S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2007 12:50

Dziewczyny, rozumiem Was doskonale...wiem, ze to co robicie wymaga silnej psychiki i ze człowiek własnie psychicznie nie wyrabia widząc tyle nieszczescia ...

Zawsze jednak jest ta druga, jasniejsza strona...
Ile kotów zawdzięcza Wam zdrowie? Ile zawdzięcza zycie a ile super domki?
Pomyślcie o tym ... u mnie samej jest Wąsik, który własnie dzieki Wam teraz "demoluje" :wink: mi łazienkę, jakbyście nie zareagowały na czasi nie zaczely leczenia go to kto wie ile by wycierpiał i jak długo w schronisku wytrzymał...

Trzymam za Was kciuki ale zerknijcie czasem w te jasna stronę, na pewno będzie Wam cieplej na duszy ...


Jesli chodzi o fundusze to na pewno znajdzie sie na to sposób ... sporo cudownych osob jest na tym forum ...

Pozdrawiam Was ciepło :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon wrz 17, 2007 13:45

Dzikus, dziękuje Ci za miłe słowa, jeśli chodzi o klatkę to takich rzeczy nigdy za mało, nie wiadomo co się kiedy wydarzy.

Jesli chodzi o Arizone to Julitka przysłała 100zł , więc możemy ją zabrać na podstawowe badania.

Za Mamusie i dzieci i chłopczyka zapłaciłyśmy 63zł więc zostanie nie cała stówa , ale nie będę ukrywać ,że musimy kupić puchy , bo wybieramy sie do schronu

Do Jaagi dzwoniłyśmy , ale nikt nie odbiera, na pewno jest z Dudusiem u weta


cdn...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 17, 2007 14:36

wrociliśmy z kroplowki Bonik troszke poskubał saszetki i zwrocił niestety , nie podoba mu nie wenflonik w łapce :roll: jutro rano mam go zawieść na Brynów na gastroskopie pod pełnym znieczuleniem ........zobaczymy czy coś sie wyjaśni czy nie :( wyniki ma "zagadkowe" krew zagęszczona a białko w normie powinno być podwyższone według pani doktor , ma mało białych krwinek pozatym nie są złe :( poźniej je przepisze teraz musze sie zająć obiadem jestem załamana :cry: czy koty dobrze znoszą gastroskopie czy jego potem bedzie bolało ?? nic nie wiem boje sie jak cholera...............nie wiem ile mnie skasują jutro ale przez telefon mowili pani doktor 60 zł , mnie mailem odpisali ze 220 , mała rozbieżność co ?? :( zobaczymy co będzie ale 220 to juz cena operacji ..............mam pranie mozgu

wyniki badań i historia choroby Bonusa na jego wątku

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2485519#2485519
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon wrz 17, 2007 18:12

Dziewczyny, same zle wiadomosci :cry: :cry: :cry:
Tak bardzo mi przykro :( .
Wiem, ze jestescie juz wykonczone i psychicznie i fizyczne.
Ja siedze w dalekim kraju i niewiele moge pomoc.
Dostep do netu mam troche ograniczony, ale w miare mozliwosci bede doczytywala.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie kociaste
I za Was. :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 18, 2007 7:05

Tak Tangerine, to prawda jesteśmy zmęczone fizycznie i psychicznie.


Koty u mar9 śnią mi się już po nocach, jeżeli jest panl. to nie wiem jak sobie poradzimy, jedyna nadzieja, w Formice

Teraz mamy problem z Arizoną.
Najbardziej mi żal Małej, która jako jedyna, może z pracy wyrwać się i jechać z Arizonką a do weta.
Bardzo chciałabym być z nią , a niestety jest to niemożliwe.
I to też mnie dręczy.

Z tego co wiem to ma również zabrać Dudusia, gdyby to była sobota, to nie byłoby sprawy a tak :(
Może przynajmniej popołudniu jakoś się spotkamy

echhhh, szkoda gadać




------------------------
Jaaga , niestety domek ze Sosnowca, już się nie odezwał
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 18, 2007 7:58

Mała, jeśli nie masz dzisiaj wiecej czasu na lecznicę, to nie bierz Dudusia. Ja z nim pojadę, ale nie dziś, bo mam leczone swoje psy. Wczoraj też z nimi musiałam jechać do weta.
Iwona 35, ten domek w Sosnowcu to już był drugi. Nie wiem, co jest grane, że nikt nie chce Pipsi. Wszystkim o niej mówię, a większość ludzi chce "te słodkie maleńkie buraski" ze zdjęć. Tak jakby one miały nie wyrosnąć :roll: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 8:11

Jaaga pisze:Iwona 35, ten domek w Sosnowcu to już był drugi. Nie wiem, co jest grane, że nikt nie chce Pipsi. Wszystkim o niej mówię, a większość ludzi chce "te słodkie maleńkie buraski" ze zdjęć. Tak jakby one miały nie wyrosnąć :roll: .


Kurcze, nie wiem,Pipsi, jest na prawdę kochana, Pani z która rozmawiałam była na TAK, nie odezwała się .
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 18, 2007 8:43

jaaga -więc tak-dzwoniłam do lecznicy-przyjma Arizonke na kilka dni-uffff
Pytałam o ten nowy lek i pani powiedziała,ze owszem jest-ale jedna dawka kosztyje 200 zł, a ona musi zamówic całe opakowanie za 2000zł- spytaj u swojej wetki jeszcze, ale te sumy sa powalajace niestety.

Pytałam ile potrwałoby czyszczenie zebów Dudusia- i niestety ,jest to dłuzszy czas-potem trzeba czekac az sie wybudzi-nie dam rady czasowo niestety. Mogę go wziąc jedynie na badanie krwi jesli chcesz.
Musze jeszcze wracac do pracy, potem jestem umówiona z ludzmi w schronisku, a wieczorem biore sie za rozrabianie intereronu-niestety-musimy byc przygotowani na koniecznośc uzycia :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 9:14

Mała, nie ma sensu brac dudusia na same badanie, bo ja mam taniej. Sterylizacja buraski trwała 10 min. i tyle mniej wiecej trwa tez usuwanie kamienia tam, gdzie ja jeżdżę . Szkoda byłoby i tak trzymac go tam kilka godzin.
Ten lek na pewno nie jest taki drogi, skoro moja wetka chciała mi go podac za 25 zł za kociaka, a ponoć normalnie kosztuje 40 zł. Zapytam dzis o to.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 18, 2007 11:11

Współczuje problemów. Ja wiem jak to jest. Mam teraz 2 przewlekle chore staruszki i mnóstwo pracy przy nich. :?

Musicie się jakoś trzymać. :!:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 18, 2007 11:30

Na szpitalik dalej zbieramy i jest to w tej chwili sprawa bardzo pilna.

Lecz niestety , potrzebujemy pilnie zawieźć interferon do Zabrza do mar9.

Ratujemy życie trzem maluchom i dwójce dorosłym....

Niestety , Mała zajęta jest pracą i będzie później w szpitaliku , fizycznie nie da rady.
Ja niestety również, mam taka pracę, że nie mogę się zwolnic ani wziąć urlopu .
A w domu jestem bardzo późno


Interferon będziemy mieć gotowy dopiero gdzieś koło godziny 20,00
wiem że to wszystko brzmi byle jak, i jest niepoukładane ale niestety życie pisze swój scenariusz dlatego musimy działać szybko






czy ktoś może nam pomóc?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto wrz 18, 2007 12:06

podnoszę, bo ważne!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 18, 2007 19:49

same problemy , ja dziś koło 16 zjechałąm z Bonusem do domu dopiero , mam nadzieje że udało Wam sie dostarczyć interferon , Arizona ma bardzo złe wyniki ale moze niech szczegoły opisze Małą , ja wiem tyle co mowiłą pani doktor jak z Bonusem do niej dotarlismy bo akurat je sprawdzała , ma bardzo mocno podwyższone białe krwinki , tak bardzo jak przy ropomaciczu przykładowo....
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 18, 2007 21:41

interferon zawieziony-ale u kociaków zle :(

Arizonce szczegóły podaje w jej wątku-jest poki co na antybiotykach, jutro napisze cos więcej.

Byłam dzis w schronisku-jak zwykle dobre wiesci przeplataja sie ze złymi.
Zacznę od dobrych

Państwo ,z którymi dziś byłam umówiona zabrali do domku Berecika :D
domek dobry, wiedzą,ze z oknami to nie przelewki :wink: , wet bedzie zaliczony :D , suche zarełko-to bedzie royal :D
Mam nadzieję,ze Berecik( w skrócie w nowym domku Bercik) będzie grzeczny, bo musi sie dopasować i do starszej pani i do małej dziewczynki.

teraz wiesci srednie

do schroniska trafiły 2 nowe koty-tzn, tyle na szybko odkryłam.
Oba piekne
na kociarni jest piękny, wieeelki biało rudy kocur-wykastrowany, zaszczepiony juz.
A w klatce czeka trikolorowe cudo.
zdjecia będą rano.
Mała czarna dziewczynka z plamka zyje :) -i chyba jest w lepszej formie.
Mamuska od czarnych kociaków tez jeszcze jest

i tu sie zaczna te złe wieści
Mamuska miała 3 czarne kociaki-na jednego tydzien temu udało mi sie namówic pewną rodzinkę.
dzis spotkałam tego pana przed schroniskiem. Własnie przywiózł jego ciałko :cry: -walczyli o małego do konca, miał pełna opieką weterynaryjną-nie dał rady :cry:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 19, 2007 6:41

:cry: co oni musieli przezywac gdy ten kociak odchodzil :cry: najperw radosc z malca, a potem taki cios :cry:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 193 gości