KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

[Poker71]

Gangster porwany. Jest u mamusi zastępczej. Trochę się boję bo jej trzy kociaki mają już ze 3 tygodnie, ona je karmi bardziej na siedząco, a do tego maluch przez 2 godziny nie mógł się domyśleć do czego cycek służy... podstawiałyśmy go co chwilę, kicia bardzo wyrozumiała, od razu jak go zobaczyła zaczęła go myć, pozwalała mu na dojscie do mlekopoju a ten matołek nic. Sabina mu nawet cycka z futra wygrzebała i do pycha wsadziła a on nic! Po dwóch godzinach wreszcie się przypiął i zaczął konkretnie jeść. Mam nadzieję że będzie dobrze... Kupiłam wagę kuchenną jutro zawiozę i postaram się codziennie Sabinie nalot robić i ważyć malucha i przy okazji dokarmiać go trochę.

Czy ktoś miał doswiadczenie z takim trzydniowym maluchem przystawionym do matki znacznie starszych kociąt? Wszelkie sugestie i rady mile widziane... Jak mu pomóc, na co zwracać uwagę i w ogóle.

Jutro wstawię foty Gangstera/Grzdyla. Po południu podjadę ważyć i dokarmić i jak nie zejdę zdam kolejną relację.

Jasna cholera robota mi się zaległa nawarstwia:/

[seja]

viewtopic.php?f=13&t=95980
5tka przystawiona do mamy 2miesięcznych kociaków.

[Marea]

Mam nadzieję że maleńtas da radę, on jest taki malucieńki że bałam się go go zgniotę w ręce, on jest 3 x mniejszy od jej kociaków, które też są wciąż malutkie i mamusi bardzo potrzebują ale koteńka mamusia kochana, wydrapałam ją i wygłaskałam

[Poker71]

ile taki maluch powinien ważyć i ile przybierać dzien do dnia? kiedy nalezy podejrzewac ze cos jest nie tak? Sabina nie da rady co 4h pilnowac czy wisi na cycu albo go przystawiac:( Kiedy wiadomo ze za malo mleka dostaje? Jak czesto i jak duzo go dokarmiac?

Jutro bede w Gdyni, musze sie jakos sprezyc zeby wszystko zalatwic, czy jesli nie dostane mleka dla kociat moge mu dac uzupelniajaco do mleka kocicy NAN1? W poniedzialek lub wtorek dojedzie mleko od seji, ale jutro nie bardzo jest mozliwosc poprawienia mojego gapiostwa i niezabrania mleka mogę się nie wyrobic z trasa do gdańska

[seja]

Chyba mniej stresu by było jakby został jednak u mnie

Zawsze może wrócić

[Marea]

Seja chyba tęskni za 'syneczkiem'

[Poker71]

Chyba mniej stresu by było jakby został jednak u mnie

Zawsze może wrócić

Trzymam za słowo Pytanie jakie rozwaiązanie jest najlepsze dla kociaka???

Wcale się nie dziwię że seja tęskni. Mój TZ wsiąkł jak dotknął malca a ten się wywalił kołami do góry z żądaniem "głaskaj brzunio"! Maluch u seji już się nauczył mruczeć troszkie...

[Marea]

Krysia, spać nie mozesz?

To tak jak ja

[Poker71]

Na drugim foto ulubiona pozycja kociaka: głaskać brzusio ale już! Potrafi tak czas dluzszy: walnie się na plecy, brzuchol wystawia i się kręci na boki z radosci.

[Poker71]

Krysia, spać nie mozesz?

To tak jak ja

Seja też już nie może wysłałam do niej TZ z misją pobrania mleka (tego dla kociąt, gwoli ścisłości)

[Poker71]

denerwowac sie? nie no ale skąd. Sabina stwierdzila ze TZ ma ze mna przekichane, no cóż, bycie wariatką zobowiązuje. Dziewczyny mnie znienawidzą za chwilę za telefony...

Jak podaje kanał Sabina Fresh News: Gangster ma się dobrze, nauczył się ssać na siedząc (kotka woli siedziec niz lezec przy karmieniu), dopycha sie skutecznie do cycka, lezy w grupie wiec mu cieplo, brzuch okrągły więc jadł w nocy, dupina obes....na więc wydala

Dzis wieczor bede to go podkarmie mlekiem rojala i zważę od razu. Stanę na rzęsach zeby przynajmniej raz dziennie byc u Gangstera (jak nie ja to TZ wracajac z roboty zawinie do Sabiny) i go podkarmic strzykawą oraz zważyć.

Specjalnie wczoraj wagę kuchenną kupiłam. Więc na przyszłośc jak trzeba będzie kontrolowac wagę maluchów to waga u mnie będzie do dyspozycji.

Ponawiam pytanie: w jakiej sytuacji będzie wiadomo ze kociak sobie słabo radzi i ze lepiej zeby seja go karmila? Nie chcę zmniejszyc jego szans, wet twierdzi ze nawet niedojadanie u kotki jest dla niego lepsze niz sztuczne mleko (przeciwciala!), a tak kicia sie nim zajmuje ladnie, naprawdę jest slodka. Ale realia sa jakie są, jej kociaki są sporo starsze (na szczęście licząc w tygodniach a nie miesiącach).

Fakt ze mniej stresa mialam jak byl u Seji, ale to nie chodzi o moj stres a o Gangstera. Ja sie moge stresowac, trudno, najwyzej peruke kupie jak wylysieje.

[jarekm]

Poker, o stresie to lepiej nic nie mów
Jeden wpis Wysłany: Pią Maj 14, 2010 10:48 , a następny Wysłany: Sob Maj 15, 2010 15:24
to było najdłuższe 28 godzin i 36 minut

[Marea]

Sabina stwierdzila ze TZ ma ze mna przekichane, no cóż, bycie wariatką zobowiązuje.

co fakt to fakt


A młody da radę, będzie ok silny jest i dopomina się głośno o swoje, kotunia go wylizuje i o niego dba

[Poker71]

Poker, o stresie to lepiej nic nie mów
Jeden wpis Wysłany: Pią Maj 14, 2010 10:48 , a następny Wysłany: Sob Maj 15, 2010 15:24
to było najdłuższe 28 godzin i 36 minut

No wiesz... telefon do mnie masz Mnie juz TZ opieprzal ze ludziom gitare zawracam telefonami i ze jak cos to do mnie beda dzwonic, to mu uwierzylam. A pisac nie pisalam bo nic pewnego nie bylo...

OK, teraz nie bede miec skrupulow Prosze o info do kogo dzwonic z informacjami oraz jakiego typu
dane w zakresie Gangstera dziele na
1. moje nerwice (nie chciejcie )
2. informacyjne (zrobil kupe, przybral 10g)
3. krytyczne (tu sie prosze szykowac na traume bom histeryk)

Zapisze i bede dzwonic ;P

[jarekm]

W nagrodę masz fotkę Gryzeldy w piaseczku



Jak będziesz grzeczna to wstawię więcej, ale już na twoim wątku aby tego nie zaśmiecać


Za zdrowie dam, za zdrowie
wypijmy aż do dna panowie

Jejku co mi się za staroć przypomniala
Chyba mi w dekiel wali ze stresu