Tragedia Tygryska - :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 29, 2013 21:16 Re: Tragedia Tygryska

na stronie fundacji kot jest podany tel komórkowy, może trzeba wysłać sms z pytaniem co zrobić, bo maila mogę nie odczytać
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pon lip 29, 2013 21:19 Re: Tragedia Tygryska

Wiesz co wysłałam im sms bo teraz jest późno i nie może np śpią o tej porze dzwonić jest nieco dziwnie.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 29, 2013 21:22 Re: Tragedia Tygryska

Jeszcze znalazłam takie coś kociehospicjum@gmail.com ale nie znalazłam telefonu
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pon lip 29, 2013 21:25 Re: Tragedia Tygryska

Jak się nie zgodzą to chyba pozostanie uśpienie w schronisku... :(
Lekarze odsyłają zawsze do schroniska jak chodzę a w schronisku lekarz jest rzadko i takiego kota uśpi bo stanowi zagrożenie dla reszty zwierząt już mi raz tak zrobili. Kot był w podobnym stanie. W normalnego weta nikt za darmo mi nie pomoże.
W schronisku kotu czasem pomagają ale trzeba mieć znajomości a ja nie mam.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 29, 2013 21:28 Re: Tragedia Tygryska

A ten kot na tym płocie nadal siedzi i czeka aż umrze?
Albo gdzieś pójdzie, zaszyje się i nie wyjdzie?

Tak z ciekawości się spytam - zrobiłaś coś żeby go złapać?
Poza zastanawianiem się co kto zrobi?

Blue

 
Posty: 23916
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 29, 2013 21:30 Re: Tragedia Tygryska

Ale pewnie miasto ma podpisaną umowę z jakimiś lecznicami na leczenie kotów bezdomnych, trzeba tylko sie dowiedzieć które to lecznice. Ewentualnie niech jakikolwiek wet zobaczy co to jest i czy da się coś z tym zrobić. Ja bym jakiś grosz wpłaciła na konto lecznicy albo dla Ciebie, myślę, że inni też by się znaleźli...jakiś bazarek czy coś, teraz to jak najszybciej doraźna pomoc, nawet przeciwbólowo
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pon lip 29, 2013 21:34 Re: Tragedia Tygryska

Pytanie jak go złapię to gdzie mam go wziąć w domu mam koty nieszczepione bo niedawno złapane i były osłabione po kastracji.
Może mam go od razu zanieść do schroniska wiedząc że tam go uśpią bez dawania szans?
O ile zauważyłaś kot ma dodatkowo ciężki koci katar.
Ponadto jestem osobą bezrobotną, grozi mi eksmisja i to tak łatwo osądzać jak się nie jest w takiej sytuacji.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 29, 2013 21:35 Re: Tragedia Tygryska

:(
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 29, 2013 21:37 Re: Tragedia Tygryska

Przecież ten kot cierpi.
Będziesz czekała aż umrze do rana?
Dostałaś namiary na różne lecznice działające do późnych godzin lub całodobowo oraz chęć pomocy finansowej.
No to na co czekasz?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 29, 2013 21:38 Re: Tragedia Tygryska

Miasto nie leczy kotów jedynie refunduje część kastracji, leczą może jakieś organizacje jak mają akurat miejsce a schronisko tez niektóre koty ale tam trzeba być ustawionym. Weci mnie odsyłają zawsze do schronu a schron koty do nieba.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 29, 2013 21:39 Re: Tragedia Tygryska

A brak pomocy do rana to cierpienie i pewna śmierć.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 29, 2013 21:41 Re: Tragedia Tygryska

Na to jak mam złapać sama sobie nie poradzę. Lecznica wskazana jest czynna do 22 jak wynika z ich strony. Kot wcale nie musi umrzeć do rana przecież jeszcze chodzi o własnych siłach.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 29, 2013 21:42 Re: Tragedia Tygryska

piano pisze:Miasto nie leczy kotów jedynie refunduje część kastracji, leczą może jakieś organizacje jak mają akurat miejsce a schronisko tez niektóre koty ale tam trzeba być ustawionym. Weci mnie odsyłają zawsze do schronu a schron koty do nieba.

Będę brutalna, ale w tym stanie dla kota to i tak lepsze wyjście, niż umieranie z głodu :?
Ten kot sam się nie wyleczy, nie wyliże - po prostu zagłodzi się na śmierć, jeśli mu nie pomożesz.

Zmien tytuł: dodaj miasto, osiedle, okolicę - ile się zmieści, może się znajdzie ktoś bardziej pozbierany, ktoś z klatką-łapką, cokolwiek.
Nie chcesz, nie możesz pomóc mu osobiście, to przynajmniej daj innym szansę. I kotu.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 29, 2013 21:43 Re: Tragedia Tygryska

Ja mogę przelać 100 zł na konto jakiejś lecznicy byle tylko ktoś tego kota zobaczył. Może być i tak, że wysłanie go do "nieba" będzie jedynym wyjściem żeby kot nie cierpiał.
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pon lip 29, 2013 21:44 Re: Tragedia Tygryska

On ma ta szczękę albo złamaną albo tak dziwnie przekrzywioną z jakiegoś powodu.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Myszorek, Szprocik i 72 gości