Dioda z 3miasta znalazła DOM :))))))))))))))))))))))))))))))

[czycha3]

kciuki za Dodę

[Killatha]

biedne maleństwo - trzymam kciuki

[Trucia-mama]

Nasze biedne maleństwo zostało dzisiaj drugi raz ukłute u weta oraz zważone profesjonalnie. No może półprofesjonalnie, bo wet był zajęty wypisywaniem papierków.
2,0 kg
Po powrocie do domu sprawdziłam moim sposobem i wyszło mi tyle samo.
Spodziewałam się mniej, bo 9 dni temu zanotowałam 1,7 kg a przedwczoraj mieliśmy znowu małą rewolucję odchudzającą. W poniedziałek skończyła mi się RC Kitten i dałam jej Purinę. We wtorek urobek qupalkowy był 2x większy + brązowe pieczątki gdzie się da + odorek uciążliwy dla otoczenia. Purina zjedzona ale z oporami.
W nocy z wtorku na środę zniknęła cała woda z miseczki, a rano Doda nawet nie chciała spojrzeć na Purinę. Otworzyłam rezerwowy RC Hypoallergenic. Strasznie duże kawałki, dałam więc tylko trochę. Zjadła bez problemu.
Doda powinna chyba wystąpić w reklamie RC Kitten: w ciągu 1 mca zwiększyła swoją wagę z 1,1 do 2,0 kg

[Ewutek]

Sądzę, że figurze Dody to nie zaszkodzi...

[magdaradek]

buziaki Doduniu.

A jak poszukiwania DT do wiosny??

[Trucia-mama]

A jak poszukiwania DT do wiosny??

Ona wraca do mnie w połowie grudnia więc od razu zrobię jej mocz i krew.

Nie wiadomo jak długo Kasia1 wytrzyma
Nie wiadomo, czy w ławce rezerwowych siedzi jeszcze Anka bo coś mi się obiło, że niańczy niemowlaka, kociego oczywista
Rozmawiałam jeszcze z jednym DT, który nieśmiało zastanawiał się nad Dodą, byle w gatkach... Ale w gatkach to Dodzik nie lubi...

Mam jednak taką iskierkę nadziei, że do wiosny wytrwamy

[magdaradek]

To trzymam kciukasy

i żadnej poprawy z tym jej kontrolowaniem/niekontrolowaniem nie ma?

[marcjannakape]

To trzymam kciukasy

i żadnej poprawy z tym jej kontrolowaniem/niekontrolowaniem nie ma?

Z tego co zrozumiałam, to jeszcze badania i diagnozowanie trwają, tak?

[biamila]

Tak Dodzia ma być zdiagnozowana, ja wystawię na to bazarki, bo mój wet dał mi odrobinę nadziei, że może da się Dodzię wyciągnąć z tego nie kuwetkowania.

[czycha3]

Tak Dodzia ma być zdiagnozowana, ja wystawię na to bazarki, bo mój wet dał mi odrobinę nadziei, że może da się Dodzię wyciągnąć z tego nie kuwetkowania.

[Ewutek]

I ja potrzymam za to kciuki...

[Trucia-mama]

3 tygodnie temu, 16 listopada, też w niedzielę:

właśnie mieliśmy kolejną rewolucję. W kuwecie tylko troszeczkę. Wielka rozlewająca się nieco górka była na środku łazienki i wielka żółta, bezkształtna paćka w rogu. Jakby zebrać to w całość, to więcej niż robi Mruchu a on waży prawie 5 kg.

Dzisiaj powtórka z rozrywki, tylko trochę inna kolorystycznie. Dlaczego???
Nie znajduję wytłumaczenia, żadnych podobnych okoliczności. Chyba, że próba zmiany karmy we wtorek, ale normalnie wydaje mi się to nieprawdopodobnie-niemożliwym powodem

Kaśka, ja stanowczo domagam się zmiany imienia. Piękna i niekulturalna za bardzo pasuje
Proponuję jakąś artystkę blond ale kulturalną np.: (Celina)Diona, albo choć taką co źle zaczynała ale później nabrała klasy...: (Ma)Dona?

[Killatha]

Ale mała Doda może nadać nowe (lepsze) znaczenie temu imieniu

[kasia1]

Może MaDdoda ?

[Anka]

Trucia Mamo, póki co, to ja na razie faktycznie odpadam, poza moim stadem mam jeszcze Calineczkę. W sumie 10 kotów i 2 psy

Jestem zła na swojego weta, nie mogę zrozumieć, dlaczego tak jakby zlekceważył Dodę. Tyle zwierzaków mi ratował, Bambosza z paraliżu wyleczył, robi sensowne badania, będę u niego we wtorek chyba, to spróbuję przycisnąć o co chodzi dokładnie. Nawet z samej ciekawości, bo jakoś mi na konowała dotąd nie wyglądał do tej pory. Nawet gdy w ciężkich przypadkach konsultowałam jeszcze z kimś, to tylko się potwierdzały i diagnoza, i leczenie.