Kot z przedluzonym wlosem czeka na dom, sa komplikacje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2004 0:25

W dalszym ciagu nic?
Z adopcyjnej tez nie?
Taki cudny kocio :cry:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 25, 2004 13:31

Słuchajcie, chciałam przesłać zdjęcia, ale nie mam jak bo mi się nie otwierają. Czy może ktoś komu się otwierają przesłać je do mnie mailem? klewandowska@interia.pl
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw mar 25, 2004 14:01

poszlo
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw mar 25, 2004 14:02

Dzięki :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw mar 25, 2004 19:36

Daga pisze:W dalszym ciagu nic?
Z adopcyjnej tez nie?
Taki cudny kocio :cry:


W dalszym ciagu nic, z adopcyjnej nic, ale caly czas wierze, ze sie uda. Kot ma caly czas dobra opieke, wiec przynajmniej to jest pocieszajace.
Dziewczyny, bardzo dziekuje :)

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 26, 2004 8:34

Czekam na odpowiedź p. Wandy :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt mar 26, 2004 10:08

Trzymam w takim razie mocno :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87979
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 26, 2004 11:45 !

Zamieściłam wątek na zwierzakach (gazeta.pl) i jakaś dziewczyna prosi o kontakt w sprawie kotka :-) " czy jest jakis kontakt w sprawie kota?
moj mail - gonia722@gazeta.pl "

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 26, 2004 18:59

Juz wysylam namiary :) . dziekuje za zamieszczenie informacji.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 26, 2004 19:02

a to następny wątek ze zwierzaków podaję link do wątku żeby dziewczynie ktoś kompetentny odpowiedział-ok? http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=11617894
"czy mogłabys sprawdzic czy kot jest wykastrowany?
czy jest zdrowy?
zastanawiam się nad wzięciem go ale mam juz jednego kota(wykastrowanego samca-3
letniego) i trochę się boję. Nie wiem np. czy się polubią, czy nie będzie
między nimi wojny?
Rozumiem że kotek jest na wolności, więc może mieć problem z domowym życiem.
poza tym jestem z Wrocławia, więc nie wiem jak by to było z dowozem.
Prosze odpowiedz mi na moje pytania.
A ja się będę zastanawiać.
pozdrawiam"

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 26, 2004 19:05

śliczne kocisko :) Oby znalazł dobry domek!!

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Sob mar 27, 2004 16:23

No i niestety sa pewne komplikacje. Wczoraj zglosila sie do mnie zainteresowana kotem osoba. Ja dzwonie do znajomej, ona do rodzicow i umawiamy sie na dzisiaj na ogladanie kota. Dzis rano dostaje wiadomosc od znajomej, ze jej rodzice debatowlai cala noc i obawiaja sie oddac kota obcej osobie. Ja bez nerwow akcje odwolalam, ale pojechalam do nich kota na wlasne oczy zobaczyc i sprawe na spokojnie omowic.
Kot jest naprawde piekny :1luvu: . I bardzo spragniony ludzi. Opiekunowie twierdza, ze kotek nie sika do kuwety, choc w piwnicy ja ma. Ja im na to, ze moze sikac poza kuwera, bo nie jest wykastrowany i musi znaczyc teren, bo czasami obcy kot sie wdziera na jego terytorium. Obawiaja sie, ze w domu tez bedzie sikac po katach i nowy opiekun moze go wyrzucic.
Ja rozumiem ich obawy i ich przywiazanie, ale powiedzialam im tez, ze nie jest dobrze i bezpiecznie dla kota byc w ogolnodostepnej piwnicy itd, itp. Skonczylo sie na tym, ze szukamy mu tylko sprawdzonego domu, wsrod osob zaufanych. To oczywiscie zmniejsza szanse kota.
Kot jest mlody, ma maksymalnie 10 miesiecy. Wlos ma dluzszy, ogon puchaty bardzo, w czarnej siersci ma pojedyncze biale wlosy. Od razu wszedl mi na rece i wcale sie nie bal. Choc to akurat jest dla niego niebezpieczne - ludzie sa rozni, a przychodzi tam caly blok.
Kot jest zaszczepiony. A, nie jest gruby, jak to wyglada na ktoryms zdjeciu. Jest taki w sam raz.
No i co ja mam teraz zrobic?

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 27, 2004 17:05

Skoro według nich obcy zły to może oni go wezmą?
Jak ja nie lubię takiego wybrzydzania :evil: A kto będzie na tyle znajomy, żeby go wydali?

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob mar 27, 2004 18:35

Chodzi np. o znajomego znajomego, nie zadna bliska osobe dla nich samych. Nie chca dac zupelnie nieznanej osobie, z ogloszenia. Oni tylko nie chca, zeby kotu bylo gorzej niz jest teraz. Ja ich rozumiem.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 27, 2004 18:40

Może kotkowi nie ma kto po prostu pokazać, że ma się załatwiać do kuwety - jeśli siedzi tam cały dzień sam. To młodziak, powinien bez trudu się nauczyć.
Cały czas trzymam za dom dla niego kciuki. :ok: Okropne, że coś mu się może stać jeśli komuś się nie spodoba jego obecność w piwnicy :(

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 367 gości