hycel w skórze obrońcy zwierząt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 14:52 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

Zaznaczam sobie

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 15, 2010 14:56 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

"Żółte papiery" to skrót myślowy :wink: Leczył się psychiatrycznie - czyli nawet jak kogoś pobije, mogą mu naskoczyć.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 15:00 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

Zofia&Sasza pisze:"Żółte papiery" to skrót myślowy :wink: Leczył się psychiatrycznie - czyli nawet jak kogoś pobije, mogą mu naskoczyć.


Jeśli nie jest niepoczytalny, to chyba nie?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 15, 2010 15:25 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

To jest okropne. Jak można teraz wierzyć komukolwiek.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 15, 2010 15:36 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

seidhee pisze:
Zofia&Sasza pisze:"Żółte papiery" to skrót myślowy :wink: Leczył się psychiatrycznie - czyli nawet jak kogoś pobije, mogą mu naskoczyć.


Jeśli nie jest niepoczytalny, to chyba nie?


A jeśli ktoś jest niepoczytalny i komuś zrobi krzywdę, to chyba idzie na przymusowe leczenie psychiatryczne, na oddziale zamkniętym.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw lip 15, 2010 15:51 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

seidhee pisze:
Zofia&Sasza pisze:"Żółte papiery" to skrót myślowy :wink: Leczył się psychiatrycznie - czyli nawet jak kogoś pobije, mogą mu naskoczyć.


Jeśli nie jest niepoczytalny, to chyba nie?

No właśnie. Sam fakt "leczenia" nie świadczy o niepoczytalności.
Nawet osoba chora psychicznie nie jest "na dzień dobry" zwolniona od odpowiedzialności za swoje czyny czyba, że jest formalnie ubezwłasnowolniona.
Stąd przypuszczam, że jest to taka zagrywka Tego Pana, żeby wszyscy myśleli iż nic nie można mu zrobić.
Tak swoją drogą - to wybitnie odstręczająca kreatura...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 16, 2010 8:20 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

Jakiś czas temu powstał wątek:
skojarzyłam okolice - te ulice są blisko siebie. Czy to nie szerzej zakrojona akcja? :strach:
viewtopic.php?f=1&t=114129&start=0
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 16, 2010 8:49 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

Czy ktoś z was wie coś więcej o tej akcji? Np. w jakiej porze dnia to się odbędzie?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 16, 2010 10:29 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

Kolejny raz na forum dochodzi do afery z biciem piany która może skończyć się w realu w sądzie....komu ta klinika przeszkadza i dlaczego? jeżeli nawet będą tam pobierane opłaty to jeśli będą przeznaczone na cele statutowe organizacji zgodnie z ustawą o OPP-a jest nimi ochrona zwierząt, ratowanie ofiar okrucieństwa ludzkiego to jest to legalne . Czemu popularna w Warszawie organizacja jak chce się rozwijać jest od razu atakowana?składa się z iluś osób które robią dobrą robotę dla zwierząt-nie ma nakazu, żeby ktoś pana Jandę lubił ale nie jest to powód do opluwania całej organizacji od razu ... w ogóle zdajecie sobie sprawę co to jest hyclerstwo w Polsce? W Małoszycach jest hycel z prawdziwego zdarzenia, jak chcecie walczyć z hyclerstwem to jedźcie tam ratować psy zamiast bić piane i się podgrzewać plotami, ze ktoś nazwisko zmienił :roll: .
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lip 16, 2010 12:02 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

mumka27 pisze:Kolejny raz na forum dochodzi do afery z biciem piany która może skończyć się w realu w sądzie....komu ta klinika przeszkadza i dlaczego? jeżeli nawet będą tam pobierane opłaty to jeśli będą przeznaczone na cele statutowe organizacji zgodnie z ustawą o OPP-a jest nimi ochrona zwierząt, ratowanie ofiar okrucieństwa ludzkiego to jest to legalne . Czemu popularna w Warszawie organizacja jak chce się rozwijać jest od razu atakowana?


Bo swoją akcją w zeszłym roku na Broniewskiego doprowadziła do cierpienia wielu kotów? Czytałam tu gdzieś, że część z tych kotów zamarzła, po tym jak SdZ wyrzuciła je z piwnic. Ponadto akcja SdZ uniemożliwiła sterylki tych kotów, bo oni je tylko wyłapali i wypuścili, nie sterylizując, a chyba wiesz o tym, że kot drugi raz do łapki nie wejdzie, przynajmniej nieprędko :?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 16, 2010 14:14 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

"czytałam gdzieś..." forum ma to do siebie, że pojawia się news jakiś ostry i lecą od razu lawiny tekstów, "ktoś , gdzieś, coś..."jeżeli ktoś dysponuje czasem na śledzenie tematu na forum to niech znajdzie go również na zwrócenie się do Straży o ich stanowisko oficjalne i tak dochodzi swoich roszczeń. Ja biorę pod uwagę społeczną pracę wielu inspektorów Straży w różnych oddziałach, nie tylko pan Janda jest w Straży aktywnym działaczem-to jest praca wielu osób w różnych miejscach kraju.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lip 16, 2010 14:21 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

mumka27 pisze:"czytałam gdzieś..." forum ma to do siebie, że pojawia się news jakiś ostry i lecą od razu lawiny tekstów, "ktoś , gdzieś, coś..."jeżeli ktoś dysponuje czasem na śledzenie tematu na forum to niech znajdzie go również na zwrócenie się do Straży o ich stanowisko oficjalne i tak dochodzi swoich roszczeń. Ja biorę pod uwagę społeczną pracę wielu inspektorów Straży w różnych oddziałach, nie tylko pan Janda jest w Straży aktywnym działaczem-to jest praca wielu osób w różnych miejscach kraju.


Czytałam gdzieś o zamarznięciach. Jeśli chodzi o wyłapywanie bez sterylek, zamykanie piwnic przed karmicielami, odcinanie kotów od jedzenia i wody to akurat miałam relację z pierwszej ręki od osoby, która to wszystko widziała. A i rzecznik SdZ pojawił się na forum, ale nie miał nic konkretnego do powiedzenia, a na wszelkie zarzuty reagował obrażaniem się... Temat pojawił się również w prasie, więc nie jest to kwestia wyłącznie forum.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 16, 2010 14:33 POZYTYWNA WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI

z ostatniej chwili. Mam informację, że sobotnia akcja został przesunięta, jako że urzędzniczka w administracji spółdzielni mieszkaniowej odpowiedzialna za mordowanie kotów wyjechała na wakacje. Skąd inąd dotarla też do mnie wiadomość że straż dla zwierząt dostała wprawdzie zlecenie na tę akcję, ale się go nie podjęła z obawy przed prostestami obrońców zwierząt. Jak widać, nagłaśnianie takich spraw coś jednak daje.

grossmac

 
Posty: 5
Od: Wto paź 20, 2009 14:09

Post » Pt lip 16, 2010 16:23 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

mumka27 pisze:"czytałam gdzieś..." forum ma to do siebie, że pojawia się news jakiś ostry i lecą od razu lawiny tekstów, "ktoś , gdzieś, coś..."jeżeli ktoś dysponuje czasem na śledzenie tematu na forum to niech znajdzie go również na zwrócenie się do Straży o ich stanowisko oficjalne i tak dochodzi swoich roszczeń. Ja biorę pod uwagę społeczną pracę wielu inspektorów Straży w różnych oddziałach, nie tylko pan Janda jest w Straży aktywnym działaczem-to jest praca wielu osób w różnych miejscach kraju.


:arrow:
viewtopic.php?f=1&t=97146&p=4725659#p4725659

W tym wątku oficjalny rzecznik SdZ dał pokaz swoich możliwości.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 16, 2010 17:56 Re: hycel w skórze obrońcy zwierząt

seidhee pisze:
mumka27 pisze:"czytałam gdzieś..." forum ma to do siebie, że pojawia się news jakiś ostry i lecą od razu lawiny tekstów, "ktoś , gdzieś, coś..."jeżeli ktoś dysponuje czasem na śledzenie tematu na forum to niech znajdzie go również na zwrócenie się do Straży o ich stanowisko oficjalne i tak dochodzi swoich roszczeń. Ja biorę pod uwagę społeczną pracę wielu inspektorów Straży w różnych oddziałach, nie tylko pan Janda jest w Straży aktywnym działaczem-to jest praca wielu osób w różnych miejscach kraju.


Czytałam gdzieś o zamarznięciach. Jeśli chodzi o wyłapywanie bez sterylek, zamykanie piwnic przed karmicielami, odcinanie kotów od jedzenia i wody to akurat miałam relację z pierwszej ręki od osoby, która to wszystko widziała. A i rzecznik SdZ pojawił się na forum, ale nie miał nic konkretnego do powiedzenia, a na wszelkie zarzuty reagował obrażaniem się... Temat pojawił się również w prasie, więc nie jest to kwestia wyłącznie forum.


Nie tylko w prasie ale także na wielu oficjalnych spotkaniach. W tym także w ratuszu. W obecności przedstawicieli innych organizacji prozwierzęcych.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości