Zł miednica,kk,odw,st krytyczny nerki, wątroba, anemia:(:(:(

Justynie przy kolejnym kalekim kocie nie starcza już czasu na pisanie na forum, prosi więc o przekazanie wieści o Śnieżynce.
Nie jest lepiej, ale też nie jest gorzej. Justyna podaje jej kroplówki, podaje strzykawką Convalescence, ale koteńka nie bardzo chce przełykać. Przy dotyku mruczy i widać że trzyma się życia i walczy. Jest też cieplejsza, nie chce leżeć na termoforku.
Justyna jeszcze będzie ją karmić i podawać kroplówki. Zrobi wszystko aby ją uratować.
Najważniejsze, że nie jest gorzej.
:ok:

i dobre fluidy Cioteczek dalej mocno potrzebne.

Kociara82 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Śnieżynka coraz słabsza , traci ciepłotę ciała , jest na termoforze opatulona kocem ( przed chwilka zmieniłam jej na ciepły ) , kurcze niepotrzebne w sobotę miała rtg w narkozie bo to bardzo obciąża organizm , a ona już wtedy była bardzo mocno odwodniona i wychudzona , boje sie czy damy rade ją ocalić a za chwile muszę wyjść na 3 godziny i mam nadzieje że nic sie w tym czasie nie stanie

nie mow, ze niepotrzebnie, bo nie wiedzialas, nie moglas wiedziec bez tego badania, czy nie ma jakis pourazowych zmian, krwotokow, zlaman ktore by zagrazaly zyciu kotki, ktore trzeba by bylo operowac natychmiast mimo, ze kicia bardzo slaba. Owszem, bylo to ryzykowne podejscie, ale konieczne.

Kociara, co ty piszesz

Przecież rentgen był robiony przed przybyciem kotki do Justy! Weci Justyny w życiu nie znieczulaliby do rentgena kota w takim stanie

a to sory, nie doczytalam, zle zrozumialam :oops:

no, najwazniejsze, ze kicia chce, ze probuje walczyc... :ok:

wiem, Justa jakby trzeba bylo to by i doslownie na glowie stanela jakby potrafila.

Mam nadzieje, ze wygraja te walke, nie chce nawet myslec, ze moze byc inaczej, wiec z calej sily kciuki zaciskam :ok:

Przydałoby się, aby ktoś mieszkający w pobliżu odciążył ją choćby w wyprowadzeniu psów.
Dałoby jej to chwilę na odpoczynek. Bo pewnie całą noc przesiedzi nad ratowaniem Śnieżynki
Tal niewiele, a tak wiele. No ale musi sama

Mam nadzieję że brak wieści to dobre wieści i że kici się uda :ok:

Alienor pisze:Mam nadzieję że brak wieści to dobre wieści i że kici się uda

oby! Justa na pewno ze swojej strony zrobi wszystko by kici pomoc, by ja ratowac, tylko wszystko teraz zalezy od tego, jak silny ma kotunia organizm. :ok:

Przed chwilka wróciliśmy od weta :

Śnieżynka miała pobrana krew i jak tylko będą wyniki to dr Karolina do mnie zadzwoni , jej stan nadal jest bardzo ciężki :cry:

, nadal jest na kroplówkach ( za chwile będzie następna dawka ) , dostała tez dziś antybiotyk i lek przeciw bólowy .
Wyniki sa bardzo bardzo złe :cry:

710 kreatynina , 552 alat , anemia , mocznik 49.5
Czyli w bardzo chore sa nerki , wątroba i anemia :cry:

Poczekaj, może niekoniecznie aż tak źle z tymi nerkami - mocznik jest niski, a kreatynina jest wysoka, bo pewnie mała głodowała długo, ma ubytek mięśni plus jest w szoku, to wszystko się pewnie dołożyło do takiego wyniku. Często koty powypadkowe mają tak wysoką kreatyninę.
A do anemii pewnie się kroplówki dołożyły

No ale nie było wyjścia inaczej jej podtrzymać.
Może EPO?

Avian pisze:Poczekaj, może niekoniecznie aż tak źle z tymi nerkami - mocznik jest niski, a kreatynina jest wysoka, bo pewnie mała głodowała długo, ma ubytek mięśni plus jest w szoku, to wszystko się pewnie dołożyło do takiego wyniku. Często koty powypadkowe mają tak wysoką kreatyninę.
A do anemii pewnie się kroplówki dołożyły No ale nie było wyjścia inaczej jej podtrzymać.
Może EPO?

Co to jest EPO ?

Justa&Zwierzaki pisze:
Avian pisze:Poczekaj, może niekoniecznie aż tak źle z tymi nerkami - mocznik jest niski, a kreatynina jest wysoka, bo pewnie mała głodowała długo, ma ubytek mięśni plus jest w szoku, to wszystko się pewnie dołożyło do takiego wyniku. Często koty powypadkowe mają tak wysoką kreatyninę.
A do anemii pewnie się kroplówki dołożyły No ale nie było wyjścia inaczej jej podtrzymać.
Może EPO?

Co to jest EPO ?

Już wiem co to jest , pisałam do mojej wetki i zobaczymy co powie ...