
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sky_fifi pisze:Razem z panią, która do mnie dzwoniła, pilnie poszukujemy dla tego kota DT/DS. Administracja ma jutro wezwać SM, która kota odstawi do schroniska. Szkoda biedaka, wygląda na domowego. Ta pani nie może go wziąć, ja też nie. Gwarantujemy opłacenie utrzymania i ewentualnego leczenia kota. Może ktoś go weźmie?
W DN. 10-01-2011 NA OKĘCIU
ZAGINĄŁ KOTEK MAURYCY
WIEK: 8 miesięcy
CECHY CHARAKTERYSTYCZNE: szary kolor w prążki, białe „skarpetki” na wszystkich łapach, białe podbrzusze i podgardle
NA ZNALAZCĘ CZEKA NAGRODA
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
maken pisze:Historia doczekała się szczęśliwego zakończenia: Maurycek zaczął płakać na strychu i go znaleźliśmy! Ale jak dostał się na zamknięty strych? To już pozostanie jego słodką tajemnicą… Najważniejsze że już jest, je, pije i się przytula. Żadna krzywda mu się nie stała – a my wszyscy szczęśliwi!
ManfredkotTusi pisze:Łódź
Na ulicy Tatrzańskiej (osiedle 4 piętrowych bloków w pobliżu skrzyżowania z Przybyszewskiego, osiedlowego Carrefoura) zginęły 2 koty.
Starsza pani musiała iść do szpitala, kotów doglądała rodzina. Parter. Uciekły...
Nie wiem jak do tego doszło ale oba zaginęły. Kotki niesterylizowane, na hormonach, pani co tydzień podawała im jakieś tabletki.
Babciunia (schorowana i bardzo smutna) szuka ich teraz po osiedlu, właśnie była u nas (mieszkamy w tym samym bloku) z prośbą o otworzenie piwnicy... i tam ich szukała, wołała...
Bardzo mi jej szkoda.
Kotki były 2, jedna 14 letnia (czarne z białymi plamami na piersiach).
Ślad po nich zaginął. Gdyby się błąkały wróciłyby do domu bo mają drabinkę. Nie wróciły.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google Adsense [Bot] i 311 gości