
Jakie małe białe brzdące



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
O, proszę, to jesteśmy sąsiadamirenatab pisze:VVu kiedyś mieszkałam na kole,a teraz 800 metrów dalej ,a co do zgody na założenie siatki to wspólnota mieszkaniowa teraz rządzi , na razie toczę z nimi bój o okienka piwniczne ,bo jak tylko zrobiło się zimno to od razu pozamykali i zdjęli klamki,ale mój TŻ pracuje przy oknach ,więc przyniósł klamkę i mamy codziennie zabawę oni zamykają my wieczorem otwieramy.Jak to nie pomoże to pójde do prezydenta Warszawy.Na wiosnę założę moskitiery i nie będę się dziadów prosiła.
renatab pisze:Jeżeli macie transport do Warszawy i zrobicie kociakowi ogłoszenia mogę go wziąć na tymczas.Ostatnio przybłąkały się do mnie cztery maluchy i gdyby było ich więcej to też znalazły by nowe domki w Warszawie.Mój tel.721 016 139.Renata.Własnych mam 7 i suczkę.
Hanulka pisze:dzwoniła dziś do mnie Agnieszka w sprawie małego kocurka, wczoraj przyplątal się (lub ktoś jej podrzucił) bardzo młody kotek - chłopczyk, buzia typowa dla buraska, na grzbiecie marmurek, Agnieszka nie umie określić wieku, ale mowi, że ma może jakiś 1-2 miesiące.. nie ma mu co dać do jedzenia, dała to, co ma jeszcze dla seniorów, martwi się, by był razem z dorosłymi kotami
bardzo prosi o pomoc i wzięcie koteczka od niej na dt/ds pilnie..
mówi, że jest śliczny.. nie jest w stanie iść z nim do weta, bo nie ma kasy, karmy dla maluchów nie kupi z tego samego powodu, wygląda na zdrowego kocurka, oczy ma czyste
obiecałam jej, że rozpuszczę wici, napiszę na wątku i postaramy się pomóc..
czy możemy coś zrobić? czy ktoś może pomóc?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, LimLim i 55 gości