» Śro kwi 20, 2011 20:30
Re: Po prostu Teodor.
Pozostała Trójka też plaskata? Kurna żesz jasna olek.....i długa litania, która nie przystoi kobiecie. Gdyby to ode mnie zależało to życzę tej osobie, która przyczyniła sie do stanu kota dokładnie tego samego. I wystarczy!
A teraz wieści. Udało mi się dziś bidotę pogłaskać nawet. Na czas porzadków dostał nakaz eksmisji do innego pomieszczenia - wiecie mycie okna, odkurzanie - nie chciałyśmy żeby nam na serducho walnął albo dał dyla.
I co? A no darł sie wielkim głosem:-). Po czym jak Zuzka do pokoju zajrzala kucneła i rzekła Kocie......chodz Kocie ........to co? to cichym głosem żaląc się wylazł zza regału - łypiąc wprawdzie na mnie non stop - właził i tulił się i takie hocki klocki robił....Moim skromnym zdaniem postęp jest wprost niebywały. Nie wiem jak ona to robi, ale tak jest. I medal swojemu dziecku sama osobiście ufunduję. Bał się mnie - ale potrzeba bycia blisko mojej córki była silniejsza. Z wrażenia mi sie nawet dał pogłaskać.
Co poza tym? No wyczesałyśmy go nawet - aczkolwiek Zuzka powiedziała - ze nie moze słuchać jak ja mu po tych kościach walę szczotką......Noo.......Jest nadal przeraźliwie chudy. Mimo ze je ze dwóch. Powinien już sie bardziej zaokrąglić........Nie podoba mi się to. Czemu kot który tyle je nie tyje???? W każdym razie za mało.
Co jeszcze? Wzięty na ręce przeze mnie usiłuje się wysmyrknąć - ale już nie dostaje delirki i nie trzęsie sie jakby miał febrę. Czesania nie lubi:-) Psa sie boi - co dziwne - bo przecież z psem mieszkał......
Włos ma pożal się miau......nie jest już wprawdzie łysy i to co odrasta odrasta lepsze, ale nadal nna czarnym ma takie brązowe siano. Widziałam coś takiego na sfilcowanym psie. Był brązowy - po ogoleniu odrosł ślicznie czarny.
Generalnie do przodu. Zaszczepić go trzeba - i kurcze tuczyć...........jakieś wysokokaloryczne rzeczy by się przydały.....no ew. jakieś badania. Krew wyszła ok, ale chudzina za duża jest..........nie wiem - ale coś tu nie gra....tak na moje oko. Odkarmiałam już Etiopczyków ........to wiem co mówię.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"