Potrzebna pomoc: Katowice, Sosnowiec, Czeladź, okolice!!!

[Mała1]

o, super
to czekam na info , dołozymy się

[Amanli]

Jestem po rozmowie tel. z Anią G - sterylizacja, przetrzymanie 2 dni po zabiegu oraz szczepienie bodajrze na koci tyfus + wścieklizna - razem 100 zł - widomość super

Natomiast potrzebny jest transporterek lub klatka do przechowania zwierzaka, aby kociak mógł być w tym przewieziony i aby przebywał w tym w lecznicy.

I problem taki, że ta Pani do której kotka przychodzi po ostatnim złym samopoczuciu, gdy 2 dni nie wychodziła z domu to i kotki tam nie było bo jedzonka nie miała. Nie wiem jak się ta Pani czuje na dzień dzisiejszy, i jak byłoby z przechowaniem kotki - konkretnie złapaniem np. dzień przed przyjazdem Ani G, żeby Ania nie pokonała takiej trasy na darmo, bo z Rudy Śląskiej do Tuliszowa pewnie z 40 km. A kotkę należałoby złapać wsadzić do transporterka i żeby sobie czekałą na przyjazd Ani. Ania z racji obowiązków w pracy i wyjazdów może kotkę odebrać w poniedziałek , już po weekendzie lub czwartek, tyle, że mama moja ma byc tylko do niedzieli, bo chce głosować i musi do Sosnowca wracac, przez weekend ma mieć przyjezdnych gości i im musi czas poświęcić, a w tygodniu pracuje i jej tam nie będzie, nie wiem już jak to połapać żeby było dobrze, myslę co robić.

Czy ma ktos pożyczyc klatkę lub transporterek ? Na czas około 1 tygodnia - tylko jeszcze nie wiem czy ten tydzień czy za 2 tygodnie, bo jak akcja w pn lub czw nie wypali to rzeba sie wstrzymac, bo Ania G ma wyjazd służbowy. A musi być odebranie kotki, na drugi dzień zabieg + 3 dni rekonwalescencja i odwiezienie kotki na miejsce.

[Mała1]

Amanli klatki nie mamy, tez ciąglenam brakuje
na upartego transporterek moge pozyczyć, do odbioru w K-cach
Nasunęły mi się dwie uwagi jesli mogę
Przede wszystkim nastawcie się na dłuższą opiekę niż dwa dni, albo w gabinecie, albo na miejscu .
Czasem wystarczą dwa dni, ale to bardzo mało, jesli np okaże się ciężarna to na bank za mało
Wystarczyłoby jakby ta Pani nie wypuszczała jej na dwór jeszcze z 5 dni potem.
No i na pewno nie wolno szczepić kota na nic już dwa dni po sterylizacji, za duże obciążenie dla organizmu. Musi minąć dwa tygodnie, no ewentualnie 10 dni jak kicia wszystko dobrze zniesie.
Nie odważyłabym się ładować szczepień tak szybko po zabiegu

[Amanli]

Może i racja, odczekania do szczepienia po zabiegu nie brałam pod uwage, ale ta z powodu błacha sprawa pod tytułem złapania kotki przed przyjazdem Ani aby mogła ja odebrac tak się komplikuje, że nie wiem co z tego wyjdzie. Dzis mama ma na ten temat ze znajoma Pani Wiesi (opiekunka kotki) rozmawiac. Ale Pani Wiesia ponoc dalej choruje, mama sie zastanawia, czy aby do szpitala nie trafi lub juz trafiła. Dziś mam się dowiedzieć, ale wieczorem lub jutro rano wyjezdzam do tesciowej na weekend, nie wiem jak będę miała z dostępem do kompa, i szczerze się martwie, czy się w tym tygodniu uda wszystko połapać. Odebranie klatki czy transporterka w Katowicach nie powinno byc problemem, w końcu to po "trasie" z Rudy Śląskiej do Siewierza, ale to juz by trzeba z Ania rozmawiac, w końcu to na jej głowę wszystko scedowałam i tez nie jestem z tego dumna...

Zobaczymy jak wyjdzie, ale jak Pani Wiesia będzie w szpitalu lub "nie na chodzie" to będzie oznaczało, że kotki może u niej nie być, bo nie sądzę, żeby miała siłe dokarmiać i tymbardziej przetrzymac kotkę 5 dni po zabiegu. Kotka w lecznicy będzie przetrzymana 3 dni po zabiegu, czy to faktycznie za mało?