Witaj Wiosno!
Czy twoj Karmelek plakal jak go zabralas od mamy? Bo jego brat, czyli moj Kacper, plakal cala droge... W rownych odstepach sekundowych. Ale jak przyjechal do domu, to juz tego samego dnia wieczorem zaczal mruczec. Najglosniej mruczy, gdy wtuli mi sie w szyje i tak zasypia... Standardowy traktor. Wogole to jego ulubione miejsce do spania... A i mi nie bardzo przeszkadza, bo lubie spac na wznak.
A co do szczepienia, to Kacper bedzie szczepiony dopiero za tydzien. Natomiast z dnia na dzien znajduje nowe fajne miejsca do zabawy - coraz wyzej umie wskakiwac. Parapet odkryl wczoraj. Do tego wysokie miejsca sa fajne, bo mozna popatrzec z gory na psa
A glownym kompanem zabaw (poza wlasnym ogonem) jest pies. A najlepiej jego ogon i uszy. Poza tym tak fajnie sie zaczepia tego olbrzyma i zaraz potem zwiewa sie
Co do kuwety, to mialam na poczatku maly problem, bo nasypalam mu zwyklego piasku, a on nie bardzo wiedzial do czego poza zabawa taki piasek moze sluzyc... i sikal gdzies indziej, zeby przypadkiem nie pobrudzic sobie piaskownicy. Ale potem kupilam mu zwirek w sklepie i okazalo sie, ze tego mu wlasnie brakowalo. Pierwsze co zrobil, to wszedl, zrobil siku, powachal (fuj fuj ale smierdzi), zakopal (fuj fuj fuj...) i wyszedl.