Czarna Rachel ma nową rodzinę. Już troszkę waży.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2006 0:28

Gagatek!!! Jestes wielka!!!
I nikt nie moze mieć watpliwości ze to swietna kocia mama - bardzo dobra sie kotulce przytrafiła!!!! Potwierdzam to autorytetem wolontariusza od Lidyi (fundacja kot z Torunia) - z Gagatkiem znamy sie od dawna z innego kociego forum!!!!

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 24, 2006 1:01

To dobrze, bo ta kruszynka potrzebuje bardzo czułej opieki.

Może już dziś....... :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 24, 2006 8:01

Wczoraj rozmawiałam z pania Haliną i nie omieszkała mnie podpytac, czy wiem cos o dziewczynie ze Stalowej Woli, która przyjedzie po Rachel.. :lol: Powiedziałam, ze doswiadczona kociara, bo ma juz dwa koty w domu.
Przez reszte trudnych pytan gagutku musisz juz przebrnąc sama. :lol:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 24, 2006 13:54

uff, skończyła się niewiadoma :D , jesteśmy w domku.
Wątek możecie zamknąć lub przenieść na koty, jeśli chcecie śledzić jak malutka zamienia się w piękną kociczkę.
Rezydentki znieruchomiały jak zobaczyły nowicjuszkę, Mufka dwa razy syknęła i patrzy się zdziwiona na mnie co to za cudo przyjechało 8O
Narazie ma swój azyl w sypialni :lol:
Nigdy w życiu nie widziałam tak chudego koteczka, sama skóra i kości, waży 1,6 kg a ma ok 8,9 miesięcy. Dużo pracy przede mną i przed czarnuszką ale za kilka miesięcy będzie nie do poznania.

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 24, 2006 14:01

gagatek pisze:uff, skończyła się niewiadoma :D , jesteśmy w domku.
Wątek możecie zamknąć lub przenieść na koty, jeśli chcecie śledzić jak malutka zamienia się w piękną kociczkę.


Chcemy :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 24, 2006 14:42

Pewnie, ze chcemy!
O Kundelkowych kotach z przyjemnościa czytam. :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 24, 2006 19:49

Agatko- popatrz na moją Julkę :) Tez niedawno tak wyglądała. A ważyła chyba jeszcze mniej. Możesz sprawdzić w wątku o łabądkach.
Rób Racheli kronikę rodzinną, bo nawet nie zauwazysz, kiedy się zmieni :lol:

Ona Cię już kocha całym swoim małym kocim seduszkiem.
Rachelko- jesteś wreszcie u siebie :ok:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 25, 2006 9:44

:D :D :D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 25, 2006 10:16

Jade do schroniska, przekaże wiadomości od Racheli :-)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 25, 2006 11:52

agnes_czy pisze:Agatko- popatrz na moją Julkę :) Tez niedawno tak wyglądała. A ważyła chyba jeszcze mniej. Możesz sprawdzić w wątku o łabądkach.
Rób Racheli kronikę rodzinną, bo nawet nie zauwazysz, kiedy się zmieni :lol:

Ona Cię już kocha całym swoim małym kocim seduszkiem.
Rachelko- jesteś wreszcie u siebie :ok:
,
poczytałam sobie o tych łabądkach i rzeczywiście tam są takie same biedulki jak moja Rachelka. To jest piękny wątek i bardzo podnoszący na duchu. Warto się postarać, aby potem zobaczyć miłość w ślicznych kocich oczach.

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 25, 2006 12:11

Podróż Rachelki do domu była bezstresowa, ale nie chciała siedzieć w koszyku, całą drogę jechała na moich kolanach, podziwiała widoki za oknem. Po drodze zaliczyliśmy wizytę u wetki, bo chciałam ją pokazać, aby poznała stan wyjściowy swojej nowej podopiecznej, wzięłam też dla niej Stronghold na drugą dawkę odrobaczenia.
Jak już pisałam, rezydentki nie były wrogo nastawione do przybysza, tylko trochę Mufka posykała ale bez napuszenia ogona i bez "irokeza".
Rachelka ładnie je, wszystko co potrzeba ląduje w kuwetce, kupalek wczoraj był ładny bez widocznych obcych :roll:
Czrnuszka ma swój azyl w sypialni ale nie chce siedzieć w zamknięciu, dopomina się o wypuszczanie na resztę mieszkania, zwłaszcza jak się wczoraj przekonała, że jest poza sypialnią inny świat :wink:
Dzisiaj rezydentki w dalszym ciągu zachowują się bardzo przyzwoicie, podejdą czasem na "bezpieczną" odległość, popatrzą się na biedulkę i wracają do swoich zajęć
Jednym zdaniem w przyszłość patrzymy optymistycznie :lol:
Aha, wczoraj wieczorem TŻ zaświecił Rachelce światło w pokoju, bo nie chciał aby siedziała w ciemności :ryk: , widać zakochanie w jego oczach :love:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 25, 2006 18:00

O wszystkim opowiedziałam dzis w Kundelku :-) wszyscy sie cieszyli :-) i prosili przekazac pozdrowienia.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 25, 2006 18:53

GuniaP pisze:O wszystkim opowiedziałam dzis w Kundelku :-) wszyscy sie cieszyli :-) i prosili przekazac pozdrowienia.


Ja też :) :) :) Całuę pyszczulki wszystkie u gagatka- koie i ludzkie :)


Prosimy moderatora o przeniesienie wątku na koty :)
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 26, 2006 10:50

Rachelka czuje sie w nowym miejscu coraz pewniej, nie chce siedzieć w sypialni, robi wycieczki po całym domu. Krótka prawie nie zwraca na nowicjuszkę uwagi, a Mufka czasem syknie lub warknie.
Wcześniej przez kilka dni miałam rudego, dużego kocura /też znajdę/, który musial być u mnie przez chwilę zanim pojechał do mojej siostry, wtedy rezydentki były bardziej zestresowane, nie chciały jeść, cały czas chodziły na "niskim podwoziu", były czujne i spięte. Teraz jest inaczej.
Jak do tej pory nie dochodziło do bijatyk, to mam nadzieję, że już nie dojdzie do ostrej walki.
Nie ma narazie problemów z jedzeniem czy z kuwetką. Je ok 5x dziennie ale malutkimi porcjami.
Rachelka cała składa się z mruczenia i ugniatania łapkami.
Jak mi się uda to wkleję jej zdjęcia.
[img][img]http://img49.imageshack.us/img49/8016/10101547dq.th.jpg[/img]
[/img]Obrazek[img]
[img][img]http://img102.imageshack.us/img102/422/10101610da.th.jpg[/img]
[/img]Obrazek

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 26, 2006 17:15

http://img111.imageshack.us/img111/7528 ... 4di.th.jpg

"Czarno wszędzie........":lol: :lol: :lol: :lol:
Ale słodka rodzinka, już prawie pełna symbioza :D
Tylko nie bardzo widzę dla was miejsce na tej kanapce :D
Skończyła się Niuni tułaczka. Wie, że ma reraz kochająca rodzine.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 50 gości