Zosia, Miłka i Basia. Zosia - pierwsza rocznica :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 24, 2007 9:13

Jana pisze:Powiem Ci więcej - moje "zaprzyjaźnione" karmicielki nie chciały do nikogo innego dawać dziczków :D


To już wiem, dlaczego nie chciałaś talonów :lol:.
Ja mam traumę posterylkową po wytrzewieniu Kredki i po śmierci Tomci, której kłopoty zaczęły się właśnie po sterylce. Obie cięte na talony. I dobrze pamiętam szalejącą na drugi dzień po operacji Maję. A tu poważna operacja się szykuje i mam trochę pietra.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 24, 2007 9:19

Panie Krysie po pierwszej kastracji dorwały kotkę przyniesioną z lecznicy i obejrzały brzuch. Jak zobaczyły mikroskopijny szew, zatwierdziły resztę kotek do kastracji :D I kazały pochwalić panią chirurg. :twisted: No i miałam zakaz kastrowania kotek u innego chirurga, tylko na jednego kocura łaskawie się zgodziły.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wszystko będzie dobrze!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 24, 2007 19:30

Jak tam Basiunia? Czekamy na wieści. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 24, 2007 19:35

no wlasnie, jak tam???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 24, 2007 22:52

I jak tam?
Że się do chóru przyłączę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 24, 2007 23:12

Dziewczyny :) do domu wróciłam 20 minut temu.
Miałam problemy, żeby dojechać do lecznicy, wszystko zakorkowane.
A ponieważ miasto stało - zostałam aż do odbioru Basi.

Basia została wysterylizowana, przepuklina została zaszyta.
Potem siedziałam z nią jeszcze godzinę, bo Basia grzała się na poduszce elektrycznej.
Po powrocie do domu nie chciała siedzieć u mamy pod kołdrą (no tak, kolejny kot, który uznaje tylko mnie :roll: ), zwiała. Włożyłam ją do szafki.

Aha miała robione prześwietlenie ze względu na łapki.
Na prawej stary zrost, na lewej też jakieś zrosty :(, ileż ona musiała przejść :cry:, ale teraz już będzie OK.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 24, 2007 23:18

Tak właśnie myślałam, że Was zasypało.

Kota po zabiegu ... do szafki? 8O
No tak, tez znam takie, które dałyby sobie zabieg zrobić byle tylko wpuścić je do szafki. :roll:
:lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 24, 2007 23:21

Basiu, odpoczywaj w szafce!

Dalej trzymam kciuki.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 24, 2007 23:40

Rzeczywiście - szafka to świetne miejsce dla kota. Moje też wiele by oddały, gdybym tylko im pozwalała tam wchodzić. :lol:
Jutro już będzie lepiej. Mizianki dla dzielnej dziewczynki. Kciuki też jeszcze potrzymamy. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 25, 2007 0:21

Jana pisze:
Ja bym powiedziała:
aż u AŻ :twisted: :twisted: :twisted: :lol:

Dziewczyny kochane, czy wy możecie mi zdradzić tajemnicę, gdzie to '' trzeba" :) te koty kastrowaś? Bo ja muszę już o Sadzy pomyśleć. Zgodnie z tym co wyczytałam na forum myślałam o dr Żurawskiej ( jeśli nie przekręciłam nazwiska, potem sprawdzę dokładnie) na Białobrzeskiej, ale jeszcze zbieram informacje o innych polecanych lekarzach.
Będziemy z Sadzą wdzięczne :lol:
Obrazek; Obrazek

mogway1

 
Posty: 395
Od: Czw paź 05, 2006 13:30
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Post » Czw sty 25, 2007 0:47

Dr Żurańska. To właśnie AŻ :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 25, 2007 8:28

Basia większą część nocy rozbijała się po pokoju.
Ponieważ ja śpię z większą częścią stada została u mamy.
No i nie chciała leżeć pod kołdrą razem z Zuzką, a Zuza inaczej nie śpi.
Mama niewyspana.

Rano Basia przywitała mnie miaukoleniem.
Troszeczkę zjadła a potem poszła spać na górę.
Czuje się nieźle :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 25, 2007 8:55

Jana pisze:Dr Żurańska. To właśnie AŻ :mrgreen:


:lol: , no to narazie mój wybór trafiony hihi
Obrazek; Obrazek

mogway1

 
Posty: 395
Od: Czw paź 05, 2006 13:30
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Post » Czw sty 25, 2007 9:09

ariel pisze:
Rano Basia przywitała mnie miaukoleniem.
Troszeczkę zjadła a potem poszła spać na górę.
Czuje się nieźle :)


No, to kciuki za rekonwalescencję Basi :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 25, 2007 10:00

Cieszę się bardzo, że dziewczynka dobrze się czuje :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości