Mutek.Dzień 2434. Koniec cierpienia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 24, 2013 21:44 Re: Mutek. Dzień 14, niby zdrowieje....

Jutro wraca do domu!
Obrazek

sszaki

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 12, 2013 16:22
Lokalizacja: Irlandia

Post » Śro kwi 24, 2013 21:50 Re: Mutek. Dzień 14, niby zdrowieje....

sszaki pisze:Jutro wraca do domu!


Super wiadomość ... :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 24, 2013 22:14 Re: Mutek. Dzień 16, niby zdrowieje....

Bardzo się cieszę, gratuluję wytrwałości i że tak walczyliście o koteczka !!
......................... <3 Froteczkowo-Franciszkowy wątek <3.........................
Obrazek Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152615

greenus

Avatar użytkownika
 
Posty: 84
Od: Śro lis 28, 2012 17:15
Lokalizacja: Lublin/Krasnystaw

Post » Czw kwi 25, 2013 8:21 Re: Mutek. Dzień 16, niby zdrowieje....

Czytam od pierwszego posta. Jestem przeszczęśliwa, że już ok. Jak kotek całkiem nabierze sił, mocno uściskaj go ode mnie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw kwi 25, 2013 18:41 Re: Mutek. Dzień 16, niby zdrowieje....

Dzięki. Kto już w domu. Słabo widzi ale jest szczęśliwy bo zna trochę miejsce gdzie przebywa.

Niestety wczorajszy test na FeLV wyszedł pozytywnie ( wynik testu to: positive (weak))

Nie wiem ile w tym prawdy ale weterynarz powiedziała że za dwa tygodnie trzeba zrobić badania krwi aby sprawdzić jak wygląda krew kotka i przy okazji poleca wykonać kolejny test na FeLV. PCR. Mówiła mi że jest szansa że pozytywne wyszło przez to że kot jest na mocnych lekach i jest spora szansa że kot nie ma białaczki...

Kolejne 2 tygodnie w stresie...
Obrazek

sszaki

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 12, 2013 16:22
Lokalizacja: Irlandia

Post » Czw kwi 25, 2013 22:11 Re: Mutek. Dzień 17,kot w domu, stan nadal nie pewny...

Wetka może mieć rację ...Bo jak rozumiem, to teraz nie był PCR? ... tak naprawdę to tylko ten test jest wiarygodny ... inne zdarzają się fałszywie dodatnie ... Kciuki nieustająco trzymam ... :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 25, 2013 22:21 Re: Mutek. Dzień 17,kot w domu, stan nadal nie pewny...

Tak, jeden był wykonywany szybko bez pełnego laboratorium a drugi był wykonany w dobrym laboratorium ale nie PCR
Obrazek

sszaki

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 12, 2013 16:22
Lokalizacja: Irlandia

Post » Pt kwi 26, 2013 10:40 Re: Mutek. Dzień 17,kot w domu, stan nadal nie pewny...

To w takim razie za wcześnie na "życie w stresie". Poza tym koty białaczkow, dobrze prowadzone, mogą sobie ładnie pożyć. A mam wrażenie, że opieka weterynaryjna, do jakiej masz dostęp, jest bardzo dobra.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 26, 2013 14:34 Re: Mutek. Dzień 17,kot w domu, stan nadal nie pewny...

sledze od poczatku losy Mutka,jestescie wspanialymi ludzmi, super ,ze Mutek juz w domu :D ,bedzie dobrze.Tez mam kiciusia,na szczescie juz prawie zdrowy,mial podejrzenie bialaczki,ale wyszla negatywnie,chorowal na zapalenie narzadow wewnetrznych,po dobrych lekach po 10 dniach prawie wrocil do sil,Pozdrowienia z Rzymu

sisi64

 
Posty: 6
Od: Pt kwi 26, 2013 14:26

Post » Wto kwi 30, 2013 16:56 Re: Mutek. Dzień 17,kot w domu, stan nadal nie pewny...

Kot wygląda na zdrowszego ale jest mało aktywny. Wydaje mi się że wzrok się w ogóle nie poprawił.

Najgorsze jest to że na jedno oko (te które miało większą szanse na powrót do zdrowia) strasznie zaczął łzawić.

Do tego ciągle kicha i liże sobie nosek, cieknie mu żółtawy płyn. Przez to że ciągle liże nos zrobiło mu się coś w stylu strupka. Zastanawiam się czy iść do weta czy poczekać jeszcze (mam pójść na badanie krwi za tydzień).
Obrazek

sszaki

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 12, 2013 16:22
Lokalizacja: Irlandia

Post » Wto kwi 30, 2013 18:35 Re: Mutek. Dzień 23,kot w domu, stan nadal nie pewny...

Jeśli kicha, poszłabym do weta od razu. Katar u kotów nie jest taką lekką przypadłością, jak u ludzi. Kot jest osłabiony, ma obniżoną odporność. No i w dalszym ciągu nie wiadomo, na co choruje.

Zdecydowanie idź pokazać go lekarzowi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 30, 2013 19:57 Re: Mutek. Dzień 23,kot w domu, stan nadal nie pewny...

idz jak najszybciej do weterynarza,organizm Mutka jest oslabiony i moze szybko chwytac przeziebienia.A to w jego stanie nie jest pozadane.Lepiej zeby nie meczyl sie z katarem jeszcze tydzien.A poza tym wierze ,ze Mutek wyjdzie z tego chorobstwa.Pozdrawiam

sisi64

 
Posty: 6
Od: Pt kwi 26, 2013 14:26

Post » Nie maja 12, 2013 13:31 Re: Mutek. Dzień 23,kot w domu, stan nadal nie pewny...

Jak Mutek sie czuje?mam nadzieje,ze wraca do zdrowia.Daj znac

sisi64

 
Posty: 6
Od: Pt kwi 26, 2013 14:26

Post » Wto maja 14, 2013 23:15 Re: Mutek. Dzień 37, kot oślepł, ale zaczyna

Mutek niestety oślepł. W piątek będę widział się z okulistką i powie czy jest szansa na powrót wzroku. Sam nie mam na to nadziei ale to nie jest najważniejsze. Kot wydaje się być zdrowy. Zaczepia, budzi w nocy, drapie drapaki. Ponownie zaczął zakopywać kupę.

Niestety nosek nadal ropi się a kot drapie strupki. Przez co strupek odpada i kot traci kawałeczek nosa.

Kot jest nadal na antybiotykach i sterydach.

Jutro wyniki testu na białaczkę.

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro maja 15, 2013 5:02 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcie zamieniłam na miniaturkę
Obrazek

sszaki

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 12, 2013 16:22
Lokalizacja: Irlandia

Post » Śro maja 15, 2013 8:31 Re: Mutek. Dzień 37, kot oślepł, ale zaczyna

Przykro mi ,ze Mutek nie widzi,miejmy nadzieje,ze wzrok odzyska,chociaz koty niewidzace radza sobie,najwazniejsze,ze zdrowy.Moze nosek smarowac czyms,zeby zmekczyc te strupki,to nie bedzie go tak draznic,zapytaj weterynarza.Trzymam kciuki.Pozdrowienia z Rzymu

sisi64

 
Posty: 6
Od: Pt kwi 26, 2013 14:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 837 gości