Plamcia i dzieci... Siostra Plamistej: ten sam numer:((( s.5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 09, 2006 18:13

zapomniałam napisać, jakie imiona wymyśliła dla małych ciocia Jopop :wink:
rudy to Cegiełek, czarny Pustaczek, szylka Papka, a drugi - niezłapany pingwin - Gruzik/Gruzia :lol:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon paź 09, 2006 18:16

żeby tak ciocia jopop miała jeszcze takie natchnienie dla wampirków... bo imiona, które mi proponowano, to się do wymówienia nie nadają:) nie dośc że ich nie odróżniam, to jeszcze musiałabym imiona z kartki odczytywac :lol:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 09, 2006 18:16

:ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 09, 2006 23:45

skubaniec, ma pod ogonem klatkę-łapkę i tuńczyka i friskiesa:(((

boję się bardzo o niego i nie mam pomysłu, jak go wywabić z tych cegieł :( mały jest, idzie zima; poza tym zdecydowanie wystarczy mi moich bezdomnych:(((

widziałam za to dziś przy miskach jednego młodziaka, którego do tej pory nie było:( tak z pół roku może ma... Oby kocur :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto paź 10, 2006 1:15

byłam jeszcze raz, oświecałam wszystkie kąty latarką i ani śladu:( brak kota akurat w tej sytuacji nie jest niczym dziwnym - ale ja mam czarne myśli ogólnie... bo skoro nie wlazł do klatki przez trzy godziny wczoraj i dziś, to czy kiedykolwiek wlezie :roll: ?[/b]
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto paź 10, 2006 7:19

Może jeszcze się uda :roll: :?: . Strasznie by było szkoda żeby został sam...
Jak się ma reszta gromadki?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto paź 10, 2006 9:23

jopop pisze:ja padam na morde


Asiu, ja też. Dlatego nie zgłosiłam się Wam do pomocy. Co wieczór siedzę w krzakach. Po powrocie do domu zasypiam w ubraniu. Nawet antybiotyku nie dałam wczoraj. Poluję na maluchy, które mieszkają pod gołym niebem, a dostęp do nich trudny. Wczoraj w ręce złapałam jednego czarnuszka. W domu mam i tak już całe przedszkole. Nie pamietam takiego roku, by był taki "wysyp" kociąt. Niby mam na "swoim " terenie wszystko pokastrowane, a i tak coś nowego się zawsze pojawi.

Co z tym ostatnim kociakiem? Macie go dzisiaj?

Wielbłądziu nie trać nadziei, jeżeli on isę kręci przy klatce, to po kilku dniach (niestety) oswoi się z jej widokiem i zapachem i odważy sie wejść. Próbuj też na surowe mięsko. Może kociamiętka pomoże (na waleriane za mały, ale miętkę lubią nawet maluchy)

Zyczę siły i cierpliwości (sobie też).
Pozdrawiam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 10, 2006 18:02

nie mamy :(
próbowałam wczoraj do północy i nic :( jedzenie w klatce było nietknięte, naokoło niej też :(
ani wczoraj ani dzisiaj nie widziałam też malucha w dzień kręcącego się tam (a od drugiej strony mogę obserwować tak, że nie jestem widziana)... zastanawiam się, czy gdzieś nie wywędrował :cry:

dziś znowu próba... i znów będę sama latać po nocy z tym żelastwem :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto paź 10, 2006 18:21

Szkoda że W-wa jest tak daleko :( , pobiegałabym z Tobą z tym żelastwem, a tak mogę tylko mentalnie być tam z Tobą. Może mały jeszcze przyjdzie, badź dobrej myśli :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto paź 10, 2006 19:37

Wielbłądzio pisze:nie mamy :(
próbowałam wczoraj do północy i nic :( jedzenie w klatce było nietknięte, naokoło niej też :(
ani wczoraj ani dzisiaj nie widziałam też malucha w dzień kręcącego się tam (a od drugiej strony mogę obserwować tak, że nie jestem widziana)... zastanawiam się, czy gdzieś nie wywędrował :cry:

dziś znowu próba... i znów będę sama latać po nocy z tym żelastwem :roll:


O rany :(
Też bym bardzo chciała pomóc, ale za daleko :cry:
Współczuję, Ciociu Wielbłądzio. ale chyba nie masz innego wyjścia jak zawalić kolejną noc. Niestety Plamcia nie umie liczyć. Nie doliczyła sie zgubionego dziecka :roll:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 11, 2006 1:35

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Baba oczywiście, taki sprytny nie mógłby być kocurek :wink:

dziś szłam tam i rozstawiałam klatkę naprawdę bez nadziei, w dodatku bardzo nachalnie kręcił się tam Maślak (tatuś :twisted: ) i byłam pewna, że to on będzie się łapał i jeszcze bardziej straszył małego... ale przekupiłam Maślaka całą resztą tuńczyka z puszki, potem zaprowadziłam jeszcze do misek - no i udało się go 'przeżreć" :wink:
odetchnęłam!!!

kocinka jest kolejną pięknością, wygląda jak skóra zdjęta z babcinej Sabinki (zabiedzone maleństwo, które umarło na fipa :cry: ) albo... z Maślaka :twisted: już ja się zemszczę na nim, jak tylko połapię kotki :twisted:
nie jestem jednak przekonana, czy mała jest z tego samego miotu co reszta. na oko sprawia wrażenie sporo większej, nawet od chłopaków (bo szylcia to w ogóle odrobinka) - poza tym niestety jest pioruńsko dzika :roll: jak mi smyrnłęła z tej klatki w korytarzu, to dobre parę minut łapałam... i da się trzymać tylko przez gruby ręcznik... pozostałe kociaki nie okazywały najmniejszych sladów agresji, wzięte na ręce po chwili zaczynają mruczeć :lol:
teraz zamelinowała się pod kompem. jutro czeka ją niestety cały dzień w klatce-łapce, bo maluchy mam odpchlone i 'odczyszczone' i jej do nich nie wpuszczę :(

jak ja się cieszę!!!
przeraża mnie myśl o liczbie naprawdę dzikich (nie to co Plama :lol: ) kotek, które mam tu do złapania... ale pocieszam się tym, że chociaż te dwie małe (i Plamista!) nie będą mi dostarczać roboty w przyszłości :?

tylko z kasą koszmarnie
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro paź 11, 2006 7:19

:dance: :dance: :dance: :dance2:
Oczywiście że to musiała być dziewczynka, żeby tyle czasu wodzić Cię za nos :wink: , ale całe szczęście że się udało :D .
Gratuluję udanych łowów :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro paź 11, 2006 9:12

Wspaniale!!!!!!!!!!!
Gratulacje.

Nie martw się kotki-dzikuski też się złapią. Będą się bardzo rzucać w klatce, ale trzeba to przetrzymać.
Pozdrawiam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 12, 2006 0:36

no i jest problem... :( Dunia raczej na pewno nie jest z miotu Plamci... na oko ma ze dwa tygodnie więcej, ale nie po tym wnioskuję (w końcu może mogła urodzić się większa...?) koteczka jest okropnie dzika, prycha i warczy na resztę maluchów, nawet na Plamę 8O Plamista liże swoje małe, karmi - a tę omija z daleka...
problem w tym, że Dunia (nie będzie miała na imię Gruzia - jest z innej 'paczki' :wink: ) spacyfikowała Budowlanych, w dodatku opanowała na wyłączność kuwetę (siedzi w niej) i małe paskudzą po całej klatce :roll: cały czas być na wolności nie mogą, bo to samo :(
nie mam drugiej klatki, nie mam też na nią miejsca... nie będę przecież malutkiej w transporterze trzymać :evil:

bardzo chciałabym dla pingwinki znaleźć dom tymczasowy, który ją odizoluje od innych kotów, oswoi i odchucha. wiem, że to trudne, ale...

Cegiełek, Papka i Pustaczek wspaniale :lol: jedzą jak małe łapczywe tarantule :) , wypuszczone z klatki wściekają się do nieprzytomności :lol: :roll: , a potem padają jak długie i śpią, żeby nabrać energii na dalsze harce :wink:
mamusia teraz też śpi jak długa na dywanie: moja piękna dzielna mądra Plamcia :lol: możecie pomyśleć, że do reszty zwariowałam: ale kiedy ona patrzy mi w oczy i miauczy, brzmi to jakby upewniała się: 'przygarnęłaś nas?', 'jestem tu z nimi bezpieczna?', 'proszę, nie skrzywdź ich' albo jak ciche onieśmielone 'dziękuję' :lol:
poczekajcie cierpliwie na plamusiowe zdjęcia, muszę w tym celu zaprosić kogoś z aparatem ale najpierw posprzątać :twisted: - a to już przy okazji robienia zachęcających :wink: zdjęć maluszków do ogłoszeń :)

co ja mam zrobić z Dunią? właśnie na nowo zaczęła mruczeć i jęczeć na Budowlanych...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw paź 12, 2006 7:07

Tak mi sie wydawało że mała nie jest z tego miotu, faktycznie przerąbane z takim małym agresorem :roll: .
Zyskałaś w Plamce cudowną kotkę, to taki typ że na pewno odwdzięczy Ci się za dobre serducho ( nie to co moje niewdzięczniki gryzonie :wink: ).
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 86 gości