[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2011 9:31 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Mo-ty-lek pisze:
lusesita pisze:Motylku, nie czaję... jak to oddasz kota??? 8O może Ci jakoś pomóc?????


no przeciez go nie oddam, nie wyobrażam sobie życia bez mojego spaślaka ale mam dość jego lania....

5 kałuż od rana. Lewo posprzątam on doleje znowu.
Wcześniej miał problem, posikiwał krwią, widać było, że nie może się wypróżnić, wylizywał się cały czas... Zrobiłam badanie krwi - żadnych bakterii ni kryształów. Po serii zastrzyków mu przeszło.
A teraz normalnie korzysta z kuwety - sika też, ale leje też na wycieraczki, buty, torebki (mam nadzieje, że mi łóżka nie zalał kiedy sprzątałam podłogę :roll: ) lub po prostu na podłogę... Ostatnio wypinał też dupsko na ścianę i opryskiwał ją. Już nie wiem co z tym zrobić :|


a tym oddawaniem, to miał być taki żart... przepraszam :oops:
ale uważaj na to co piszesz... są na forum osoby, które nie doczytają, a później TOZ-em i wręcz policja grożą... :?
nie wiem, co Ci poradzić... może mądrzesi ode mnie się wypowiedzą w tej kwestii, bo ja aż takich problemów z sikaniem kocim nie miałam - miałam mniejsze :wink:
ale może spróbuj zmienić mu karmę?? na taką specjalistyczną?? czy już mu zmieniłaś?
Ostatnio edytowano Sob mar 19, 2011 10:12 przez lusesita, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 10:11 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

1969ak pisze:
lusesita pisze:
EithelAmarth pisze:Ale ja się nie wygadałam :P

Swoją drogą jak dobrze wstać skoro świt i pogonić TŻ do obrządzania kotów :D


ale ja się wygadałam :mrgreen: ale moje dane są powszechnie znane, więc Ula znalazła sobie nowy obiekt :twisted:
a mój miły mąż jeszcze śpi, a Kretynek wraz z nim :mrgreen: Kida natomiast uskutecznia toaletę na moich kolanach :mrgreen:

I okazuje się, że jestem wredna małpa czająca się na dobrych ludzi 8)


A tam od razy wredna małpa, po prostu chcesz kotom pomagać :)


Motylek, trzymamy kciuki i łapki za Twojego kota :kotek:
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Sob mar 19, 2011 10:30 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:A tam od razy wredna małpa, po prostu chcesz kotom pomagać :)


to było tak specjalnie napisane - nasza Ula potrzebuję po prostu ciepłych słow :mrgreen:
Uleńko, łi low Ju :1luvu:
Ostatnio edytowano Sob mar 19, 2011 10:32 przez lusesita, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 10:30 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Witam wszystkich :) Ja również zaglądam od czasu do czasu i tutaj i na stronę Kotkowa. Bardzo podziwiam Waszą pracę. Powolutku próbuję przekonać TŻ i kocich rezydentów, że chcemy być DT w sezonie, ale na chwilę obecną niewiele udało się zrobić :(
Tymczasem przeglądam koty do adopcji, bo dojrzeliśmy do powiększenia rodziny :) , o ile oczywiście koci rezydenci nie wyrażą sprzeciwu. Pierwszym kotem w mieszkanku był i jest Agent, 31 marca 2009 dołączyła do niego Kropeczka z DPS-u (adoptowana z Kotkowa), a teraz nadszedł czas na następnego kota, bo dwa to tak jakby za mało :) :)

grosella

 
Posty: 4
Od: Czw mar 10, 2011 11:51
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 10:33 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

grosella pisze:Witam wszystkich :) Ja również zaglądam od czasu do czasu i tutaj i na stronę Kotkowa. Bardzo podziwiam Waszą pracę. Powolutku próbuję przekonać TŻ i kocich rezydentów, że chcemy być DT w sezonie, ale na chwilę obecną niewiele udało się zrobić :(
Tymczasem przeglądam koty do adopcji, bo dojrzeliśmy do powiększenia rodziny :) , o ile oczywiście koci rezydenci nie wyrażą sprzeciwu. Pierwszym kotem w mieszkanku był i jest Agent, 31 marca 2009 dołączyła do niego Kropeczka z DPS-u (adoptowana z Kotkowa), a teraz nadszedł czas na następnego kota, bo dwa to tak jakby za mało :) :)


i my witamy :D kurcze, ale ja dziś rozmowna... pisać nie mogę przestać :wink:
fajnie Ci, ja nie mogę przekonać mojego miłego mąża do drugiego kota, a co dopiero mówić do trzeciego... :roll:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 10:39 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

lusesita pisze:
grosella pisze:Witam wszystkich :) Ja również zaglądam od czasu do czasu i tutaj i na stronę Kotkowa. Bardzo podziwiam Waszą pracę. Powolutku próbuję przekonać TŻ i kocich rezydentów, że chcemy być DT w sezonie, ale na chwilę obecną niewiele udało się zrobić :(
Tymczasem przeglądam koty do adopcji, bo dojrzeliśmy do powiększenia rodziny :) , o ile oczywiście koci rezydenci nie wyrażą sprzeciwu. Pierwszym kotem w mieszkanku był i jest Agent, 31 marca 2009 dołączyła do niego Kropeczka z DPS-u (adoptowana z Kotkowa), a teraz nadszedł czas na następnego kota, bo dwa to tak jakby za mało :) :)


i my witamy :D kurcze, ale ja dziś rozmowna... pisać nie mogę przestać :wink:
fajnie Ci, ja nie mogę przekonać mojego miłego mąża do drugiego kota, a co dopiero mówić do trzeciego... :roll:



Mój TŻ stwierdził, że jak będzie drugi kot to Niuniek się nim zajmie, bo jak był sam, to nie dawał nam żyć, nawet podejrzewałam, że może ADHD ma :P Może spróbuj tak go przekonać?:P Ja dodatkowo siedziałam ciągle na stronie kotkowa, wzdychałam do kotów, pokazywałam mu i tak molestowałam tym, w końcu zmiękł :D
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Sob mar 19, 2011 10:53 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:Mój TŻ stwierdził, że jak będzie drugi kot to Niuniek się nim zajmie, bo jak był sam, to nie dawał nam żyć, nawet podejrzewałam, że może ADHD ma :P Może spróbuj tak go przekonać?:P Ja dodatkowo siedziałam ciągle na stronie kotkowa, wzdychałam do kotów, pokazywałam mu i tak molestowałam tym, w końcu zmiękł :D


a myślisz, że nie próbowałam i tego??? nawet szantaż emocjonalny się pojawił 8)
poza tym, jak już mówiłam, to mój miły mąż postanowił, że będziemy DT, bo wie jak kocham koty (mimo iż czasem wyprowadzają mnie z równowagi :wink: ), więc dam mu jeszcze trochę czasu zanim postawię go przed faktem dokonanym :mrgreen:
poza tym, jest mi potrzebny do podawania leków kotom, w czym jest o niebo lepszy ode mnie, więc nie mogę go zdenerwować za bardzo, bo jego pomoc może się zakończyć :wink: i co ja wtedy biedna zrobię??? :wink:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:01 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Faktycznie masz ciężko. U mnie wzdychanie i ciągłe zaglądanie na stronę Kotkowa przyniosły pożądane efekty :) Poza tym cały czas twierdzę, że przy tej dwójce trzeci kot będzie prawie niewidoczny ... :D

grosella

 
Posty: 4
Od: Czw mar 10, 2011 11:51
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:03 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

nie no, ciężko nie mam, a nwet mam bardzo dobrze :wink: ale że oboje z mężem jesteśmy uparci jak osły, więc jest ciekawie :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:18 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

badania robiłam - żadnych bakterii ani kryształów tylko świeżutkie erytrocyty (tzn tak było jak posikiwał i się męczył)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:21 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Się kobitki rozgadały :D Fajnie,że kolejna podczytująca ujawniła się.Witamy serdecznie :D
Motylku jednym słowem masz przechlapane .Znam ten ból kiedy od rana ze ścierką próbujesz ogarnąć podłogę.Przychodzi zwątpienie i chęć przerobienia kota na rękawiczki :twisted:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:28 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

tak na miły początek popołudnia :D oto widok, jaki zastałam pewnego dnia u siebie. jednorazowy co prawda, ale jaki rozkoszny :mrgreen:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:36 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

dorotak97 pisze:
Motylku jednym słowem masz przechlapane .Znam ten ból kiedy od rana ze ścierką próbujesz ogarnąć podłogę.Przychodzi zwątpienie i chęć przerobienia kota na rękawiczki :twisted:

nie ma to jak słowa otuchy i szansa na poprawę xD
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:38 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

a teraz pochwalę się naszą Kidą :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 19, 2011 11:41 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

lusesita pisze:tak na miły początek popołudnia :D oto widok, jaki zastałam pewnego dnia u siebie. jednorazowy co prawda, ale jaki rozkoszny :mrgreen:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us




Piękne :)



A Kida będzie piękną kocią damą :kotek:
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Jura, puszatek i 84 gości