Kicia - włókniakomięsak.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 26, 2015 12:13 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Witam serdecznie, tak jak obiecałam piszę, jesteśmy już po wizycie, która była jedną z najtrudniejszych w naszej podróży, Kicia bardzo się zestresowała, krew nie chciała lecieć :/ w końcu się udało, poczekaliśmy na wyniki i to co wyszło było bardzo dziwne, tydzień temu ALT 857,92 U, a dzisiaj najpierw 16!!!!! (co oznaczałoby całkowitą już niewydolność :() a po ponownym badaniu, na wszelki wypadek (kolejne kłucie i stres ale jak mus to mus) wyszło 19,1!!! natomiast AST tydzień temu 251,049 U a dzisiaj 206. Także bardzo to dziwne wszystko jest, Kiciunia ma niestety zżółknięte uszy od środka, dostała kroplówkę (aminokwasy/witaminy) coś przeciwbólowego, oraz antybiotyk, żeby zakończyć tygodniową nim kurację. Cały zespół był trochę zdziwiony, że przy takich wynikach Kicia jest w naprawdę dobrej kondycji, zestresowana była bardzo (tyle wkłuć :( )ale po chwili buszowała już po całym gabinecie. Zważyliśmy ja i niestety od zeszłego tygodnia schudła 300g, waży tylko 3kg, no ale niewiele jadła, a wczoraj tylko strzykawka, w poniedziałek powtórzymy badania i będziemy dzisiaj i jutro kombinować z jedzeniem, żeby coś jej pdpasowało w końcu. Teraz odpoczywa, kochana Kiciunia, serce mnie bolało jak się denerwowała i głośno sygnalizowała swoje niezadowolenie w gabinecie, patrzyła na mnie, jakby chciała powiedzieć "dlaczego mi to robisz???":(( ale staram się robić wszystko żeby jej pomóc i wiem, że to dla jej dobra.

Przyjmujemy wszystkie pozytywne myśli oraz kciuki, będę pisać.

Pozdrawiam i dziękuję :*
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Sob wrz 26, 2015 12:58 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Ech, tak to jest już z naszymi seniorami...Trzeba dać im największy komfort życia mimo wszystko a jednocześnie ograniczać stres. Czasami jedno nie idzie to w parze z drugim.

Nieustające ciepłe myśli i kciuki za koteczkę.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 26, 2015 15:13 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Dziękuję! :***

Włączyłam Feliway w pokoju, w którym Kicia spędza najwięcej czasu, mam nadzieję, że jej troszkę pomoże się odstresować, Kotunia nie chce wyjść z pod łóżka, tzn. wychodzi tylko do kuwetki na siku po kroplówkach, podstawiłam jej ciepłego, rozdrobnionego kurczaka ale nawet nie powąchała a potem spróbowałam z mięskiem z indyka i odrobinkę zjadła, ale odrobinkę dosłownie, następnie dokarmiłam ja strzykawką 10ml z Hillsem hepatic, zadowolona nie była i nie jest ale przynajmniej coś "zjadła" i nie wymiotuje.
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Sob wrz 26, 2015 15:46 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Moja Kicia, przed chwilą, jak zwykle na dekoderze, na tle telewizora,dlatego prawie jej nie widać, do tego łapeczka wygolona do pobierania krwi, kochana kotunia :****


Obrazek
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Sob wrz 26, 2015 19:45 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Moja kochana kiciunia jest taka smutna :( ta dzisiejsza wizyta wymęczyła ją strasznie, nie mruczy wcale, nie podchodzi, nie myje się i nie je sama :(( tylko chodzi do kuwetki, wraca na swoje ulubione miejsce na łóżku, zwija się w kuleczkę i śpi, z przerwami na strzykawkę z jedzeniem, serce pęka, myślę tylko o niej, i o tym, co zrobić żeby jej pomóc. Mam nadzieję, że jutro poczuje się lepiej i zechce coś sama zjeść, bo karmienie strzykawką (wiem, że w tym momencie konieczne) to dla niej straszny stres.

Obrazek
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Nie wrz 27, 2015 10:13 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Z Kiciunią bez zmian, całą noc spałam obok niej, ale nie chciała żeby ja tulić ani głasiać jak zwykle, od przedwczoraj nie mruczy, nie myje się, od środy nie załatwia (tylko siku - dzisiaj podamy olej parafinowy lub laktulozę), rano otworzyłam saszetkę Gastro Intestinal, zainteresowała się, powąchała, nawet liznęła i wzięła kilka kawałków do przyszczka ale wypluła, miałam wrażenie, że bardzo chciała zjeść ale tak jakby nie czuła smaku, po podaniu hepatiale forte, nakarmiliśmy ją strzykawką, cała skóra Kici jest zżółknięta, w uszkach też :cry: :cry: :cry: , pisałam wcześniej, że próbuję załatwić Ornipural, ale to może potrwać niestety, z Holandii, wysyłka może na tygodniu a ze Słowacji dopiero w listopadzie, a nie wiem ile mamy jeszcze czasu, także, jakby ktoś miał do odsprzedania to błagam, jeszcze dzisiaj zrobię przelew, proszę o dane na priv, a ja podam swoje do przesyłki, tak bardzo ją kocham :( :( chcę zrobić wszystko co można, żeby jej pomóc.

Dziękuję :**
Ostatnio edytowano Nie wrz 27, 2015 12:09 przez catwwoman81, łącznie edytowano 1 raz
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Nie wrz 27, 2015 10:29 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

Może wpisz w tytule wątku, że ornipural pilnie potrzebny (trzeba edytować pierwszy post w wątku i zmienić jego tytuł). Użyj wyszukiwarki i przeszukaj forum - czasem ktoś szuka albo oferuje że ma dostęp do ornipuralu. Z tego co kojarzę w Warszawie w którejś lecznicy jest dostępny.
Trzymam kciuki za kitunię.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 27, 2015 10:32 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

catwwoman81 - PW ;)

Inezka-Pinezka

Avatar użytkownika
 
Posty: 118
Od: Sob sie 09, 2014 19:25

Post » Nie wrz 27, 2015 10:50 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba :(

fifi , Inez-Pinezka

Dziękuję z całego serca!!!!! :***
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Nie wrz 27, 2015 11:02 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

Niech ma kitulka na zdrowie.

Inezka-Pinezka

Avatar użytkownika
 
Posty: 118
Od: Sob sie 09, 2014 19:25

Post » Nie wrz 27, 2015 15:56 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

Dziękuję Inezka-Pinezka jesteś naszym aniołem :** wysłałam jeszcze jedną PW, przeczytaj proszę jak znajdziesz chwilkę.

Z Kiciunią bez zmian, bardzo słaba i smutna, nie myje się i nie je, tylko strzykawka wchodzi w grę ;( ;(

tak czytam i czytam i natknęłam się na ten artykuł o FIP :(

http://kocietajemnice.pl/news/400/Zdrowie.html

czy to możliwe żeby Kicia miała postać bezwysiękową FIP??? ona jest niewychodząca więc nawet o tym nie pomyślałam, żaden z wetów też takiej opcji nie zasugerował, sama szukam jakiś informacji, podpowiedzi, może mam już paranoję :(

Wstała przed chwilką wskoczyła na jedną z ulubionych szafek, widziałam, że może jej się chcieć pić, podstawiłam miseczkę, wypiła bardzo dużo, moja kitulka najukochańsza.
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Pon wrz 28, 2015 14:46 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

FIP dotyka najczęściej koty młode. Wydaje mi się, że to mało prawdopodobne żeby kilkunastoletnia kicia, domowa, zadbana zachorowała na FIPa.
Jak się dzisiaj czuje?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 28, 2015 20:23 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

Dzięki fili uspokoiłaś/-łeś mnie trochę.

Dzisiaj Kicia miała podaną pierwszą dawkę Ornipuralu, następne w środę/piątek i niedzielę (dzięki naszemu aniołkowi Inez-Pinezce :**) do tego kroplówka.
Po powrocie od weterynarza zjadła (sama!!!) kilka kęsów Gastro Intestinal, ale potem i tak dokarmiliśmy ja strzykawką i zaczęła lizać brzuszek po żelu z USG!
Bo miała dzisiaj robione USG, wątroba bez zmian od czerwca, natomiast "coś" widać w woreczku żółciowym, doktor nie mógł do końca określić czy to była jakaś zmiana, która uniemożliwia odpływ żółci, czy po prostu "błotko" czyli nic poważnego, więc na pewno powtórzy jeszcze badanie na dniach.

Wyniki z dzisiaj: ALT: 20!!!!!, czyli norma! ale bilirubina 25, przy normie 1,2 :/ także bardzo niefajnie, stąd ta silna żółtaczka, skóra kotuni jest żółta jak cytryna :( , oby udało się nad tym zapanować. Jeśli chodzi o zachowanie to była dzisiaj odrobinę żwawsza, warczała na doktora i przy podawaniu jedzenia a jeszcze wczoraj była totalnie obojętna, wskoczyła nawet na parapet, troszkę powyglądała przez okno a potem powygrzewała się na słońcu.

Teraz śpi, kochana kotunia.

Będę pisać codziennie co u Kici, dziękujemy za wszystkie dobre myśli, pomoc i wsparcie!!! :*****
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Pon wrz 28, 2015 21:09 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

Trzymam kciuki za kotulkę. Mojemu dziecku jak miał wysokoą bilirubinę to podawali albulminy, fototerapię i jeszcze dostał masę erytrocytarną :) Ale tak kiedyś zbijali bilirubinę u noworodków. :D Ciekawe jak kot by na fototerapię reagował :D


Edit: Literówka

Inezka-Pinezka

Avatar użytkownika
 
Posty: 118
Od: Sob sie 09, 2014 19:25

Post » Wto wrz 29, 2015 7:00 Re: prawie 16-letnia kotka - chora wątroba - odkupię Ornipur

Witam o poranku!!

Wiecie co, ten Ornipural, ja wiedziałam, że to jest dobry lek ale to jak zadziałał u Kici po pierwszej dawce wgniotło mnie w podłogę 8O Już wczoraj, około 2-3h od podania pierwszego zastrzyku Kicia zaczęła się sama myć! a po zrobieniu siku "zakopywała", kiedy od tygodnia w ogóle tego nie robiła. Przespała całą noc z nami, rano jak wstała to zaczęła mruczeć!!! i SAMA zjadła jakieś 5ml mokrego Gastro Intestinal, pierwszy raz od 5 dni sama coś zjadła. :) :) co za lek! Inez-Pinezka :*** :***

Dzisiaj kroplówka i jutro kolejna dawka.

Zauważyłam jeszcze coś i powiedziałam o tym wetowi, mianowicie Kicia od jakiegoś czasu (jak jeszcze sama jadła) zaczęła tak dziwnie zgrzytać, wręcz strzykać zębami, mam wrażenie, że ja przeżuwa to odczuwa dyskomfort :/, strasznie głośne jest to zgrzytanie, doktor zaglądał jej do pyszczka i oprócz kamienia niczego nie stwierdził poważnego, a zgrzytanie pozostało, co to może być?? coś z żuchwą? pod tym kamieniem jakieś zapalenie? czy teraz jest dobry moment na jego ściąganie? Na pewno byłoby to robione pod narkozą także nie wiem czy to jest teraz wskazane :/

Dodam, że Kicia była w czerwcu odrobaczana Advocate :/ sprawdziłam, Inez-Pinezka czyli tym samym co zaszkodziło twojemu kotulkowi :/ poradźcie proszę co innego na odrobaczanie podawać? A może lepiej nic, tzn. badać kał na obecność pasożytów i wtedy decydować?? To był drugi raz w jej życiu kiedy dostała Advocate na kark, wcześniej tylko tabletki, była wojna, ale jakoś udawało nam się jej podać.
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości