Dark Angel pisze:Biedny kić
fiona.22, dowiedzcie się koniecznie, czy wcześniej w schronisku miał ataki. Jeśli pojawiły się nagle, to może rzeczywiście jest to skutek podania tabletki na robale.
Ataki i tabletka na robale to raczej dwie różne sprawy. Ataki Pinkiego maja miejsce przy gwałtownych zmianach ciśnienia co świadczy o problemie w mózgu. Dodatkowo ataki znów się pojawiły mimo że tabletki nie podawalismy
Teraz tylko kwestia tego czy był jakiś uraz lub uszkodzenie w łonie matki czy jakaś choroba szaleje i psuje mózg
Niestety jest bardzo mocne podejrzenie że to fip ale nie przyjmujemy tego do wiadomości. W niedzielę będziemy powtarzać morfologie i mocznik.
Jeśli chodzi o schronisko to próbowałam się czegoś dowiedzieć ale dostałam informacje, że kociak był zdrowy i nic absolutnie się nie działo. Wstawię oczywiście wypis od lekarza w dniu zabrania ze schroniska także każdy będzie mógł stwierdzić na ile rzetelne są inf ze schronu. Bo w tym momencie wygląda to tak, że zabraliśmy malucha i go wykonczylysmy bo przecież to okaz zdrowia był. Zastanawiam się ile jeszcze by maluszek wytrzymał pod ich "troskliwą" opieką....