Stan zapalny oczek u Bila

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2020 19:48 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Miałaś kiedyś krew pobieraną?
Bolało?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13613
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro wrz 30, 2020 20:15 Re: Stan zapalny oczek u Bila

andorka pisze:Miałaś kiedyś krew pobieraną?
Bolało?

Mnie boli. I zawsze siniak i problem ze zginaniem ręki przez niego. Nie trafiłam jeszcze na nikogo kto by się perfekcyjnie wbił nie zostawiając mi fioletowego placka.

Bestol- znam taką osobę. Jakiś czas temu pomyliłam transportery w lecznicy i zabrałam cudzego kota 8) pod klatką się zorientowałam, że to nie moja. Po telefonie od rozhisteryzowanej właścicielki, że ukradłam jej kota byłam w 100% pewna, że to nie moja.

Chikita

 
Posty: 7482
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Czw paź 01, 2020 2:50 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Nawiasem mówiąc, większość badań mozna spokojnie wykonać po kilku godzinach przerwy w jedzeniu. Tylko przemiana tłuszczowa (cholesterol, trójglicerydy) wymaga 12, a nawet 14 godzin postu przed badaniem.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68934
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 02, 2020 18:19 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Chikita pisze:Bestol- znam taką osobę. Jakiś czas temu pomyliłam transportery w lecznicy i zabrałam cudzego kota 8) pod klatką się zorientowałam, że to nie moja. Po telefonie od rozhisteryzowanej właścicielki, że ukradłam jej kota byłam w 100% pewna, że to nie moja.

Chikita, jak znam siebie i swoją panikę i stres, gdy jestem z Bilem u weta, to pewnego pięknego dnia zabiorę przypadkowo czyjegoś psa z lecznicy, np. owczarka niemieckiego, sądząc, że to Bilu :D

jolabuk5, mi wet powiedział, że podstawowe parametry zbada. Dziś jeszcze nie było wyników :(

andorka, mnie nigdy nie bolało pobieranie krwi, nigdy. Ja nie mam z tym problemu. Ale Bilu to kotek niewychodzący, samo wyjście z domu go stresuje. Bardzo się wtulał we mnie, gdy miał goloną łapkę i nakłutą żyłę, czułam jak drgnął, gdy wet tą igłę mu wkłuł. Nie wiem, czy go to bolało, ale było to dla niego ogromne przeżycie. I wszystko zmarnowałam, a chciałam zrobić pełen pakiet badań.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1890
Od: Sob sty 14, 2017 18:20


Post » Sob paź 03, 2020 2:38 Re: Stan zapalny oczek u Bila

Bestol, jakbyś w ten sposób trzęsła się nad ludzkim dzieckiem, to bym ci powiedziała, że skrzywisz mu psychikę :twisted: Całe szczęście, że Bilu to kot :ryk: Nie przeginaj z tym samobiczowaniem, w życiu naprawdę są większe nieszczęścia niż jedno niepotrzebne ukłucie. Ciesz się, że oczy ma zdrowe i miejmy nadzieję, że pozostałe organy również.

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 58 gości