KOTY Z MIASTA ŁODZI- Przylepa ma dom, a Kreska juz prawie:-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2005 17:39

Uwaga!!
Wazne informacje z posiedzenia Rady Trollów :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=25487
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Pon mar 14, 2005 19:38

Koty piękne. Kciuki trzymam za domki nieustająco!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 15, 2005 15:52

Od 6 marca poszlo 11 kotow 8O :dance:
Dziewczyny sprawdzcie u siebie, czy ich nie macie na listach (u siebie juz uaktualnilam).
Poszly 51, 55, 83, 287, 308 (Czarnota-moja), 310, 324 (Plamka-moja), 363, 377, 381, 384.
Dziekuje wszystkim ogladajacym forum, nieujawnionym, ktorzy poszli po te koty do schroniska :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2005 16:00

Super wieści :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 15, 2005 16:02

Wspaniale :D :dance2:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto mar 15, 2005 16:10

Nika Łódź pisze:Od 6 marca poszlo 11 kotow 8O :dance:
Dziewczyny sprawdzcie u siebie, czy ich nie macie na listach (u siebie juz uaktualnilam).
Poszly 51, 55, 83, 287, 308 (Czarnota-moja), 310, 324 (Plamka-moja), 363, 377, 381, 384.
Dziekuje wszystkim ogladajacym forum, nieujawnionym, ktorzy poszli po te koty do schroniska :D


rewelacja
jak juz ruszyło to teraz z górki
bardzo sie ciesze

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto mar 15, 2005 16:14

Nika Łódź pisze:Od 6 marca poszlo 11 kotow 8O :dance:
Dziewczyny sprawdzcie u siebie, czy ich nie macie na listach (u siebie juz uaktualnilam).
Poszly 51, 55, 83, 287, 308 (Czarnota-moja), 310, 324 (Plamka-moja), 363, 377, 381, 384.
Dziekuje wszystkim ogladajacym forum, nieujawnionym, ktorzy poszli po te koty do schroniska :D


:dance: :dance: :dance:
oby to były dobre i wytrwałe domki :ok:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 15, 2005 16:27

na 1 stronie dodalam wszystkie koty p. Hrynkiewicz, ktore jeszcze zostaly. Teraz bedzie to jeden watek z łodzkimi kotami :)
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2005 20:32

zwroccie uwage na Manke (271), ta kotka siedzi juz 2 lata w schronisku. Laciata okropnie, buro-biala, sliczne oczeta, ale za to taka przylepka, ze az milo ja przytulac. Rozplywa sie w rekach wrecz. Pomyslcie o te kotce szczegolnie cieplo :)
Polecam tez Kropka (276). To tak pieszczotliwy kot, ze za czlowiekiem to by wyszedl po kawalku przez siatke :wink: Tak sie wtula w siatke, ze pol siersci jest poza, byleby ktos go mizial. Straszny pieszczoch, polecam ogromnie :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 16, 2005 1:23

ziemowit pisze:
Nika Łódź pisze:Zostal uspiony- stan byl agonalny ........... skrocono mu cierpienia.......
W niedziele wyglądał tak:
Obrazek
Żeby skrócić kotu cierpienia, to go trzeba leczyć a nie usypiać. Zresztą - nie wiadomo, którego kota leczyli, a którego uśpili, bo numerek miał Nieśmiałki (305), a zdaje się, że Nieśmiałka też zniknęła :twisted:

Luuuudzie, bierzcie te koty :!: , bo szkoda patrzeć, jak tak kończą :cry: :cry: :cry:


Tak to gdzieś zaczęliśmy rozmawiać i nadal nie rozumiem. Nieśmiałka była zdrowa, ponoć adoptowana, Dymek miał byc leczony, a w niedzielę wyglądał cienko... Wyjaśniłaś mi, że uśpienie kota, niby Dymka, miało miejsce w lutym. Nieśmiałki zdjęcia wydawały mi się zupełnie innym kotem, niż ten. Co kto pomylił?? 8O
Wiadomo choć, czemu Dymek leczony nie jest a (w miarę) zdrowa Nieśmialka zostala uśpiona?
Czy ktoś tam w ogóle wie, co się dzieje i którego kota leczą a którego usypiaja, czy serwują strzykawki na zasadzie losowania i przypadu? :twisted:

Jakby nie było - powtórzę: luuuudzie, bierzcie te koty, póki ich nie uśpią!!

Na marginesie - trolle postanowiły wspierać adopcje a nie bałagan, gdzie usypiaja co popadnie. Na to poparcia i przemilczeń Rada Trolli nie zaleca. :twisted:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro mar 16, 2005 1:32

wyglada na to, ze od poczatku mialam pomylone numerki, ze 225 to byla Niesmialka a 305 to Dymek..... Uspiono kota 225. Sama juz tego nie rozumiem za bardzo, ale faktem jest, ze Dymek zyje i to jest on, tylko ze mial numerek 305, a nie 225. Pogubilam sie :?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 16, 2005 1:39

Nika Łódź pisze: ale faktem jest, ze Dymek zyje i to jest on, tylko ze mial numerek 305, a nie 225. Pogubilam sie :?
No, faktem to jest to, że trudno się nie pomylić, skoro numerki rotują dość spontanicznie a informacje zmieniają się w zalezności od pogody.
Faktem jest też to, że kot z numerkiem 225 nie żyje a twierdzili, że został adoptowany.

Heh, czyżby to było jedno z nielicznych schronisk, gdzie ludzie działają skuteczniej niż wirusy? :twisted:
Odnoszę wrażenie, że pierwszy krok do poprawienia bytu tych kotów to ewidencja solidniejsza, tak by było wiadomo, czy kot się leczy morbitalem, czy antybiotykiem. I na pewno nie jest to kwestia nierealna.
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro mar 16, 2005 11:16

Słuchajcie, a moze zaproponować schronisku, żeby udostępniali nam adresy lub telefony do ludzi, którzy adoptują zwieręta ze schroniska? Oczywiście nie wszystkim, ale np Nice? Po to, żebyśmy teoretycznie mogli skontaktować się z tymi ludżmi i sprawdzić wasrunki życia adoptowanych zwierząt. Tak to się chyba robi w cywilizowanym świecie? Tak naprawdę nie chodzi mi jednak wcale o to. Bardziej zależy mi na tym, żeby schronisko mogło udokumentować to, że taka adopcja naprawdę nastąpiła. Szczerze mówiąc za każdym razem, gdy Nika ogłasza listę kotów, które znalazły dom (np. od 6 do 15 Marca 11 kotów) ja boję się, że jednak nie wszystkie z nich ze schroniska się wydostały, że część została po prostu uśpiona :cry: A burdel w papierkach i numerach tylko takie akcje ułatwia. To naprawdę nie jest problem stworzyć komputerową bazę danych o zwierzętach. Trójka wolontariuszy i góra dwa dni. A codzienne uzupełnianie tej bazy pewnie nie zajęłoby więcej niż pół godziny. No ale wtedy nie dało by się zrobić żadnych przekrętów.

Kiedyś w programie adopcyjnym w TV prezentowano persiczkę, która wcześniej została wylicytowana i zabrana ze schroniska przez jakąś panią. Kicię znaleziono po dwóch tygodniach na klatce jakiegoś bloku. Pracownica schroniska stwierdziła, że nie wiadomo co się stało, czy kicia uciekła czy została wyrzucona! A teraz sedno: wydaje mi się czy schronisko powinno mieć jakiś namair na panią, która wcześniej kicię zabrała? Więc co za problem do niej zadzwonić i wyjaśnić sytuację?

Przepraszam za tą zbyt długą wiadomość, ale jestem sytuacją w tym schronisku mocno sfrustrowana. My robimy wszystko, co możemy, a koty są coraz bardziej chore i nikogo z pracowników to nie obchodzi.

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 16, 2005 13:11

Saskia - dużo w tym racji. Trzy rzeczy na poczatek - umowy adopcyjne, solidna baza danych i rejestr oraz kontrola poadopcyjna. Nieraz schronisko narzekało na powrotność zwierzątek po adopcjach... To w połowie rozwiązuje ten problem. Druga połowa to czynnik ludzki, czyli - rozwiązywalna przez selekcjonowanie przyszłych włascicieli, a to na razie nierozwiązywalne (zbyt dużo zwierzątek do adopcji, żeby ktoś się zdecydował "kaprysić")

Poza tym - jest nas trochę łodzian, i jest... forum, czyli przy sensownych działaniach poparcie po całej Polsce 8) kilku tysięcy zakoconych. To są dość potężne argumenty za rozpatzreniem naszych wniosków w schronisku :wink:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro mar 16, 2005 13:36

Obawiam się, że dane osobowe (nazwiska i adresy) mogą być udostepnione tylko do wiadomości pracownika schroniska i tylko taki pracownik może sprawdzać dalsze losy kota po opuszczeniu schroniska :(
Ale spróbować warto...

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości