Juz nie jest obrazona na szczescie, ale mialam niezle cwiczenie na cierpliwosc. Teraz mam jednak kolejny problem, bo kici przestawil sie dzien z noca. W nocy lazi, miauczy i rozrabia, az sie zastanawiam czy to nie kolejna rujka

Sama juz nie wiem, nie miauczy tak jak wtedy, gdy miala rujke, czyli caly czas, tylko gdy przychodzi wieczor. No i nie nadstawia tak tylka

jak wczesniej. Apetyt tez ma normalny. Chyba znow napisze do Elzbiety P.