majus

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 21, 2007 10:55

wiem juz nazwe, deksametazon. mozna przejsc na tabletki encorton i stopniowo zmniejszac dawke. ma dla mnie sprawdzic ten budesonid. jutro wieczorem jade do niego. do jutra jeszcze to wszystko przemysle.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 22, 2007 20:19

majus, chyba po nawodnieniu, zaczal robic miekkie kupki. wczoraj byly trzy ale pierwsza byla jeszcze twardawa. dzisiaj dwie mieciutkie. narazie dziala jeszcze ten steryd podany w srode bo majus je. ciesze sie ze nie wymiotuje bo strasznie sie biedactwo wtedy meczylo. ciesze sie kazda chwila z nim, bo nie wiadomo jak duzo tych chwil jeszcze bedzie. za jakies poltorej tygodnia zbadam amoniak i zobaczymy w ktora strone to idzie.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 22, 2007 20:31

patka-p3 pisze:wiem juz nazwe, deksametazon. mozna przejsc na tabletki encorton i stopniowo zmniejszac dawke. ma dla mnie sprawdzic ten budesonid. jutro wieczorem jade do niego. do jutra jeszcze to wszystko przemysle.

Muczacza wlasnie Encorton dostawal przez dluzszy czas
tzn albo Encortolon albo Encorton zamiennie, dopoki nie okazalo sie, ze na Encorton lepiej reaguje

dokladnie nie pamietam, ale Encorton 10 mg to 1/10 dawki sterydu dopuszczalnej codziennie - musialabym w watku swoim poszukac
no i pelne 10 mg podaje sie krotko, Muczacza poczatkowo dostawal 10 mg, potem 5 a potem 2,5 mg dziennie

poszukam dokladnych danych w moim watku i dam znac

patka-p3 pisze:nie wiadomo jak duzo tych chwil jeszcze bedzie. za jakies poltorej tygodnia zbadam amoniak i zobaczymy w ktora strone to idzie.

przytulam Cie mocno Patka
ale prosze nie mysl tak
dla mnie nadal nie jest znana dokladna diagnoza Majusa :(

trzymam kciuki za jego zdrowko :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 24, 2007 14:02

Patko, nawet jesli marskosc nie wyszla na USG to przy takim obrazie jest mocno prawdopodobna. Nie praktykuje sie przeszczepow w Polsce, w ogole to dosc zlozona sprawa, wiec...pozostaje Wam tak naprawde to co robicie...
Ja wierze ze przy dobrej opiece Majus moze jeszcze z Wami byc i czus sie dobrze. Ta "dobra opieka" nie jest prosta, wiem... Podtsawowe zasady to jednak pilnowac jedzenia, nawodnienia, kupkania -nie powinno dochodzic do sytuacji gdy przez pare dni nie ma kupki... moze trzeba wlaczyc leki przyspieszajace pasaz przez jelita i p/wymiotne na stale, np. metoclopramid.
Wazne miec dobry i staly kontakt z wetem ale i bardzo duzo zalezy i nalezy do Ciebie, zebys mogla samodzielnie podjac decyzje i wykonac zastrzyk, kroplowke itp. Generalnie reagowac szybko i prawidlowo, panika i rozpacz choc naleza do naturalnej w takich przypadkach "hustawki emocjonalnej" nie pomagaja ani Tobie ani kotu :(
Latwo to pisac ale wierz mi, wiem jak jest trudno... Chcialoby sie jakis konkret wreszcie, jak piszesz "w te albo wewte", ale niestety czesto zycie lokuje sie i sklada z tego "pomiedzy". To funkcjonowanie w stalym zagrozeniu i niepewnosci, tymczasowosci, tak to widze i czuje, ale i tak funckcjonuje- bo jakie mam wyjscie?

Steryd nie jest rozwiazaniem dlugofalowym jesli proces nie jest autoimmunologiczny, moze nalezaloby sie temu przyjrzec? Rozwazylabym celowana biopsje ale nie wiem jak u Was z lekarzami i doswiadczeniem w tej kwestii.

Trzymajcie sie jakos. Jakbym mogla sie przydac dajcie znac. I przede wszystkim pogadaj z lekarzem, ustalajac jakis plan, nateraz i dlugofalowy. Nie mozesz zrobic wszystkiego ale mozesz zrobic wiele.
Nie wiem czy to pocieszajace ale...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie cze 24, 2007 18:32

No i jak się macie?
Marcelibu
 

Post » Nie cze 24, 2007 19:19

Hej, wybacz ze tak dawno nie odzywałam sie do was, ale koniec roku miałam i urwanie głowy. Bardzo Cie prosze weź Majusia i umówmy sie do mojego weta, ja będe szła w najbliższym czasie szczepić moje footra, wiec mozemy sie spotkać. Chciałabym aby moj wet skonsultował Majusia, jesli sie zgodzisz.

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 25, 2007 9:48

narazie nawadniam majka kroplowkami. dostaje 5mg encortonu i jak przestaje jesc za dwa trzy dni to znowu mu podaje. podobno dwka jest 2mg na kilogram masy ciala. majus wazy teraz 6kg wiec jeszcze nie bierze tej pelnej dawki. nie bardzo mam czas teraz pisac bo mam w domu remont a poza tym pelno zalatwiania.
dedi jak mozesz to napisz mi na pw swoj nr telefonu. pozdrawiam
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 29, 2007 14:10

doradzcie co mam stosowac na nadzerke. majusiowi zrobila sie na podniebieniu, bardzo gleboko prawie przy gardle. anka kiedys pisala o balsamie szostakowskiego ale to podobno przy chorej watrobie nie mozna stosowac. mam sachol ale zastanawiam sie czy cos jeszcze mozna uzyc?
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 29, 2007 20:00

a co wet na to?
bo nadzerki to sie robia z jakiegos powodu a nie ot tak sobie :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt cze 29, 2007 20:13

Niestety (albo na szczęście dla moich kotów) nie spotkałam się z takim przypadkiem. Nic nie doradzę :( ale przypominam, że myślami jestem z Wami bardzo często.

Patrycja moze napisz pw do Ani, albo spytaj o to w Jej wątku. Powiadomienia coś szwankują i może nie mieć wiadomości.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt cze 29, 2007 22:24

Był tutaj gdzieś wątek chyba Karolki...i tam sporo było różnych rad. Ja znam solcoseryl
http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=364 ... 294&menu=4
Ale faktycznie dobrze byłoby dowiedzieć się skąd te nadżerki...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 29, 2007 22:53

Patrycjo, Dziewczyny słusznie piszą - sprawdź te nadżerki. One są wynikiem czegoś. Chodzi nie o leczenie objawów, tylko powodu ich powstania.
Marcelibu
 

Post » Sob cze 30, 2007 0:09

Ale Dziewczyny, jakich przyczyn chcecie? Jasne, moze byc mnostwo.
Ale. Kot ma hyperamonemie. Amoniak jest najbardziej toksycznym produktem przemian azotowych. Z tego przeciez powodu mamy cykl mocznicowy a nawet mocznik gdy jest go duzo za duzo podraznia blone sluzowa :roll: Do tego antybiotykoterapia (podajesz probiotyki?) wiec i totalne zaburzenia flory bakteryjnej, pozywka dla grzybkow i tego typu procesow. Stres. Spadek odpornosci.
Powodow widze az nadto...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob cze 30, 2007 11:45

tak podaje antybiotyk, oczywiscie amoniak tez napewno jest przyczyna no i od chorej watroby tez sie robia nadzerki w jamie ustnej. smarowanie tej nadzrki sprawia mi problem poniewaz jest ona bardzo gleboko w jamie ustnej, i tak sie dziwie ze ja wypatrzylam wogole. mogla byc tam juz naprawde dlugo bo na pierwszy rzut oka w pyszczku nic nie widac. pozdrawiam
aniu masz jakis pomysl jak ta nadzerke wyleczyc?

ps. nie mam niestety juz dostepu do internetu, poniewaz w sierpniu sie przeprowadzam. bede sie starala jak najczesciej znajdowac sposobnosc napisania czegos. w srode zrobie badania krwi.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2007 11:40

no wiec ja juz zglupialam. wynik amoniaku jest teraz 63!!(chyba ze w lab. sie pomylili) pozostale badania tez ok. moj majek natomiast nie je nic nawet po sterydach ktorych juz nie bierze bo dzialaly tylko przez kilka dni. sam nie zje nawet kawaleczka, musze podawac strzykawka i napewno nie sa to ilosci mu wystarczajace. sam tez nie pije wiec daje kroplowki. nadzerka na podniebieniu tez wyglada o wiele ladniej. nie mam juz pojecia o co temu mojemu kotu moze chodzic :(
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 124 gości