
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
_bubu_ pisze: Mam nadzieję, że znajdzie się troskliwy tymczas dla niego.
Bazyliszkowa pisze:_bubu_ pisze: Mam nadzieję, że znajdzie się troskliwy tymczas dla niego.
Biedulek...![]()
Oby tak się stało.
Rakea pisze:za Dużego o ciepłym sercu które zastąpi oczy Bruniowi![]()
![]()
psiama pisze:Dziewczynom jest z tym na pewno źle. Widza wiele cierpienia, pomagają bardzo. Jola np. ma u siebie 29 kotów ... (stan ciągle sie zmienia, zwykle na plus ...). Nie dobijamy ich. One walczą o kazde kocie życie. Nie ma co teraz tego rozstrzygać i drążyć już ... dajmy już spokój proszę. Brunius bedzie patrzył serduszkiem. Skupmy się na to by znaleźć jemu i takim jak on teraz dom, TEN DOM ... Proszę dziewczyny
.
Mam jedna kicię od dziewczyn, _bubu_ mi ją przywiozła do Katowic jak jeździła na rehabilitację z pieskiem Lolusiem (miziaki kolego) do Pani Haliny. Moja kicia to Koko (w ogóle dziś ma sterylkę i zagryzam się z nerwów), żyje dzięki ich interwencjom. Uratowana cudem, słabiutka, miała może 5 tygodni, ze słabości pokładała główke. Wyrosła cudownie. Dziś stanie się kocicą
BOZENAZWISNIEWA pisze:Rakea pisze:za Dużego o ciepłym sercu które zastąpi oczy Bruniowi![]()
![]()
Nic nie zastapi oczu kotu, nic...
Nie wiem, zagladam tu i serce mi sie kraje, zeby nie leczyc kota i w taki sposób to zrobic.Niedawno usłyszałam własciwie wyrok dla mojego ongis tymczaska, który został ledwo uratowany,przezył walenie nim o sciane..Jest bardzo uszkodzony, robi pod siebie,ma połamana,źle zrosnieta noge, przemieszczone organy wewnetrzne, zwieracze nie trzymaja....i jeszcze oko sobie wykłuł kawałkiem wikliny, jaka obgryzł dla zabawy.Trzeba było szybko wyjac oko...pojechałam do specjalisty...ponad miesiac leczylismy dziure wielka...i ciesze sie ...bo nie dosc ,ze bida z niego straszna to jeszcze oko uratowalismy i widzi.Widze jak przybywa kotów okaleczonych...to strasne jest....bardzo mi ciebie kociu szkoda....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 719 gości