Latem szkieletorek a teraz Tuptus Księciunio w nowym domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 04, 2012 21:47 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Pojawiają się tu ludzie ale większość ludzi boi się kotów :lol: Nikt go trzymać nie chce. Tak czy siak to do weta dopiero w poniedziałek.

Chciałbym coś powiedzieć
Obrazek

Słuchasz mnie kobieto?
Obrazek

Niebiosa! Każcie jej przestać
Obrazek

Koniec tego!
Obrazek

Boże spuść bombe na ta trąbe
Obrazek
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Sob sie 04, 2012 22:09 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Te duże jakieś dziwne są latają za nami z tymi błyskającymi przedmiotami, przeszkadzają w toaletce, zabawie, jedzeniu, spaniu...
Któż to coś wymyślił :evil:
Tuptuś ewakuacja, ewakuacja jak najdalej najlepiej pod łóżko tam Cię nie dorwie 8O
Tofi
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie sie 05, 2012 7:45 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Ale duże też usługują i się z nami bawią ;)


My już po spacerku psim :) Dzisiaj urodzinki Agatki- rocznej dzieweczki. Jedziemy na nie w południe. Trzeba było wyspacerować dziewczynki z rana. A o tej godzinie cudnie chłodno :) Nawet staruszka miała sporo życia w sobie :ok:
A teraz Lusieńka po powrocie wywaliła brzuchol do miziania i musiałam głaskać, całować. Zmorowatość padła i zasnęła.
Tuptuś śpi. On ożywa jak na razie dopiero po 9-tej ;)
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 7:54 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

blackobsession pisze:Pojawiają się tu ludzie ale większość ludzi boi się kotów :lol: Nikt go trzymać nie chce. Tak czy siak to do weta dopiero w poniedziałek.

Chciałbym coś powiedzieć
Obrazek

Słuchasz mnie kobieto?
Obrazek

Niebiosa! Każcie jej przestać
Obrazek

Koniec tego!
Obrazek

Boże spuść bombe na ta trąbe
Obrazek


Hahahhaa! :ryk:
Popłakałam się!
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie sie 05, 2012 8:00 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Cieszę sie :D
Jesteś z Sosnowca? To blisko mnie ;)
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 8:02 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Tak, z Sosnowca :)
Blisko nawet! Ale autobusy nie dojeżdżają :(
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie sie 05, 2012 8:06 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Wiem że nie dojeżdżają bo pracuje w Sosnowcu i nimi jeżdżę :roll:
Dojeżdżam do Będzina przy stadionie i tam mam mase autobusów do siebie. Albo do centrum Dąbrowy i z niej mam jeden do domu.
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 8:08 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Hoho! To może w takim razie wybiorę się na odbiór osobisty :) Jeśli można oczywiście?
Albo może odbiór w Sosnowcu, jeśli to nie byłby duży kłopot?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie sie 05, 2012 8:14 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

W tej chwili mam urlop i nie zamierzam za nic w swiecie zbliżac sie nawet do Sosnowca :lol: Zapraszam do siebie na zapoznanie z dwoma czarnymi burkami i już prawie ksieciuniem Tuptusiem :)
Do tego przydałby mi się ktoś kto kotów się nie boi i mi go przytrzyma abym podgoliła te kołtuny na brzuniu które jeszcze zostały ;)
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 8:18 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

blackobsession pisze:W tej chwili mam urlop i nie zamierzam za nic w swiecie zbliżac sie nawet do Sosnowca :lol: Zapraszam do siebie na zapoznanie z dwoma czarnymi burkami i już prawie ksieciuniem Tuptusiem :)
Do tego przydałby mi się ktoś kto kotów się nie boi i mi go przytrzyma abym podgoliła te kołtuny na brzuniu które jeszcze zostały ;)


Jeśli ma obcięte pazurki to mogę przytrzymać, choć jestem raczej Prosiaczkiem niż Tygrysem...
Dałam radę przytrzymać kotkę przy zdejmowaniu szwów, dam radę przy goleniu
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie sie 05, 2012 9:44 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Szkoda Edytko że nie mieszkam bliżej, szkoda że nie mam samochodu, bo wtedy nawet km by mi nie przeszkadzały.
Koty mi nie straszne, nawet z pazurami :mrgreen: to mogłabyś przy Tuptusiu zrobić full wypas :ryk:
Ale masz fajnie że Tuptuś budzi się tak późno, u mnie towarzystwo wstaje wcześnie :roll: :roll: :roll:
Miłego dnia :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie sie 05, 2012 17:20 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

wiiwii pisze:
blackobsession pisze:W tej chwili mam urlop i nie zamierzam za nic w swiecie zbliżac sie nawet do Sosnowca :lol: Zapraszam do siebie na zapoznanie z dwoma czarnymi burkami i już prawie ksieciuniem Tuptusiem :)
Do tego przydałby mi się ktoś kto kotów się nie boi i mi go przytrzyma abym podgoliła te kołtuny na brzuniu które jeszcze zostały ;)


Jeśli ma obcięte pazurki to mogę przytrzymać, choć jestem raczej Prosiaczkiem niż Tygrysem...
Dałam radę przytrzymać kotkę przy zdejmowaniu szwów, dam radę przy goleniu


Tuptuś do tej pory w żadnej sytuacji pazurków nie wyciagnał ;) Tylko wierci się i wyrywa. Nie wygolę go sama bo go przytna jeszcze. Dlatego potrzebny mi ktoś kto przytrzyma. A osoby do mnie przychodzące są z tych co od kotów wola się trzymać z daleka :lol:

Miraclle pisze:Szkoda Edytko że nie mieszkam bliżej, szkoda że nie mam samochodu, bo wtedy nawet km by mi nie przeszkadzały.
Koty mi nie straszne, nawet z pazurami :mrgreen: to mogłabyś przy Tuptusiu zrobić full wypas :ryk:
Ale masz fajnie że Tuptuś budzi się tak późno, u mnie towarzystwo wstaje wcześnie :roll: :roll: :roll:
Miłego dnia :1luvu:


On tylko potrzebuje podgolenia w kilku malutkich miejscach :) Szkoda ze nie masz blizej :) Poznałabyś Ksieciunie Miziaka osobiście :)
Tuptus budzi sie tak późno bo po Tommym robiacym mi pobudke codziennie o 4 rano obiecałam sobie ze juz nigdy na to nie pozwolę ;) Do tego śpię z psami a nie z kotem :twisted: Tuptuś przychodzi z góry dopiero po porannym psim spacerku ;) A to jest coś koło 10-tej ;) I teraz nawet jak otworzę mu wcześniej drzwi to i tak śpi.

Na dniach kastracja. Tuptus nalał na chodnik w przedpokoju :evil: Tuż przed sypialnią w której spał jeszcze TZ. Na szczęście o dziwo jego mocz nie śmierdzi 8O Od wczoraj zastanawiam sie nad jedną plamą. Dzisiaj rano była druga a potem trzecia- tym razem na panelach obok. I na panelach widać było wyraźnie że to mocz. Tylko bez zapachu 8O No i w kuwecie jak było 5 siq tak od wczoraj tylko 2. No bo reszta na przedpokoju. Czyli cokolwiek by się działo to kastracja musowo bo TZ jak się skapnie że on leje to będę miała problemy :oops: I wcale mu się dziwic nie będę.... Na razie nie czuc nic wiec ja udaje "Janka".
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 19:39 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

100% facet :ryk:
U nas było tak Kubuś od małego więc ominęło mnie znaczenie.
Tofi jak jeszcze przychodził do mnie z ulicy na papu to zdarzało mu się znaczyć, ale w dniu kiedy zabawił u mnie na stałe o dziwo przestał. Ładnie chodził do kuwety i było tak aż do kastracji :evil: Po niej przez pierwszy tydzień znaczył, od tej pory nie mam już takich problemów.

Tuptuś daje znaki że to jego teren, jego domek, nie odda nikomu :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie sie 05, 2012 19:59 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Tak na 100% nie jestem pewna że te plamy to on. Psów nie było, ja nic mokrego nie niosłam i to wskazuje na niego. Na dodatek wszystkie plamy w jednej okolicy. Tylko tak bez zapachu? Nos nawet wsadzałam w to. Do tego w kuwecie zbyt mało jak na Tuptusia a pił przecież. I to zbiegło sie z powrotem TZta a Tuptusiowi wyraźnie on nie w smak :mrgreen: Dobrze że naprawdę zapachu nie ma. Oj siedziałby Tuptus sam na górze dopóki TZ byłby w domu :roll: Szybciutko musimy się umawiać na wyciachanie i już.

A ogólnie to Tuptuś najpierw po naszym powrocie nawrzeszczał na mnie, potem sobie zjadł i humor mu wrócił częściowo. Nadal ma taki nie do konca bo TZ jest w domu :mrgreen: Potem pojechaliśmy nad wodę z burkami bo się fajnie chłodniej zrobiło. No i znowu nawrzeszczal; a potem sie wymiział i namruczał za wiele godzin :) I oczywiscie zjadł sporo TOTW suchego jak siedziałam przy nim gdy jadł.
Zapraszamy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=149261

blackobsession

 
Posty: 658
Od: Wto lis 30, 2010 23:57
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie sie 05, 2012 21:07 Re: Jestem zabiedzony bursztynooki Tuptuś - będę Księciuniem

Brak zapachu jest podejrzany, mocz koci wali nie da się ukryć :mrgreen:
Ich mocz jest specyficzny, nawet po kastracji hmmmm
Tuptuś gadaj jak na spowiedzi :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 406 gości