Czarny PIESZCZOCH - ma dom!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 05, 2003 19:34

Wiesio za glaski i zyczenia serdecznie dziekuje :lol:
A Sierotek jeszcze nic nie wie, a my tu umawiamy sie na transport do cioci Izabeli :!: :lol:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 05, 2003 19:45

Malgorzato, niech Kaska bierze kitucha i jedzie do 3miasta.
Ktosia zgodzila sie przejac kotka na noc :D :dance2:
Poprosze jakies namiary do Kaski zeby sie z nia umowic tu na odbior :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2003 19:49

Malgorzata pisze:Wiesio za glaski i zyczenia serdecznie dziekuje :lol:
A Sierotek jeszcze nic nie wie, a my tu umawiamy sie na transport do cioci Izabeli :!: :lol:


Chyba raczej do cioci Ktosi na dzien lub dwa :)

... ale siedziec cicho, bo ja przerazona jestem, kuwety chwilowej zadnej, pomieszczenia takie ze ciezko przetrzymac... lazienka "otwarta" z tysiacami zakamarkow, jak pozostale 2 pokoje... ojej, ojej :roll: :conf: Obrazek

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Śro lis 05, 2003 20:23

:ok: za transport
jesteście :love:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 05, 2003 20:30

Ciociu Ktosiu, dziekujemy :lol: Kuwetke doloze do transportu / mam nadzieje, ze Kasce to nie bedzie wadzic/, bedzie w transporterku, w ktorym podrozowal dotychczas i sypial w nim z wyboru - czyli w swoim, niech zostanie razem z nim. :balony:
DZIEWCZYNY :1luvu:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lis 06, 2003 9:05

Nie bedzie mnie dzis na forum. Gdybym byla potrzebna , zadzwoncie prosze.
Dominika, dzis na pewno skontaktuje sie z Toba. Wszystko bedzie dobrze :)
Za szczesliwa i spokojna podroz maluszka :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 06, 2003 11:27

Izabela pisze:Nie bedzie mnie dzis na forum. Gdybym byla potrzebna , zadzwoncie prosze.
Dominika, dzis na pewno skontaktuje sie z Toba. Wszystko bedzie dobrze :)
Za szczesliwa i spokojna podroz maluszka :ok:


Wlasnie mialam telefon od Kaski- wyjechala z Krakowa :) Beda w moich okolicach poznym wieczorem.

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw lis 06, 2003 15:26

Kocio wlasnie "wsiadl" w warszawie.... Oby podroż nie zestresowala do mocno i wszystko bylo ok :) :ok:

A ja szykuje laznieke, zatykam wszystkie niebezpieczne dziury i usowam butelki z chemia z zasiegu :)

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw lis 06, 2003 19:39

Ktosiu, napiszesz, jak dojedzie? wiem, ze po drodze placze, mam nadzieje, ze go dziewczyny utulily...Biedactwo, takie przestraszone..
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lis 06, 2003 19:40

Ojej, co za akcja :) :)
Iza, pobędzie u Ciebie do 15-go i jeszcze trochę? Bardzo go chcę zobaczyć.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 06, 2003 19:44

:lol:
Wlasnie z Dominika szukamy mu domku :D
Nie wiem czy do 15 jeszcze bedzie :D Zobaczymy :D
Ja tez czekam na wiesci od Ktosi. Moj Tz suszy mi glowe ,ze siedze przy kompie. Uciekam :D
przeciez wiesz, brakuje mi czarnego kota do szczescia 8)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 06, 2003 20:35

O! 8O
Dziewczyny, :ok:
Za Was :ok: , za kocia :ok: i jego podróż, :ok: za domek :ok:

Ciekawa ta migracja kotów na północ :wink: Mój kuzyn, który wiózł Misię ze Śląska do Anki, kilka razy mnie pytał, czy mamy w Trójmieście deficyt kotów :lol:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 06, 2003 22:21

No jestem.
Kasia z TZem dotarli bo drobnych bladzeniach :)
Zaraz po wyjeciu klatki z auta kocio mialkal i plakal.... Szybciutko zaaklimatyzowalam do w lazience... Niestety narazie wieksosc czasu siedzi schowany za wc i prycha i warczy na kazde wyciagniecie reki... Ale tylko jak polozylam zarelko rzucil sie na nie lapczywie, ze balam sie czy sie nie zadlawi... nie przeszkadzalo mi ze gapia sie na niego wie baby (zaciagnelam o siebie kolezanke, ewentualna do zakocenia- taki maly podstep z mojej strony) ... Zjadwszy popatrzal sie na nas i czmychna za kibelek, wyszlysmy wiec gaszac swiatelko, niech sie kicio uspokoi i oswoi ze juz nie trzesie i jest w bezpiecznym miejscu ... Co jakis czas slysze poplakuje :( ... Ale dotknac sie nie da... Mysle ze to kwestia najwyzej 1-2 dni :)
Kolezanka wysla z ciezkim sercem, a ja troche zaluje ze zaciagnelam ja dzisiaj, bo widzialam ze jej sie podoba, ale jednoczesnie przestraszyla sie tego ze on taki niedotykalski i wogle co ona z tym zrobi... Zaczelam jej tlumaczyc ze miloscia i cierpliwoscia za pare dni bedzie miala kochajacego rozbrykanego przytulache... Ale widze ze musi to przetrawic... Zachecilam ja troche, ze jesli sie zdecyduje na 100% to moge go przetrzymac jeszcze pare ni, nieco ucywilizwac ;) ... No, ale jak sie nie zdecyduje to kocio bedzie szukal domku.

I teraz najwazniejsze, kcia od pierwszego momentu wpada w oko :) ... Niby czarny, ot zwykly czarny kot... Ale nie, ma cos niesamowitego - oczy .. nie da sie tego sfotagrofowac (flash, kocio sie howa i wogle) ..ale ma niesamowicie ogragle oczy, koloru zolto-bursztynowego, ale tak bardzo intesywny, ze az magnetyzujacy :)

Puska, srednio zainteresowana, tylko ja cos tam za dzwiami mialknie to podchodzi do kratki w drzwiach i patrzy zdziwiona ... przez pierwsze kilkanascie minut jak widziala w transporterku ze to cos z tego samego gatunku, nie chciala do mnie podejsc brazona, odwracala sie tylkiem jak wyciagalam do niej reke... Teraz chyba widzi ze to male cos jej nie zagraza, bo dumnie chodzi, ociera sie i zajela swoje strategiczne miejsce.

A poniezej fotka z forontu... niewiele na niej widac, ale to juz prosze reklamacje do modela skladac ;)
Obrazek

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw lis 06, 2003 22:23

Ooo, wlasnie slyszalam kopanie w kuewtce... czyzby to maluch, bo pusia siedzi przed drzwiami... ehhh i cos zawodzi zalosnie :( .... lece zbaczyc....Ciemno, obco .. co sie dziwic.... Puska teraz stoi i wpatruje sie w drzwi...


No, dzielny maluch z pelnym przekonaniem moge powiedziec ze to kot kuwetkowy :)

... z glosem za 3 koty... placze straszliwie, ale jak sie tylko lazienke otworzy chowa i prycha :( ... ehh.... A Pusia to w wielkim szoku teraz... Alez placze, a wlasciwie to przywoluje "do cholery(moze nawet inne slowo, choc na to chyba za mlody) nie chce byc sam !!!!" ... ale nie da sie wziac... Nie wiem co zrobic, na sile go nie wyciagne, nie chce go stresowac po podrozy...

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw lis 06, 2003 22:43

I tak widać ze zdjęcia, że zgrabniutki i baaardzo czarny 8)

Masz zatem na razie kota kibelkowego...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 91 gości