Koty łazienkowe-Malutka jest u Anusi!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 23, 2003 0:48

Iza , ale jest śliczna ta koteczka :love:

Trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok: za dobry domek.

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 23, 2003 4:08

Sliczna. Popłakałam sie , smutne. Niech ktos ja wezmie pliss, ja szostego tez nie moge :cry:

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto gru 23, 2003 8:20

Śliczna :D . Nikt nie może jej wziąć? :(

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto gru 23, 2003 19:00

:crying: No niech ja ktos weźmie!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto gru 23, 2003 20:18

Cholera, to nie sprawiedliwe, że są na świecie takie samotne kruszyny. Co one winne, że ludzi są podli? :cry: Czy mogę cśs dla niej zrobić? Niestety nie mogę zabrać jej do siebie, ale może potrzebujesz pieniędzy, jakiegoś wsparcia, nie wiem...?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 23, 2003 20:33

Izabelo.. :(

Trzymam kciuki bardzo mocno

Musi byc dobrze!
Mysle o was.
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro gru 24, 2003 7:59

Izabela , jak oczka- lepiej??Mam taka nadzieje, Nie moge przestac myślec o tej kici. Jade dzis do domu rodzinnego , popytam, może tam, uda się znaleźć kogos , kto dałby Malutkiej dom.
i obiecuje, że pomysle o tym przy pierwszej Gwiazdce
Moze zadziała czar Wigilii?
Wierze , że będzie dobrze
Pozdrawiam mocno

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro gru 24, 2003 10:01

Batko :1luvu:
Malutka na jedno oczko bedzie niedowidzaca :cry: a drugie...? Szczerze mowiac nie wiem. Nadal ma oczka takie jak miala tzn. z zasnute trzecia powieka :(
Mam nadzieje,ze to moje ciagle wkraplanie i przemywaniejej oczu choc troche pomaga.
Zycze sobie w te Gwiazdke zeby Mala znalazla swoj cieply kat...

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 24, 2003 23:55

Malutka dostala prezencik od Mikolajka- smakowita paczuszke :)
Mocno wierze w to, ze kitucha juz niebawem znajdzie swoj dom.......

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 24, 2003 23:57

Izabela pisze:Mocno wierze w to, ze kitucha juz niebawem znajdzie swoj dom.......

:ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 25, 2003 0:13

Ciągle obiecuję sobie nie czytać takich wątków bo potem wyję jak bóbr; i co? i znowu siedzę obłożona chusteczkami. Taka ona śliczna, oby szybko znalazła się domek. Moja kotucha ma podobny problem z okiem (na szczęście tylko jednym) i też aplikujemy solcoseryl, wet powiedział, że leczenie może być długie bo tak to zazwyczaj bywa z oczami u kotów a możliwe, że też nie będzie widziała na to oczko. Ludzie mamy święta a tu tyle smutków a jak pomyślę o tym ile na świecie jest nieszczęśliwych zwierzaków to czuję się tak fatalnie, że żadnej radości nie odczuwam z powodu tych świąt. Mam nadzieję, że domek znajdzie się niebawem i że choć jedno oczko będzie zdrowe. Należy jej się wiele miłości za dotychczasowe przejścia. Mocno ściskamy malutką i wierzymy, że Mikołaj zorganizuje w opóźnionym prezencie jakiś szczęśliwy domek i kochających ludzi :ok:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw gru 25, 2003 0:15

Mizianki dla Panienki z Łazienki :) . Szkoda, że nie udało się jej znaleźć domku na Święta... :(
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob gru 27, 2003 11:02

jak moja Gwiazdeczka?
cały czas o niej myślałam... kciuki zaciskam z całej siły i nie przestaje mocno wierzyc w JEJ wymarzony spokojny dom :!:
Wymiziaj ja ode mnie i szepnij na uszko,ze będzie dobrze... niech sie kruszyna nie boi... bedzie dobrze... na pewno

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Sob gru 27, 2003 17:16

Malutka....
kiedy wchodze do lazienki, zaczyna gadac, gruchac i lasic sie. Strzela baranki i orbituje wokol mnie. Brana na rece mruczy i pociera mordka o moj policzek. Kiedy nie zwracam na nia uwagi (bo np myje zeby) wspina sie lapeczkami po nodze albo kula sie na pleckach i patrzy czy schyle sie pomiziac ja po brzusiu.
Ciesze sie bardzo, ze kitucha coraz smielsza. Nawet daje sie juz glaskac Malemu Misiowi. Futerko zrobilo sie lsniace, mala juz nie je tak lapczywie, jak na poczatku.
Ciesze sie a jednoczesnie smutno mi. Malutka uwaza chyba, ze lazienka to jej dom. Czuje sie tam wspaniale, urzadza sobie dzikie gonitwy, asystuje przy naszych kapielach, pomaga rozwieszac pranie(sciagajac je z linek :twisted: )
Przyzwyczaila sie do odglosow domu, juz sie nie chowa po katach kiedy szczeka Biszkopt i kiedy reszta bandy skrobie w drzwi od lazienki.
Ciegle jej mowie, ta lazienka to tylko przejsciowe lokum, ze jest gdzies rodzina ktora na nia czeka. A Malutka patrzy na mnie swoimi niedowidzacymi oczkami i tuli sie do mojej reki...
Oczy Malutkiej.... nie sa juz poklejone, ani nic z nich nie leci. Za to ciagle sa do polowy zasnute trzecia powieka :( Nie wiem, czy tak bedzie juz zawsze? Martwie sie o jej oczka. Zakraplam je pare razy w ciagu dnia a poprawa zaledwie malutka :(
Eh...

Batko, wymizialam.Szepnelam tez na uszko, ze jest taka jedna fajna pani z forum, co czesto sie o nia pyta i nazywa ja SWOJA GWIAZDECZKA 8)
pozdrawiam

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 27, 2003 18:28

Próbuję też szukać domu dla maleństwa, ale trudno idzie :(
Bardzo przejęła się nią pani, która kiedyś wzięła ode mnie Łatkę. Ale po pierwsze Łatka jest jedynaczką raczej niechętnie do kotów nastawioną ,mającą problemy ze zgodnym współżyciem (u mnie nie mogła zostać, moje koty ją po prostu znienawidziły, ale ona się do tego przyczyniła, konflikt przez dwa miesiące wciąż się pogłębiał), a po drugie ta pani wychodzi do pracy na całe dnie, wraca po 10-11 godzinach i boi się, że byłyby duże problemy. Niestety ja się też boję znając Łatkę 8O . Ta pani niedługo zmienia mieszkanie i chce wtedy wziąć drugiego kota, ale wcześniej weźmie ze 2 tygodnie urlopu, żeby koty oswajać ze sobą.

Ode mnie też mizanki dla Słoneczka :) , bardzo się cieszę, że w poniedziałek będzie mi dane zobaczyć maleństwo.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 91 gości