niedaleko Ostrzeszowa jest Kobyla Góra więc blisko bym miała i na przyszłość będę wiedzieć

wiem że mojej maluniej nic życia już nie przywróci ale dziękuję za poradę
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociara82 pisze:jesli faktycznie czyms sie zatrula-to inna sprawa, ale jesli to PP czy FIP czy inne paskudztwo... nie wyszorujesz tego chocby nie wiem co! Lpiej wtedy przecierpiec-nie wiem ile jest wymagane-pare miesiecy kwarantanny niz patrzec na cierpienie kolejnego kota...
rbeti pisze:Witam
w sobotę odeszła moja kochana kicia. miała niecały rok. mieszkam na parterze, więc moje kotki z balkonu schodzą sobie na podwórko. moja Siemka nigdy nie chodziła na drugą stronę - tam gdzie jest ulica, ale pobiegła do jakiegoś dzieciaka i jakiś wariat (który pędził autem) ją przejechał. była na tyle silna ,ze przyszła do domu, położyła się na balkonie i dyszała. nie wiedziałam co jej jest bo o tym,ze została potrącona dowiedziałam sie troche później. wiedziałam, ze cos jest nie tak i zawinęłam ją w ręcznik i pobiegłam do weta. weterynarz od razu dała jej leki przeciwbólowe i przeciwkrwotoczne podejrzewając uraz w środku jamy brzusznej. ale kici zaczął sinieć język i dyszała jeszcze bardziej więc wet chciała podać jej kroplówkę, a wtedy kicia przestała oddychać, robiła jej masaż serduszka i pompowała powietrze, trwało to wszystko z pół godziny. w tym czasie wyszłam bo nie mogłam patrzeć jak Siemka cierpi. serce nie ruszyło. dzisiaj wet powiedział, że prawdopodobnie, oprócz uszkodzonych płuc miała pękniętą przeponę. od soboty ryczę i nie umiem sobie z tym poradzić. winię siebie, winię tego kretyna który na osiedlowej drodze pędził jak nienormalny. moja kicia to była znajdka, tak jak pozostałe dwa koty, była wysterylizowana, więc nie mam po niej żadnego maluszka.
najgorsze jest to, że cały czas mam ją przed oczami, przybiegła jeszcze do domu bo szukała pomocy, a ja jej nie dałam rady pomóc. i tak się biedna musiała męczyć, ze szok.
musiałam to wszystko napisać bo w domu nie mam z kim pogadać, czy można tak cierpieć z powodu utraty zwierzaka??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Google [Bot], indestructibleperson i 153 gości