Kastruje sie na pół roku mniej więcej mój kto urodzł sie ok. 23maja i wetka nas zaprasza na odjajczanie na koniec października, początek listopada
U mnie koszt kastracji to 70zł, ale tro zależy od miasta - te większe metropolie sa dużo droższe, nie wiem czy pisałaś skąd jesteś, jak nie to napisz, może jest ktoś z okolicy to sie będzie orjentować jakie ceny. Co do wąchania to nie wiem czy ktos kto ma pierwszy raz styczność z kotem pozna - ja bym musiała już z miesiąc temu kastrowac bo coraz bardziej jedzie moczem ale podejrzewam, że ten "poprawny" wykręcił by mi nozdrza
Żygac moze, ale nie musi - jak człwoiek po narkozie. Czy bedzie "męska ciotą" to zależy czy do tej pory myślał głową czy jajkami

Jak wolisz mieć pełnojajecznego kota który ci zasika mieszkanie, po to żeby był bardziej męski to twoja wola ale jak to kot wychodzący to zapłodni kotki z okolicy i powstaną kolejne niechciane koty.