Przygotowania na przybycie nowego domownika

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 24, 2010 10:47 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Okna muszą być zabezpieczone koniecznie. Jeśli siatka nie wchodzi w grę, to ograniczniki są dobrym pomysłem. Może być też zdejmowana siatka, przypinana do ramy okna - tu coś takiego jest na samym dole: http://miau.pl/zabezpieczenia/okna.php O m.in. skutkach niezabezpieczania okien mozna poczytać tu: http://miau.pl/zabezpieczenia/ Okna uchylne, jak poprzednicy wspominali nie są bezpieczne: http://www.youtube.com/watch?v=m8extTyg6ik oto przykład.
Balkon można zabezpieczyć np. taką siatką: http://www.sklep.linarem.pl/index.php?p ... -na-wymiar - ta firma taką siatką zabezpieczała mi okna(balkonu nie mam) - z zewnątrz prawie nie widać, albo drzwiczkami z siatki, które też można zdemontować.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pt gru 24, 2010 23:36 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Dzisiaj, po rodzinnej kolacji, zamiast zasiasc przed TV, wybralem dalsza lekture forum, glownie watku Kociego ABC - znalazlem tam sporo ciekawych informacji oraz wskazowek co do zabezpieczenia okien o ktorym tu wspominaliscie - wydaje mi sie ze jest to jak najbardziej do zrobienia - badz co badz dla nas to bez roznicy czy okno sie uchyla czy otwiera (z zabezpieczeniem) a kociakowi moze to uratowac zycie. Co do balkonu to widzialem rozwiazanie z siatka ktora byla dosc przeswitujaca (na zasadzie zylki?) wiec nie rzucala sie tak w oczy.

Nie bralem za to pod uwage dodatkowych niebezpieczenstw typu: garnek z gotujaca sie woda itp do ktorych dostep bylby dosc latwy przy chwili nieuwagi - trzeba bedzie nad tym pomyslec.

Zapach o ktory martwila sie moja 2 polowa, nie powinien wystepowac u wyakstrowanego kota (nie powinien znaczyc terenu) wiec tu mamy teoretycznie problem z glowy. Dywan posiadamy jeden wiec nie bedzie problemu z praniem, za to zastanawiam sie czy ktos z Was ma drewniana podloge (nie panele) i jak wyglada wtedy usuwanie nieczystosci? Tego niestety nie udalo mi sie znalezc w ABC i podanych tam linkach. 80% mieszkania ma drewniana podloge ;)

Na pewno jeszcze nie raz bede wracac do watku ABC - jest tam masa przydatnych informacji. Jesli po tych wszystkich przemysleniach i rozwazaniach zdecydujemy sie na kotka, bedzie to pewnie najwczesniej na przelomie styczen/luty gdyz najpierw musielibysmy przygotowac dom (oraz zabezpieczenia - narazie wszystko jest zawsze zamkniete - zima - ale gdy zacznie sie robic cieplej - wtedy zabezpieczenia beda obowiazkowe)

Aha - wyglada na to ze kotek bedzie jednak chyba z adopcji - jest tyle slicznych stworkow ktore mozna przygarnac ze placenie za nie dosc duzych $ nie jest potrzebne, a przy okazji mozna zapewnic jakiemus kociakowi normalne warunki do zycia : )

Boyar

 
Posty: 7
Od: Czw gru 23, 2010 12:22

Post » Nie gru 26, 2010 19:13 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Ja w części mieszkania mam nielakierowany parkiet i nigdy nie było problemu z usuwaniem zabrudzeń. A zaliczyliśmy wszystkie rodzaje :evil: (siusiu przed kastracją, qoopka jak się gości wystraszył i wymioty po trawie - dziwnym trafem zawsze tam, nigdy na płytkach :x ). Na szczęście wystarczyła ciepła woda z środkiem do mycia drewna i po sprawie.
A co do dywanu, to w czasach, kiedy miałam psa z chorą trzustką (często wymiotował) do wywabiania mokrych plam opracowałam metodę z solą. Na plamę ręcznik papierowy (lub kilka) i gruba warstwa soli. Świetnie wyciąga wilgoć i brud.

irmina1492

 
Posty: 11
Od: Śro maja 12, 2010 22:17

Post » Nie gru 26, 2010 20:02 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Boyar pisze:Dzisiaj, po rodzinnej kolacji, zamiast zasiasc przed TV, wybralem dalsza lekture forum, glownie watku Kociego ABC - znalazlem tam sporo ciekawych informacji oraz wskazowek co do zabezpieczenia okien o ktorym tu wspominaliscie - wydaje mi sie ze jest to jak najbardziej do zrobienia - badz co badz dla nas to bez roznicy czy okno sie uchyla czy otwiera (z zabezpieczeniem) a kociakowi moze to uratowac zycie. Co do balkonu to widzialem rozwiazanie z siatka ktora byla dosc przeswitujaca (na zasadzie zylki?) wiec nie rzucala sie tak w oczy.

Nie bralem za to pod uwage dodatkowych niebezpieczenstw typu: garnek z gotujaca sie woda itp do ktorych dostep bylby dosc latwy przy chwili nieuwagi - trzeba bedzie nad tym pomyslec.

Zapach o ktory martwila sie moja 2 polowa, nie powinien wystepowac u wyakstrowanego kota (nie powinien znaczyc terenu) wiec tu mamy teoretycznie problem z glowy. Dywan posiadamy jeden wiec nie bedzie problemu z praniem, za to zastanawiam sie czy ktos z Was ma drewniana podloge (nie panele) i jak wyglada wtedy usuwanie nieczystosci? Tego niestety nie udalo mi sie znalezc w ABC i podanych tam linkach. 80% mieszkania ma drewniana podloge ;)

Na pewno jeszcze nie raz bede wracac do watku ABC - jest tam masa przydatnych informacji. Jesli po tych wszystkich przemysleniach i rozwazaniach zdecydujemy sie na kotka, bedzie to pewnie najwczesniej na przelomie styczen/luty gdyz najpierw musielibysmy przygotowac dom (oraz zabezpieczenia - narazie wszystko jest zawsze zamkniete - zima - ale gdy zacznie sie robic cieplej - wtedy zabezpieczenia beda obowiazkowe)

Aha - wyglada na to ze kotek bedzie jednak chyba z adopcji - jest tyle slicznych stworkow ktore mozna przygarnac ze placenie za nie dosc duzych $ nie jest potrzebne, a przy okazji mozna zapewnic jakiemus kociakowi normalne warunki do zycia : )


Właśnie to samo chciałam napisać! Zobacz, ile dokoła jest biedaków, które potrzebują domu! Do wyboru, do koloru: rude, krówki, pręguski, białe, czarne. Zlituj się nad którymś z nich :ok:

martasekret

 
Posty: 539
Od: Czw sie 07, 2008 14:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 26, 2010 20:46 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Prawie wszystko zostało napisane, mogę jedynie podsumowując podzielić się własnymi doświadczeniami, własne koty mam od 11 lat, wcześniej w domu rodzinnym, długo miłam od 2 do 4 kotów, od ponad 2 lat prowadzę Dom Tymczasowy, na dzień dzisiejszy mieszkam z 14 footerkami.

- drapak: moim zdaniem koty mają mega frajdę z takich wysokich drapaków, gdy moga się wspinac i leżeć gdzieś wysoko obserwując otoczenie, jeśli chcesz zainwestowac więcej w drapak to wybierałabym taki bardziej wysoki niż rozbudowany w poziomie.

- kuweta: ta samoczyszcząca pokazana w linku mnie nie przekonuje, nawet nie chcę sobie wyobrazić co się dzieje gdy któremuś zdarzy się rozwolnienie, wszystko usmarowane :twisted: , często też kot kopie sobie dziurę tam sika i wtedy siki przylegają do denka, nie odkleją się przy obracaniu kuwety, trzeba podebrać łopatką.
No i tak jak ktos pisał, chyba lepiej samemu odchody wybierać, przy okazji widzimy czy wszystko jest w porządku, czy nie ma rozwolnienia, krwi czy robaków w kupie.
Kuweta może być ewentualnie kryta, przykre zapachy się nie rozchodzą tak.

- zabezpieczenia okien i balkonów: nie musisz mieć zasiatkowanych wszystkich okien, musisz sobie przemyśleć jak będziecie funkcjonować w cieplejsze pory roku, co będzieci otwierać a czego nie, i zabezpieczyć to co konieczne, lufciki są bezpieczne jeśli otwarta rama okna jest na tyle blisko wnęki okiennej, że kot tam nie zmieści się, jeśli szpara jest większa to nie otwierać okien uchylnych, kot może się zaklinować i tragedia gotowa, niestety to wcale nie takie rzadkie.

- ilość kuwet: dla jednego dwóch kotów jedna kuwet powinna wystarczyć pod warunkiem, że będzie w miarę na bieżąco sprzątana, 2 razy na dobę to już minimum moim zdaniem.

- koniecznie dwa koty, a jeśli już musi być jeden to może wziąć takiego, który musi być jedynakiem - sa tu na forum do adpcji takie koty, które nie tolerują towarzystwa.

Spokojnie przy jednym czy 2 kotach smród w mieszkaniu nie grozi, oczywiście przy odpowiednm sprzataniu - tu głównie wszystko zależy od sprzatania, znam domy gdzie kotów jest kilkadziesiat i nie czuć nieprzyjemnych zapachów no ale wtedy to trzeba sprzatać właściwie non stop, a są przeciez domy bez zwierzat gdzie zapachy odrzucają.
No ale chciałam powiedzieć, że przy jednym, dwóch kotach nie trzeba wiele więcej sprzatać niż normalnie i nie będzie nic czuć.

To powodzenia. Może chcesz kota ode mnie :mrgreen: : link do mojego watku w podpisie - na 1 stronie koty do adopcji.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie gru 26, 2010 21:35 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Bardzo podoba mi się ten wątek.

Tak na szybko:
Nie bój się smrodku. Mam 6 kotów i z ręką na sercu nie czuć, że je mam. To kwestia jakości żwirku. Rozumiem obawy związane ze smrodkiem. Do moich teściów przyjeżdżała co roku babcia na okres zimowy. Z kotem. Babcia wyjeżdżała smród po kocie pozostawał. Ale ona używała piasku :roll: Przy dobrym żwirze nie ma problemu.


Balkon trzeba koniecznie zabezpieczyć. Kot dostaje głupawki, gdy zobaczy np lecącą muchę. Poleci za nią. Za balkon.
Ja mam taką siatkę:
http://animalia.pl/produkt,8102,Trixie_ ... 3%B3w.html
Łatwa w montażu. Z zewnątrz niewidoczna.


Wybierając kota nie kieruj się tylko wyglądem. Czytaj o charakterze. Ja marzyłam o kolankowej przylepie, dopiero 4-ty kot taki był.


Jeśli miałabym zacząć od początku swoją przygodę z kotami, wzięłabym od razu dwa. Ale takie zakumplowane. Bo nie wszystkie koty się lubią. Jak ludzie. U mnie lubi się 5-ty z 6-tym. Reszta się toleruje.
Kot nie jest samotnikiem. Lubi towarzystwo drugiego kota. Jeśli jest drugi kot w domu, masz szansę , że się sobą zajmą gdy nie będzie cię w domu.

Widok bawiących się razem i śpiących, zatulonych w sobie kotów jest bezcenny. Telewizora nie potrzeba :wink:


Dwa koty nie są dużo droższe w utrzymaniu. Mniej wyrzucasz. Bo konkurencja pobudza apetyt :twisted:


Co do załatwiania się do kuwety, koty szybko się uczą. Najczęściej kot przyniesiony do domu jest już w takim wieku, że umie. Psa zdecydowanie trudniej nauczyć gdzie ma się załatwiać.

Pozdrawiam.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon gru 27, 2010 8:34 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Na zdjęciach siatka jest dość dobrze widoczna, w rzeczywistości jest prawie przeźroczysta.Mam tę od p.Rozmiarka, rybacką, na wymiar.Jestem zachwycona, zostawiam koty na balkonie i mogę spokojnie wyjść na kilka godzin, a w lecie spać przy otwartym balkonie.Moja Mela wskakuje najwyżej na parapet, natomiast Brenda, czy Tola (byłe tymczasy) wspinały się jak pająki aż po sufit.Miałam na tymczasie Tadzia, był po wypadku, prawdopodobnie połamał się przy upadku z okna.Wiem, jak to wygląda.Zabezpiecz balkon koniecznie.U mnie to warunek konieczny przy adopcji.
Moim zdaniem, plastikowe, czy metalowe miski ( moje wody nie chcą pić z metalowej) to naprawdę mało istotne.Ważniejszy jest żwirek, polecam drewniany kruszon, zbrylający się, wyrzuca się urobek do WC. Mam pięć kotów w małym mieszkaniu, trzy kociaki mają biegunkę po odrobaczaniu.Chwilę śmierdzi, na to nie ma rady.Miałam niedawno inny zestaw sześciu kotów,dwie zwykłe, odkryte kuwety i nic nie śmierdziało.Bardzo chciałabym mieć krytą kuwetę.Niestety, one są duże, a ja nie mam na taką miejsca.Dziwne się to wydaje,ale to prawda.Polecam jednak, podobno na początku trzeba wyjąć drzwiczki.
Nie dajmy się zwariować tym, co bezpieczne, a co nie. Kot może spaść z szafy, bo akurat ma fanaberię tam wejść.To co, nie będziemy mieć wysokich mebli? Uwiążemy go? Kot mojej znajomej wpadł tylnymi łapami do rosołu.Kto mógł przypuszczać,że będzie przeskakiwał przez garnek.Moja córka wylała na siebie talerz z bardzo ciepłą zupą.Dwie dorosłe osoby ją pilnowały, a stało się. A gdyby był to gorący tłuszcz? Uważać trzeba, ale nie straszcie człowieka.Zdrowy rozsądek jest najlepszym doradcą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 27, 2010 9:14 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

ja mam parkiet,stuletni,dębowy.
lakierowany-nie żadnymi wodnymi czy akrylowymi fiu-bździu,tylko porządnym lakierem,który capił fest jakiś tydzień.
i niestety,pod drzwiami,gdzie robił Paprotek[przez lęk separacyjny] przesiąkło...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 27, 2010 9:36 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Boyar pisze: Dywan posiadamy jeden wiec nie bedzie problemu z praniem, za to zastanawiam sie czy ktos z Was ma drewniana podloge (nie panele) i jak wyglada wtedy usuwanie nieczystosci? Tego niestety nie udalo mi sie znalezc w ABC i podanych tam linkach. 80% mieszkania ma drewniana podloge ;)


U mnie nie zdarzyło się, żeby kot załatwił się na podłogę :lol: Też mam drewnianą i w dodatku wynajęte mieszkanie. Tzn. zdarzyło się, że kot nasikał obok kuwety, ale to dlatego, że żwirek był bardzo brudny a on się brzydził... Od tamtej pory pilniej sprzątam 8)

Jeśli chodzi o miski, to wcale nie jest takie obojętne, jaką wybierzesz. Zbyt mała i wysoka miska może zniechęcać kota do jedzenia i picia. Wiele kotów nie lubi pić/jeść, kiedy ich wąsy dotykają brzegu miski, bo je to drażni. Miski powinne być niskie i szerokie, a poza tym ciężkie i stabilne. No i łatwe do umycia ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon gru 27, 2010 11:28 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

U mnie też dębowy parkiet, olejowany - wpadki rzadko, ale się zdarzają. Sprząta się normalnie, nic się nie dzieje.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 27, 2010 12:24 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

Ja też polecam dwupak. Mam dwa wykastrowane kocury ( rodzeństwo ). Są bezproblemowe. Nie znaczą terenu ( nie ma brzydkiego zapach w mieszkaniu ) grzecznie śpią.
Budzą się dopiero na dźwięk mojego budzika.
Potrafią się pięknie sobą zająć ( co nie znaczy oczywiście, że my się nimi nie zajmujemy )
Czasem się biją, ale nigdy nie zrobiły sobie krzywdy.
Często śpią przytulone do siebie albo myją sobie nawzajem futerka.
Jak chcesz kota poprzytulać, to zawsze znajdziesz jednego chętnego ( czasem dwa i wtedy ładują się razem na kolana :1luvu: )

Co do drapaka to najważniejsze, by stał w miejscu, które koty uznają za bezpieczne ( odradzam np. pokój dziecka ).
Kuwety samoczyszczącej nie polecam. Słyszałam od znajomej, że i tak
trochę nieczystości przykleja się do dna.
Moim zdaniem, zbędny bajer.
Ja mam krytą z filtrem. Używam żwirku cat's best eko plus. Urobek z kuwety wyrzucam od razu do ubikacji i spłukuję.
Wygodne to.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 27, 2010 13:03 Re: Przygotowania na przybycie nowego domownika

nie ważne jaki drapak kupisz-musi on stanąć w miejscu koło którego często przechodzicie.
nawet najbardziej rozbudowane drzewko z rufi.pl nie zainteresuje kota jeśli będzie stało w pokoju do którego nikt nie zachodzi.w naturze koty drapią drzewa które stoją na ścieżkach wędrówek ich pobratymców...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jackthecat i 174 gości