annskr pisze:Spragniona jestem bieżący informacji o wszystkich kotach z tego wątku

oj, fakt, nasz wąteczek pokrył się kurzem
Jesteśmy zdrowi, rośniemy (wszerz

z Dużą włącznie

) Figelota nie dała się oduczyć nocnego całowania, no i dostaję buziaki o najróżniejszych porach nocy, często budzi mnie też mrukanie tuż obok, na poduszce

A jakie pozy przyjmuje rano, gdy pora wstawać. Jeszcze nie widziałam żeby ktoś tak celebrował poranek! Nie - to trzeba zobaczyć samemu
Behemot idzie jutro do weterynarza na coroczny komplet szczepień. Już obstawiamy czy tym razem uda się wyjąć go z koszyka, czy jego lwi pomruk zniechęci raczej wetkę do blizszych oględzin (skończy się na ocenie stanu uzębienia hahaha).
Nie mamy nowych fotek, muszę no tatę pogonić

Jedyne jakimi dysponuję to Tequilka na tymczasowym u TŻta
Szylkrecia w poniedziałek albo wtorek idzie do swojego stałego domku!