Kitek z problemami :( - jest lepiej! - fotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 02, 2004 22:42

Mnie się wogóle duuuże koty podobają, ale niestety nie mogę sobie pozwolić, bo mieszkanie malutkie i nawet balkonu nie mamy, ale sybiraczki piękne są... [ rozmarzona ikonka ] :wink:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2004 22:45

Zrobię się na paskudnego kusiciela :twisted:
Sybiraczka mojej koleżanki w ogóle na balkon nie chce wychodzić. Do szczęścia wystarcza jej mieszkanie :D

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sty 02, 2004 23:08

Lepiej nie kuś :wink: U nas w domu dopiero od niedawna zaczynają sie nieśmiałe przebąkiwania na temat dokocenia. Poczekamy - zobaczymy, kropla drąży skałę 8)

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2004 23:14

E tam! Ja widziałam, ze Twojemu TŻtowi też się oczy do sybiraczkółw śmiały :D
Drąż drąż. Są przepiękne.

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sty 02, 2004 23:26

Wszystkie są piękne, a jak wiadomo najpiękniejsze własne. TŻ jest mocno zakochany w Inie i nie wiem jak by znosili "intruza" w domu. :wink: Prawda jest taka, że i ja mam wątpliwości co do reakcji koty na nowego domownika, a z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że im starszy kot-rezydent tym może być trudniejsze dokocenie. Argumentem najbardziej przemawiającym za dokoceniem jest fakt, że w przeliczeniu na dwunoga, to u nas jest tylko 0,25 kota na osobę co okazuje się być stanowczo za mało :lol: :lol: :lol:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2004 23:31

Ale śliczne rudasy :1luvu:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 03, 2004 1:52

Sigrid, wybierz srebrnego....
A bez prążków nie byłby dobry :?:
Polecam ten kolor ns... no może dziki to on nie jest,
ale jaki elegancki :lol:
Kitka ucałuj od nas w nosek :D
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Sob sty 03, 2004 3:29

Ella pisze:Sigrid, wybierz srebrnego....
A bez prążków nie byłby dobry :?:
Polecam ten kolor ns... no może dziki to on nie jest,
ale jaki elegancki :lol:


Nooo, takiej stylowej ns-Wampirzycy na pewno bym się nie oparła :love: (Bo to koteczka ma być). Dymne bardzo mi się podobają, prążki całkiem zawróciły mi w głowie, natomiast jednolite wiewiórcze futra, obojętnie czy czarne czy niebieskie, nie wywierają już na mnie takiego wrażenia. Brak mi w nich tego tego przechodzenia kolorów - jasne ciemne, jasne ciemne :lol:

Ellu, nie podobają Ci się niebieskie :?:


Kitek wycałowany, właśnie prycha, złośnik jeden :D

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sty 03, 2004 3:55

Sigrid :D
to tak jest ze mną:zawsze chciałam kota w prążki :roll:
I jak byłam u Lidki zapatrzyłam się w oczy jasno-srebrzystej koteczki,
która do kompletu miała cudowne wąsy :!: :!: :!:
Po rozmowie z Lidką, wiedziałam, że kocurek jedynak najlepiej się sprawdzi w domu...będzie przytulaśny, kontaktowy, czuły i słodki....
Wtedy Dragon podbił moje serce...Był wielki (i jest oczywiście), słodki, leniwy, miziasty, rozespany....Miodzio :D Już, już, miałam go porywać do się, gdy zjawił się Xiążę Drakula :twisted: Zaspany, bo w końcu dzień nie jest jego porą dniaa... przebił się przez kocięce zasieki, łapą odgarnął dwa razy większego od siebie braciszka Dragona) i niesłychanie bezczelnie obwąchał moje przycupnięte przy sofie, kolana i przyległości...
Chyba mnie polubił, bo zasnął na moich nogach cały szczęśliwy :D
Musiałam go dobudzać gdy nogi mi ścierpły :oops: ( w kucki siedziałam z Bestią :lol: )

Tak się rozpisałam, że z trudem wracam do pytania: lubię niebieskie i inne(białe mniej, zdecydowanie) norwegi :D Całuję. E.
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Sob sty 03, 2004 4:37

Taaak, z kotami to tak zawsze jest :D
Ja zdecydowanie miałam brać Kserokotka. Był milutki i mruczący, nie to co ten gryzoń Kitek. Ale kiedy przyszło do brania mój ancymon się tulił, miział i co chwila właził na kolana :D Wzięłam trutnia :D

Kot zawsze wybiera...

Ellu, widziałam Dragona na jakiejś fotce. Powędrował za granicę, prawda?
Ale Xięciunio bardziej mi się podoba :D

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 112 gości