hm... podzielę się doświadczeniem... też tak mam...
JA
Jako skutek przeciążenia, kiedyś...
zostały mi objawy - kuleję , czasem. Utykam przy dłuższym braku ruchu. gdy długo stoję albo siedzę.
Przy chodzeniu czasem na początku boli, a potem raczej nie. Ale nie zawsze. Czasem się włączy kulacz nie wiadomo dlaczego.
Nie zauważyłam żeby pogoda miała wpływ, brak zewnętrznych objawów.
Może one też tak mają... jestem hm... w wieku pośrednim między nimi...
No i faktycznie głupio to wygląda jak pół dnia kuleję, a potem śmigam po dwa stopnie po schodach. W pracy mam ksywę tajfun
wiem, że to dziwne porównywać się do kota

, ale może one też kiedyś przeciążyły łapkę i od tego czasu coś im inaczej trybi.
jeszcze nie wiem jak się tego pozbyć, może kiedyś...