luvu:

ja nie mogę zaglądac na kociarnie :cry:

nooo, ona szybko chyba znajdzie domek :) (oby). ale mam wrażenie (nie wiem, nie widziałam na żywo, skorygujcie mnie kto widział), ze obie sa piękne, tylko sfotografowac ciemną szykretkę dobrze, to jak sfotografowac dobrze czanego kota (vide Tumcia i Miziek). awykonalne :roll:

Sib, szukasz domu razem? (tak pytam informacyjnie ;) )

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lis 10, 2006 15:33

kordonia pisze:
tajdzi pisze:
tanita pisze:..., niestety mój aparat to nie sprzęt tej klasy co tajdzi, więc zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia.



Się mówi:
"FOTOGRAF nie tej samej klasy co tajdzi..." 8) :lol: :lol: :lol:


8O


to ja jeszcze raz wyjaśnię - tajdzi nie jest sprzętem - a tak to zabrzmiało
"aparat nie tej klasy co tajdzi..."
to taki żart słowny...
miał być przynajmniej, a wyszło głupio...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lis 10, 2006 15:51

No w sprawie Hortensji bardzo obiecująco wygląda propozycja Tiny-Tigry, która ma nawet psa kastrowanego, okna uchylne i doświadczenie ze zwierzakami a w dodatku sentyment do szylkretek.

Namawiam ją w pw na obie :oops:
Bo mi żal rozdzielać.

A i uczciwe dodać muszę, że Hortensja nieco jest namolna, dziś musiałam szybciej wyjść spod prysznica, bo darła się tak niemożebnie, że myślałam, że coś się dzieje.
Okazało się, że siedzi pod kabiną i się nudzi :twisted:

Kwestię zdjęć proponuję zostawić, grunt, że modelki są Bossskie, proszę mi wierzyć na słowo :D
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt lis 10, 2006 16:04

sibia pisze:A i uczciwe dodać muszę, że Hortensja nieco jest namolna, dziś musiałam szybciej wyjść spod prysznica, bo darła się tak niemożebnie, że myślałam, że coś się dzieje.
Okazało się, że siedzi pod kabiną i się nudzi :twisted:

casus Mrufki. "zostawiiiiliii koootaaaa" (sformułowanie by Anja, weszło do naszego rodzinnego języka ;) ).

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lis 11, 2006 10:42

Tina-Tigra znikła :(
?

A panienki odrobaczone, w dodatku wieeeelkie dzięki dla pana doktora Janika, bo gratisowo...
A to nie jest zadna gminna lecznica, po prostu z dobroci serca...

Odrobaczenie zniosły dzielnie, poprawiłam po 3 godzinach parafiną, Hortensja chciała spawikować, ale odpuściła, czekam na urobek, wczoraj był bez robali.

Panny od rana bawią się na moim łózku, uprawiając damskie zapasy, ale są takie leciutkie, że nawet pospałam.
Impreza plus antybiotyk znieczulają na małe koty ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 11, 2006 23:49

Sib! Wieści?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lis 12, 2006 0:13

tanita pisze:Sib! Wieści?

Też ciekawam, co u Tirówek :wink:

Ale może sibia odsypia wycieńczona antybiotykiem i występami panienek?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 12, 2006 12:34

odsypiam, a panny ze mną. dziś do południa spały przy mojej poduszce... koty - ideały.

Tirówki jedzą, kuwetują, bawią się i są bossskie. odpukać na razie no problem.

A my szukamy dla Hortensji transportu do Katowic :)
Niestety tylko dla niej, ale dałam na adopcje, mam nadzieję, że i dla Rezedy znajdzie się nieoszołomski domek.

Rezeda stała się bardziej przytulaśna, dotąd to Hortensja dominowała w uwalaniu się na człowieku, teraz mam je obie, a często jak czuję, że ktoś mi się wspina po nogawce to jest to właśnie Rezedka.

Kochane kocice, nawet wujowie już się zakochali i wylizują małe panny.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lis 12, 2006 19:06

sibia pisze:odsypiam, a panny ze mną. dziś do południa spały przy mojej poduszce... koty - ideały.


no tak, jak to tirówki - w dzien śpią w nocy pracują :lol: :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lis 12, 2006 22:34

Rezedka wymiotowała :(

No nic, obserwuję, może to z przeżarcia.
One są takie maleńkie, że ich stan się zmienia błyskawicznie.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lis 13, 2006 10:21

eh, poblogujemy sobie.
śmiechy śmiechami, a mnie się rzeczywiście trafiły tirówki ;)
dziś w nocy była taka impreza, że budziły mnie co chwila, mam nadzieję tylko, że nie ściągną do domu chłopaków, sprawa ich adopcji robi się pilna, bo wyjeżdzam.
aaaaaaaaaaaaaa
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lis 13, 2006 10:29

Sib, jedno Twoje słowo (i przygotowany tekst :twisted: ) i wrzucam dziewczyny na allegro wieczorem

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon lis 13, 2006 13:42

Witam! Nadal jestem zainteresowana i chcę wziąc do siebie Hortensje, tylko jestem aż z Katowic. Pytam po znajomych i szukam transportu. Jestem w kontakcie z Sibia.

Tina-Tigra

 
Posty: 328
Od: Wto wrz 19, 2006 14:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 14, 2006 8:41

Sib, poprosimy jakies miłe opowiastki o maluchach ;). tak żeby z rańca sobie humorek ustabilizować :). Jak żyjecie?

Tina-Tigra, cieszę sie bardzo :). Pięknotę wybrałas. Trzymam za transport.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 14, 2006 23:30

uj, chyba znowu odsypiają nocne balety :wink:
Sibia, żyjesz jeszcze?

Mam nadzieję, że dziewczynki nie wkręciły Konia i Walera w jakiś wędrowny show :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1252 gości