Brak kontaktu z DS.Ktoś mieszka w pobliżu ul.Klaudyny( W-wa)

[kotx2]

Mam taki punkt w umowie:

4. W przypadku niedopełnienia przez Adoptującego postanowień niniejszej umowy, Oddający do adopcji może odebrać kota Adoptującemu.

Nie mam pojęcia czy da się go wyegzekwować Nie próbowałam dotąd.

Pewnie się da ,ale musiałby byc niezbity dowód niedopełnienia postanowień.

[ewar]

Nie chcę odbierać kota, chcę tylko dowiedzieć się, czy mam jakiekolwiek możliwości PRAWNE wyegzekwowania na tej kobiecie przekazania mi informacji o kotce.Tyle. Odebranie kota to ewentualnie późniejsza sprawa.

[ewar]

To ja napiszę tak.Czy ktoś mieszka w pobliżu ulicy Klaudyny, to chyba Żoliborz ? Poprosiłabym o sprawdzenie, czy jest zabezpieczony balkon.Na pw podam dokładny adres, które to piętro ..itd.

[ksb]

Mam taki punkt w umowie:

4. W przypadku niedopełnienia przez Adoptującego postanowień niniejszej umowy, Oddający do adopcji może odebrać kota Adoptującemu.

Nie mam pojęcia czy da się go wyegzekwować Nie próbowałam dotąd.

Niby można, pozew do sądu o wydanie nakazu wydania kota w związku z niewykonaniem zapisów umowy.
Tylko znając nasze sądownictwo....
Bez tego żadna policja nie pomoże w odebraniu kota.

[ksb]

Nie chcę odbierać kota, chcę tylko dowiedzieć się, czy mam jakiekolwiek możliwości PRAWNE wyegzekwowania na tej kobiecie przekazania mi informacji o kotce.Tyle. Odebranie kota to ewentualnie późniejsza sprawa.

Ewar, tylko sąd

[ewar]

No cóż Poproszę najpierw o obejrzenie balkonu, może i kotka na nim będzie.Od czegoś muszę zacząć.

[ksb]

No cóż Poproszę najpierw o obejrzenie balkonu, może i kotka na nim będzie.Od czegoś muszę zacząć.

A ja będę trzymać żeby okazało się, że siatka jest.

[OKI]

No cóż Poproszę najpierw o obejrzenie balkonu, może i kotka na nim będzie.Od czegoś muszę zacząć.

Ewo, ciężko będzie namierzyć ten balkon po numerze mieszkania - bloki na Klaudyny to jedna klatka i kilkanaście mieszkań na piętrze, balkony jeden koło drugiego. Jak się nie zna dokładnego rozkładu mieszkań na piętrze, to klapa.
Podaj mi namiary na pw, podjadę w tygodniu, może to akurat któryś ze znanych mi budynków, ale nie mogę nic obiecać

[kotx2]

No cóż Poproszę najpierw o obejrzenie balkonu, może i kotka na nim będzie.Od czegoś muszę zacząć.

Ewo, ciężko będzie namierzyć ten balkon po numerze mieszkania - bloki na Klaudyny to jedna klatka i kilkanaście mieszkań na piętrze, balkony jeden koło drugiego. Jak się nie zna dokładnego rozkładu mieszkań na piętrze, to klapa.
Podaj mi namiary na pw, podjadę w tygodniu, może to akurat któryś ze znanych mi budynków, ale nie mogę nic obiecać

Zawsze można użyć podstępu (:oops: W końcu chodzi o dobro kotki,więc usprawiedliwiony podstęp ) i podpytać sąsiadów o balkon i kociznę

[OKI]

No cóż Poproszę najpierw o obejrzenie balkonu, może i kotka na nim będzie.Od czegoś muszę zacząć.

Ewo, ciężko będzie namierzyć ten balkon po numerze mieszkania - bloki na Klaudyny to jedna klatka i kilkanaście mieszkań na piętrze, balkony jeden koło drugiego. Jak się nie zna dokładnego rozkładu mieszkań na piętrze, to klapa.
Podaj mi namiary na pw, podjadę w tygodniu, może to akurat któryś ze znanych mi budynków, ale nie mogę nic obiecać

Zawsze można użyć podstępu (:oops: W końcu chodzi o dobro kotki,więc usprawiedliwiony podstęp ) i podpytać sąsiadów o balkon i kociznę

Dużo farta potrzeba, to mrówkowce, sąsiedzi się nie znają często nawet na piętrze Koszmarne bloki
Ale spróbować trzeba

[ewar]

OKI, dzięki , masz pw.Dziewczyny, bardzo dziękuję za odzew Nie znoszę takich sytuacji, jest mi strasznie przykro, że do tego doszło.Zwłaszcza, że chodzi o dwukrotnie wyrzucaną kotkę.

[OKI]

Zobaczę, co się da zrobić

[Marzenia11]

Mieszkam blisko, mogę podejśc w ramach spaceru.
W umowie adopcyjnej, ktorą podpisuję mam takie dwa zapisy, ktore dają podstawę do wszczęcia procesu (ale to już ostateczność):
11. W przypadku nie wywiązania się z postanowień umowy każda ze stron ma prawo wystąpienia z powodztwem cywilnoprawnym przeciwko drugiej stronie do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania powoda S ądu Cywilnego
plus przed podpisem osoby adopctującej kota jest:
W razie złego traktowania zwierzecia grozi mi odpowiedzialność karna na podstawie Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt.

Miałam raz taki brak kontaktu z domkiem - ds dopiero zareagował , gdy przypomniałam (jednocześnie w mailu jak i w smsach na dwa telefony komórkowe, ktore miałam) o punktach umowy (dot. informowania o kocie oraz informowania w razie śmierci, zaginięcia czy poważnej choroby kota) oraz właśnie o tych zapisach prawnych wyrażając nadzieje, ze nie będę się musiała do takich rozwiązań posuwać.
Ds się odezwał informując, ze kot uciekł.
Myślę, ze ludzie w miarę świadomi nie chcą mieć kłopotów i procesów sądowych (nikt nie chce). Mając taką umowę wiem, ze mogę wejść z policją. Znam prawnika który zajmuje się łamaniem umów adopcyjnych (zresztą on jest autorem umowy, którą podpisuję).

[Marzenia11]

Mogę podejśc nawet dzisiaj - odpocznę od kotów...

[ksb]

(...) Mając taką umowę wiem, ze mogę wejść z policją. Znam prawnika który zajmuje się łamaniem umów adopcyjnych (zresztą on jest autorem umowy, którą podpisuję).

Marzeniu, mając taką umowę możesz wnieść sprawę do sądu.
Sama umowa nie wystarczy, żeby - jak piszesz - wejść z policją.