Niewidoma Dominika.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 11:59

kotika pisze:A mogę o jakieś fotki poprosić w wolnej chwili?

Niebawem, niebawem :)

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie mar 29, 2009 12:11

jaaana pisze:
kotika pisze:A mogę o jakieś fotki poprosić w wolnej chwili?

Niebawem, niebawem :)


A więc czekamy, czekamy. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon mar 30, 2009 17:23

Prawda, że mam piękny ogon?
Obrazek

A to mój kumpel, ale wredny, za każdym razem, gdy jestem chora, warczy na mnie :evil:
Obrazek

A pewnie, że warczę. Co mam robić, jak Mała wszędzie nos wsadza, nawet do moich misek. Ostatnio przegoniła mnie od mojej ulubionej miseczki z wodą, muszę pić wprost z kranu, a to niełatwe
Obrazek

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto mar 31, 2009 2:27

jaaana pisze:Prawda, że mam piękny ogon?
Obrazek

A to mój kumpel, ale wredny, za każdym razem, gdy jestem chora, warczy na mnie :evil:
Obrazek

A pewnie, że warczę. Co mam robić, jak Mała wszędzie nos wsadza, nawet do moich misek. Ostatnio przegoniła mnie od mojej ulubionej miseczki z wodą, muszę pić wprost z kranu, a to niełatwe
Obrazek


Mała tygryska. :love: Śliczne ma te prążki. :1luvu:
Jaka poza modela. A jakie melancholijne spojrzenie. :)

A jej kumpel-nie kumpel jaki zmyślny, jaki sprytny. Prosto z kranu. :D
A to zdolniacha. :wink:

A Dominika nie drapie oczka? Wszystko z oczkami oki? Moja wetka prosiła aby spytać.
Wciąż czuje się za nią odpowiedzialna, bo to ona robiła zabieg usunięcia oczka.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto mar 31, 2009 16:11

Dominika oczka nie drapie, nic się nie sączy, chyba wszystko w porządku.

Ale! Co jeszcze dziewczyna wyprawia!

Zastrajkowała - nie chce jeść swojego, tylko wampirze żarełko.
Sypię im do misek, ona na swoje nawet nie spojrzy, tylko kładzie się blisko jedzącego Wampirka i czeka. Ledwo ryży odsunie się od miski, ona już tam jest i dojada. W jej miseczce pełno, a ona szuka okruszków wokół miski ryżego.
No i zmusza mnie, żebym karmiła ją RC dla kastratów.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro kwi 01, 2009 19:18

jaaana pisze:Dominika oczka nie drapie, nic się nie sączy, chyba wszystko w porządku.

Ale! Co jeszcze dziewczyna wyprawia!

Zastrajkowała - nie chce jeść swojego, tylko wampirze żarełko.
Sypię im do misek, ona na swoje nawet nie spojrzy, tylko kładzie się blisko jedzącego Wampirka i czeka. Ledwo ryży odsunie się od miski, ona już tam jest i dojada. W jej miseczce pełno, a ona szuka okruszków wokół miski ryżego.
No i zmusza mnie, żebym karmiła ją RC dla kastratów.


Mam to samo. Mam dwóch na specjalnej diecie, z tym że Pufcio je zwykłą karmę i na okrasę pastę uropet. Natomiast Miś je specjalną karmę, która mu niekoniecznie smakuje, ale smakowałaby wszystkim innym kotom, gdybym nie była czujna i nie pełniła roli cerbera. :D
Dla dziewczynek jest inna karma dla kastratów. Może kupić jej na próbę.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 20:54

No, niestety :(
W piątek znów Domisia miała atak.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie kwi 05, 2009 21:01

jaaana pisze:No, niestety :(
W piątek znów Domisia miała atak.


Domisiu, perełko czemu nas martwisz. :cry:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto kwi 07, 2009 17:57

Taka kochana kota...
Za każdym razem, gdy kroję chleb, musi dostać skórkę. Troszeczkę zjada, resztą się bawi, bawi, bawi. Wszystko jest dobre do zabawy, np. chusteczka do nosa - zanim człowiek nos wytrze (a wszyscy zakatarzeni byliśmy niedawno) musi daninę chusteczkową Domisi złożyć i dopiero drugą wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem.

A w czwartek sterylka.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro kwi 08, 2009 0:31

jaaana pisze:Taka kochana kota...
Za każdym razem, gdy kroję chleb, musi dostać skórkę. Troszeczkę zjada, resztą się bawi, bawi, bawi. Wszystko jest dobre do zabawy, np. chusteczka do nosa - zanim człowiek nos wytrze (a wszyscy zakatarzeni byliśmy niedawno) musi daninę chusteczkową Domisi złożyć i dopiero drugą wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem.

A w czwartek sterylka.


Będziemy się denerwować i trzymać kciuki.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw kwi 09, 2009 0:05

:ok: :ok: :ok: Trzymamy kciuki.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw kwi 09, 2009 14:11

Już po. Jesteśmy w domu. Na razie wszystko ok.
Ciii... Żeby nie zapeszyć...

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw kwi 09, 2009 16:26

Dominisia słodka - tygrysiątko śliczne!
Współczuję ataków. Wirtualnie mocno przytulam słodką małą!
(a czy dajecie Relanium lub Relsed? Nam zalecono na dłuższe ataki oraz profilaktycznie w przypadku długotrwałego stresu - np. goście - do tej pory ataki były skojarzone z wizytami gości, tzn. były w nocy po. Może zapytaj weta?)

ps: może się Wampirek oswoi i nie będzie bał ataków. Choć najlepiej żeby ich w ogóle nie było - tego życzę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 09, 2009 16:50

Mamy na wszelki wypadek relanium doodbytniczo w razie właśnie długiego ataku. Ale jak na razie ataki przechodzą szybko.

Wampirowi kupiłam KalmAid.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw kwi 09, 2009 19:55

jaaana pisze:Już po. Jesteśmy w domu. Na razie wszystko ok.
Ciii... Żeby nie zapeszyć...


Cii...ale cieszymy się, że już po i że wsystko oki.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 82 gości