Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 22, 2007 16:59

Jana, a nie namierzyłaś gdzieś parwoglobuliny? albo Caniserinu chociaż?

Straszne to, co się dzieje wszędzie :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro sie 22, 2007 17:58

Jana bardzo współczuję :(
Pp to jakiś koszmar i dramat.
Rady na wątku Malutkiej uratowały życie dwóch kociaków i ich mamy.
Mocno trzymam zeby Twoim sie udało.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11999
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sie 22, 2007 20:01

Jana, mocne kciuki :ok: MUSI być dobrze.....

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 22, 2007 21:13

Już wiemy, że to panleukopenia. Walczymy o Fokę, dziś dostała krew ozdrowieńca i zestaw innych leków. Nie czuje się gorzej, co jest pocieszające.

Mój świat się wali. W piwnicy siedzi pięć zołziaków, kolorowe kociaki u pani Izy, w jej ogródku kotka w widocznej ciąży, w GUSie kotka do złapania, plus dwa mioty kolejnych klonów i ich mamuśki do złapania.

A mnie nie wolno.

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 22, 2007 21:36

Jana kociaków lepiej byś nie dotykała, ale łapać kocice do sterylek możesz, w końcu i tak ich w sumie nie dotykasz tylko klatki i transportera a te można odkazić. Przecież ty się myjesz, ubrania pierzesz, to się nie przenosi na wszystkim.
Jechałam z Atką samochodem, jej samochodem tydzień po śmierci Zuzi na p.
I nic, a ma nie szczepione tałatajstwo.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 21:42

Mam zakaz od wetki, Mysza, Foka dopiero co zachorowała i ona cały czas sieje :( Boję się zaryzykować, bo gdyby jakaś kotka zachorowała, to chyba bym się zabiła - jak leczyć dziczkę dając codziennie dożylne kroplówki? :( Jak Foka wyzdrowieje wrócę do łapanek, ale teraz nie powinnam.
A w GUSie są maleńkie kociaki, ja wiem, że nie dotykała bym ich, ale mimo wszystko...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 22, 2007 21:43

Doczytałam już na Kociarni, że malutka dostała krew, że będzie TFX.
Zaciskam kciuki i zamawiam los - musi się udać :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 22, 2007 21:46

Współczuję i trzymam kciuki za Fokę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw sie 23, 2007 8:33

Jana pisze:Mam zakaz od wetki, Mysza, Foka dopiero co zachorowała i ona cały czas sieje :( Boję się zaryzykować, bo gdyby jakaś kotka zachorowała, to chyba bym się zabiła - jak leczyć dziczkę dając codziennie dożylne kroplówki? :( Jak Foka wyzdrowieje wrócę do łapanek, ale teraz nie powinnam.
A w GUSie są maleńkie kociaki, ja wiem, że nie dotykała bym ich, ale mimo wszystko...
no na czas choroby Foki to zrozumiałe
chciałam tylko napisać, ze nie wymigasz się od łapanek przez najbliższe np pół roku ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 8:39

Mysza pisze:
Jana pisze:Mam zakaz od wetki, Mysza, Foka dopiero co zachorowała i ona cały czas sieje :( Boję się zaryzykować, bo gdyby jakaś kotka zachorowała, to chyba bym się zabiła - jak leczyć dziczkę dając codziennie dożylne kroplówki? :( Jak Foka wyzdrowieje wrócę do łapanek, ale teraz nie powinnam.
A w GUSie są maleńkie kociaki, ja wiem, że nie dotykała bym ich, ale mimo wszystko...
no na czas choroby Foki to zrozumiałe
chciałam tylko napisać, ze nie wymigasz się od łapanek przez najbliższe np pół roku ;)


Nie mam zamiaru, no co ty :wink: Ale tymczasy przez pół roku odpadają :( Chyba, że dorosłe i szczepione...


W nocy Foka wymiotowała mocno, nad ranem też. Rano dałam jej torecan (szczypie cholerstwo), nie karmiłam, bo po pawiu bałam się. Ona już trzy doby ma pusty żołądek :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 23, 2007 8:56

Jana, Torecan można podać w czopkach - jeśli nie biegunkuje
po Torecanie można podać coś do dzioba, ryśka w zeszłym roku podawała kociakom siemię lniane i w którymś momencie Convalescence...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw sie 23, 2007 9:18

Mam torecan w czopkach, ale nie mogę podawać, Foka ma biegunkę, chociaż mało, ale się leje.

TŻ zameldował, że kiedy wychodził poszła do kuchni i zaczęła jeść suche. Mam nadzieję, że jej nie przeczyści, na kolację dostanie convalescenca.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 23, 2007 9:46

Matko, co się dzieje, wszędzie chore maluszki. Myślę o Was ciepło.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 23, 2007 10:04

O rany, więc jednak... :(
Ale skąd? Tyle czasu już była u was. Straszne :(
Oby wyzdrowiała jak najszybciej :ok:
Trzymajcie się wszyscy.
Ostatnio edytowano Czw sie 23, 2007 12:21 przez Kicorek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sie 23, 2007 10:05

Mocne kciuki :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 212 gości