SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 12, 2011 20:12 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Alik wygląda na szczurek :lol: i jakie boczki :lol:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie mar 13, 2011 14:21 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Ale futerko widać już że odrasta :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 15:14 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

odrasta chłopak, odrasta. powolutku ale systematycznie i skutecznie :1luvu: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 15:15 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 13, 2011 16:09 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za białaska :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon mar 14, 2011 13:32 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Misiu, Misiu, dzie jeśteśkeś? Chodź, pobrykacisiamy :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 15, 2011 20:40 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Qrcze.Tak zamilkłam trochę bo cały czas śledzę z małym losy persika.Wczoraj się już cieszyliśmy a tu takie wieści.Oby wyniki nic strasznego nie wykazały.........
Jeśli chodzi o Alika (w końcu jest bohaterem tego wątku ) to chyba muszę założyć fundusz remontowy :ryk: :ryk: :ryk: .Chciałam ogłosić że to kot-demolka :D .Siłę ma jak koń,skacze,bryka,rozrabia i chyba.....jest szczęśliwy :1luvu: Przynajmniej chciałbym tak myśleć.Najważniejszą czynnością nadal jest jedzenie i mizianie ale na rozrywkę też poświęca sporo czasu :ryk: Ma szeroko otwarte,wielkie i piękne oczyska,futerko odrasta.Chodzi bez sukienki :ryk: co bardzo go uszczęśliwia :ryk: Jeśli chodzi o jedzenie to Bozita z wątróbką i suche dla kociąt.Zmienianie diety mu nie służy (nawet inne smaki Bozity) więc trzymamy się jednego dania :1luvu: W weekend wybieramy się do weta.Uszka zdecydowanie ładniejsze a słuch ma taki że ostatnio usłyszał muchę w drugim pokoju :D

kattie

 
Posty: 138
Od: Pon lut 21, 2011 20:55

Post » Wto mar 15, 2011 20:44 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Miło poczytać dobre wieści.
A ja mam pytanie: gdzie i za ile można nabyć zawieszkę z imieniem? Chcę coś takiego dla mojej (Puchatki- kurcze w domu pięć kotów, a swoją tak faworyzuję- nie będą zazdrosne? chociaż Bamboszek sam się z obroży rozbiera to jemu chyba żale by nie było).
ObrazekObrazek

abradaque

 
Posty: 484
Od: Czw kwi 08, 2010 17:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 20:49 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Kasiu! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ucałuj tego "Demolition Cat"! i nie żałuj też głasków Zmorkowi od nieznajomej ciotki!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 20:58 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Zawieszkę zrobiłam w sklepie Kakadu.Robią od ręki.Ale na Allegro jest masę oferty.Polecam jednak takie z metalu nierdzewnego.Odrobinkę droższe ale b.trwałe.Zmorek ma swoje serduszko już prawie 2 lata i ładnie wygląda.
A Zomrusia staramy się dopieszczać.Alik nie znosi sprzeciwu w tej sprawie :1luvu: .Najlepsze mizianki są ok.4-rtej nad ranem :1luvu: I nie ważne że muszę wstać rano do pracy-w końcu kot się wyśpi w dzień :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

kattie

 
Posty: 138
Od: Pon lut 21, 2011 20:55

Post » Wto mar 15, 2011 20:58 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Uważam że możesz śmiało myśleć, że Alik jest szczęśliwy. :D
Wspaniale się odnalazł w Twoim domu. :mrgreen: :1luvu:
A jak wzajemne kontakty obu kotków? Jakieś symptomy wzajemnej sympatii? Jak samopoczucie Zmorka??
Głaski dla obu koteczków. :1luvu:
Po równo proszę obdzielić, choć pewnie Alik w porównaniu ze Zmorkiem ma w tej dziedzinie spore zaległości, które ostatnio ambitnie stara się odrobić. :wink: Proszę podzielić sprawiedliwie. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 21:08 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Chłopaki już całkiem nieźle.Co prawda Zmorek z szeroko otwartymi oczami patrzy jeszcze na harce Alika :1luvu: ale w domu jest spokój. Jeszcze nie śpią przytuleni ale mam nadzieję że może kiedyś tak będzie :1luvu: Alik zaległości w przytulaniu nadrabia na maxa :D Śmiesznie miauczy i tak jego mina z fafelkiem opartym na kle :ryk: bezcenna :1luvu: Jest ostoją cierpliwości jeśli chodzi o uszy i oczy.Rano sam idzie do łazienki i czeka aż zrobimy co trzeba.Nigdy nawet nie wyraził najmniejszego sprzeciwu.Jestem w szoku.Ostatnio obcinaliśmy pazurki i było tak samo.Jest bardzo mądry :1luvu: :1luvu: Pewnie pomyślicie że baba zwariowała :D

kattie

 
Posty: 138
Od: Pon lut 21, 2011 20:55

Post » Wto mar 15, 2011 21:22 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Nie no, wariactwa na tym tle nikt Ci na miau nie wytknie. :ryk:
Wariuj bardziej, bo to sama przyjemność. :ok: :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 21:46 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Kasia! wariuj ile wlezie, bo to miód na serce czytać o takich wariactwach!
wariowaniu na punkcie foooter mówimy zdecydowane TAK!!!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 21:57 Re: SAGA O ALIKU I ZMORKU :)

Na punkcie Alika łatwo zwariować i wiedzą to najlepiej wszyscy którzy go "spotkali". :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ciągle się zastanawiam jakim cudem stracił dom? Co takiego się stało,co przeszedł ,bo niemożliwe aby ktoś się pozbył tak po prostu takiego kocurka....

kattie

 
Posty: 138
Od: Pon lut 21, 2011 20:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości